Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Dzięki Danusiu To prawda , że wysoka temperatura niszczy witaminę C , ale niestety , po 2 dniach maceracji ,syrop i tak trzeba zagotować i na gorąco wlać do butelek. Może różnica jest w smaku i intensywności aromatu , kiedy kwiaty zalewane są zimnym syropem ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Kochani , to znowu ja i znowu z pytaniem o syrop z kwiatów bzu czarnego .
Zrobiłam wczoraj , zalałam syropem jeszcze gorącym ,ale nie wrzącym , co by mi nie uciekła witaminka C . Mam kilka dni do namysłu ,zanim syropu nie zleję do butelek. W tamtym roku nalewałam wrzący syrop i odwracałam butelki ,chwyciły wszystkie . Chciałabym jednak nie tracić cennych właściwości kwiatów czarnego bzu , więc wysoka temperatura nie byłaby wskazana . Wiem ,ale niedokładnie ,że wysoki % cukru konserwuje i nie ma potrzeby pasteryzowania , u mnie jest 2,5 l cukru ( litra ,bo to przepis szwedzki ) , 2 l wody ,3 cytryny i kwasek cytrynowy + 60 kwiatostanów ( też wielkość różna). Syrop ma więc około 50 % cukru ,ale czy to wystarczy ,żeby nie pasteryzować ?
Proszę o Wasze opinie ,najlepiej poparte praktyką i z góry dziękuję .
Zrobiłam wczoraj , zalałam syropem jeszcze gorącym ,ale nie wrzącym , co by mi nie uciekła witaminka C . Mam kilka dni do namysłu ,zanim syropu nie zleję do butelek. W tamtym roku nalewałam wrzący syrop i odwracałam butelki ,chwyciły wszystkie . Chciałabym jednak nie tracić cennych właściwości kwiatów czarnego bzu , więc wysoka temperatura nie byłaby wskazana . Wiem ,ale niedokładnie ,że wysoki % cukru konserwuje i nie ma potrzeby pasteryzowania , u mnie jest 2,5 l cukru ( litra ,bo to przepis szwedzki ) , 2 l wody ,3 cytryny i kwasek cytrynowy + 60 kwiatostanów ( też wielkość różna). Syrop ma więc około 50 % cukru ,ale czy to wystarczy ,żeby nie pasteryzować ?
Proszę o Wasze opinie ,najlepiej poparte praktyką i z góry dziękuję .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.