Dżdżownice kalifornijskie
Owszem, jest to możliwe, wystarczy, że posiadasz odpowiednią ilość tych stworzeń i pryzmę o wymiarach, jakie podajesz, masz przerobioną.
Piszesz, że ziemia jaką otrzymałeś z ich pracy jest inna niż próbka kompostu, jaką dostałeś z dżdżownicami. Możesz bliżej opisać, na czym polega ta różnica?
Skład i konsystencja kompostu może się różnić w zależności od dodawanych do kompostu odpadów, oraz zawartości wody w kompoście.
Piszesz, że ziemia jaką otrzymałeś z ich pracy jest inna niż próbka kompostu, jaką dostałeś z dżdżownicami. Możesz bliżej opisać, na czym polega ta różnica?
Skład i konsystencja kompostu może się różnić w zależności od dodawanych do kompostu odpadów, oraz zawartości wody w kompoście.
Próbka, jaką dostałem z Kalifornijkami, była jak ziemia w torebkach, którą kupuje się do kwiatów, natomiast ziemia, jaką zastałem, była więcej gliniasta, podobna do tej, co mam na działce. Podejrzewam, że może być tak, że zanim wpuściłem Kalifornijki, miałem już usypaną małą stertę, która była po wstępnym procesie gnicia i robaczki mogły jej nie ruszać, tylko zajęły się nowymi dostawami pożywienia. Wpuszczonych było około 100 szt.
Może to być i tak jak piszesz, ale może też być inna przyczyna.
Na ogół ludzie, którzy zajmują się produkcją biohumusu, hodują dżdżownice na oborniku bydlęcym, a dodatek domowych i ogrodowych odpadów jest zaledwie niewielkim procentem zawartości kompostu. Ziemia uzyskana z takiej pryzmy będzie miała zupełnie inną konsystencję niż ziemia, która pochodzi z pryzmy, na której gromadzimy kuchenne odpadki i resztki z ogrodu. Poza tym myślę, że nie masz na myśli faktycznie ziemi gliniastej, tylko lepiącą mokrą ziemię. A to efekt zbyt dużej ilości wody w pryzmie. Po przerobieniu pryzmy dobrze jest ją przesiać przez sito i wszystkie nieprzerobione resztki wrzucić z powrotem do pryzmy kompostowej.
Na ogół ludzie, którzy zajmują się produkcją biohumusu, hodują dżdżownice na oborniku bydlęcym, a dodatek domowych i ogrodowych odpadów jest zaledwie niewielkim procentem zawartości kompostu. Ziemia uzyskana z takiej pryzmy będzie miała zupełnie inną konsystencję niż ziemia, która pochodzi z pryzmy, na której gromadzimy kuchenne odpadki i resztki z ogrodu. Poza tym myślę, że nie masz na myśli faktycznie ziemi gliniastej, tylko lepiącą mokrą ziemię. A to efekt zbyt dużej ilości wody w pryzmie. Po przerobieniu pryzmy dobrze jest ją przesiać przez sito i wszystkie nieprzerobione resztki wrzucić z powrotem do pryzmy kompostowej.
Jestem nowy na tym Forum i w internecie staż też mam "mały". W związku z tym, mogę mieć trochę problemów. Zapewniam jednakże, że szybko się uczę i postaram się być aktywnym uczestnikiem... A teraz do rzeczy : mam pytanie na początek - posiadam dużą pryzmę kompostową /około 10 przyczep/. Czy mogę wprowadzić dżdżownice kalifornijskie do istniejącej pryzmy, czy muszę zbudować betonowy boks? I ile sztuk ?
Przepraszam ! Witam serdecznie wszystkich uczestników dyskusji. Bardzo proszę o podpowiedź. Pozdrawiam.
Przepraszam ! Witam serdecznie wszystkich uczestników dyskusji. Bardzo proszę o podpowiedź. Pozdrawiam.
-
- Witamy na forum!
- Posty: 5
- Rejestracja: 2017-07-02, 11:46
Re: Dżdżownice kalifornijskie
W następnym tygodniu przyjdzie do mnie paczka z dżownicą kalifornijską 500szt. Mam kompostownik zbity z palet z dwiema komorami na spodzie jest blacha jako ochrona przed kretami. Mam już w nim resztki kuchenne z warzyw jak i także skoszoną trawę. Wszystko już jest w stadium degradacji i jak podniosę widłami to czuję zapach gnoju. Czy to dobrze? Mogę tam wpuścić moja kolonie dżownic czy muszę coś z tym zrobić?
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Mam nadzieję, że tutaj znajdziesz interesujące Cię wiadomości http://poradnikogrodniczy.pl/dzdzownice ... owniku.php
-
- Witamy na forum!
- Posty: 5
- Rejestracja: 2017-07-02, 11:46
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Danka pisze:Mam nadzieję, że tutaj znajdziesz interesujące Cię wiadomości http://poradnikogrodniczy.pl/dzdzownice ... owniku.php
Tak. Już czytałem to parę razy. Ale tam nie mogę się doczytać czy mogę wpuścić dżownice do kompostownika gdzie czuje zapach gnoju. Nie chce ich zabić na starcie.
Re: Dżdżownice kalifornijskie
W swoim kompostowniku nie mam dżdżownic kalifornijskich ale inne żyją. Zapach gnoju czuć, bo następuje rozkład.nizinsky74 pisze:Danka pisze:Mam nadzieję, że tutaj znajdziesz interesujące Cię wiadomości http://poradnikogrodniczy.pl/dzdzownice ... owniku.php
Tak. Już czytałem to parę razy. Ale tam nie mogę się doczytać czy mogę wpuścić dżownice do kompostownika gdzie czuje zapach gnoju. Nie chce ich zabić na starcie.
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Kompostownik trzeba często przekopywac lub chociaż napowietrzać widłami. Rozkładające resztki bez udziału tlenu gniją i potem czuć zapach gnoju bo to wszystko gnije i zamiast dobrego kompostu mamy gnojnik niezdatny do rozłożenia na glebie.
Lekko go przemieszaj i dopiero potem wpuść dżdżownice.
Lekko go przemieszaj i dopiero potem wpuść dżdżownice.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
-
- Witamy na forum!
- Posty: 5
- Rejestracja: 2017-07-02, 11:46
Re: Dżdżownice kalifornijskie
3 tyg temu wpuściłem ok 50 dżownic kalifornijskich ale przy przerzucaniu kompostu po 2 tyg nie widziałem żadnej. Mam dwa m3 kompostownik z przegrodą, jedna strona jest już do połowy pelna. Może poprostu ich nie zauważyłem.Petrus pisze:Kompostownik trzeba często przekopywac lub chociaż napowietrzać widłami. Rozkładające resztki bez udziału tlenu gniją i potem czuć zapach gnoju bo to wszystko gnije i zamiast dobrego kompostu mamy gnojnik niezdatny do rozłożenia na glebie.
Lekko go przemieszaj i dopiero potem wpuść dżdżownice.
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Ok. Może zagłębiły się na samym dnie i ich nie zauważyłeś.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
-
- Witamy na forum!
- Posty: 5
- Rejestracja: 2017-07-02, 11:46
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Wpuściłem następne 500 szt. Po dwóch tygodniach sprawdziłem i siedzą bardzo głęboko. Za następne 2 tyg sprawdzę może już są kokony lub małe glistki. Warunki mają wspaniałe.