Mój ogród różany - Gosia.
Mój ogród różany - Gosia.
Witam, jestem na forum dzięki Gosi2501, chciałabym pokazać Wam mój ogród różany - w nim mam około 100 odmian róż. Kolekcja przez cały czas zmienia się bo jak jest możliwość to dokupuję róże z niemieckich i czeskich szkółek. W kolekcji królują róże angielskie, nostalgiczne, baśniowe, pałacowe, parkowe i historyczne. Oprócz kolekcji róż w ogrodzie starałam się dobrać byliny, rośliny cebulowe oraz małe krzewinki - wszystko po to by w ogrodzie nie było pusto.
Na początek parę słów o różach angielskich, zacznijmy od :
Abrahama Darby
to jedna z moich ulubionych róż angielskich Austina, bardzo podoba mi się kolor kwiatu, owocowy zapach. W naszych katalogach podawana wysokość to 150 cm ale jest to najmniejsza wysokość i należy liczyć się z tym że róża rośnie od 150 do 300 cm i na pewno będzie różą pnącą czyli trzeba będzie przygotować jej pergole. Choruje na czarną plamistość a na miejscach wilgotnych też rdzę. W tym roku na swojej róży naliczyłam ponad 30 kwiatów.
Abrahama Darby
to jedna z moich ulubionych róż angielskich Austina, bardzo podoba mi się kolor kwiatu, owocowy zapach. W naszych katalogach podawana wysokość to 150 cm ale jest to najmniejsza wysokość i należy liczyć się z tym że róża rośnie od 150 do 300 cm i na pewno będzie różą pnącą czyli trzeba będzie przygotować jej pergole. Choruje na czarną plamistość a na miejscach wilgotnych też rdzę. W tym roku na swojej róży naliczyłam ponad 30 kwiatów.
Witaj Gosiu! Cieszę się bardzo, że do nas zawitałaś .
Twoją kolekcję różaną znam z innego forum, więc wiem jakie skarby posiadasz i jakim doświadczeniem w ich uprawie dysponujesz. Wspaniale, że chcesz tu pokazać swoją różankę
Miło mieć Cię w naszym gronie
...cudny Abraham Darby
30 kwiatów na krzewie to sporo Ile sezonów u Ciebie rośnie?
Twoją kolekcję różaną znam z innego forum, więc wiem jakie skarby posiadasz i jakim doświadczeniem w ich uprawie dysponujesz. Wspaniale, że chcesz tu pokazać swoją różankę
Miło mieć Cię w naszym gronie
...cudny Abraham Darby
30 kwiatów na krzewie to sporo Ile sezonów u Ciebie rośnie?
Witaj Kasiu - Abraham jest u mnie już 3 rok, niestety wiosną był przesadzany w inne miejsce bo nie radziłam sobie z jego chorobami - plamistością i rdzą - trochę uszkodziłam mu korzenie i jak na razie nie wybił dużych pędów. Mój krzew ma wysokość metra i ta ilość kwiatów na tak małym krzewie wyglądała niesamowicie.
Druga z tych bardziej ulubionych to:
William Shakespeare.
Mam go też 3 rok, kwiaty ma dość charakterystyczne - duże, ciemno fioletowe - bardziej pasowałoby określenie burakowe - z widocznym oczkiem. Nie pachną dość silnie ale ten zapach jest dość delikatny - nie podobny do innych róż angielskich. Pędy w tym roku osiągnęły ponad 160 cm, a ilość kwiatów na jednym pędzie ponad 10. Niestety - ta róża strasznie choruje na czarną plamistość - najlepiej kupić do ogrodu wersję ulepszoną
William Shakespeare 2000
William Shakespeare.
Mam go też 3 rok, kwiaty ma dość charakterystyczne - duże, ciemno fioletowe - bardziej pasowałoby określenie burakowe - z widocznym oczkiem. Nie pachną dość silnie ale ten zapach jest dość delikatny - nie podobny do innych róż angielskich. Pędy w tym roku osiągnęły ponad 160 cm, a ilość kwiatów na jednym pędzie ponad 10. Niestety - ta róża strasznie choruje na czarną plamistość - najlepiej kupić do ogrodu wersję ulepszoną
William Shakespeare 2000
Witam Cię Gosiu i cieszę się, że do nas dołączyłaś. Podobnie jak Kasia znam Twój różany ogród z innego forum tylko, że z braku czasu nie zawsze mogę bywać w nim regularnie, nie mówiąc już o wymianie doświadczeń. Tym większa moja radość, że teraz będę Cię tu mieć i będę mogła napawać zmysł wzroku Twoimi różami.
Pokazałaś dwie piękne róże angielskie, to grupa róż, które szczególnie lubię, ale... właśnie sobie uświadomiłam, że mam zaledwie dwie róże z tej grupy. Mam nadzieję, że przy Twej pomocy ta liczba się powiększy.
Piszesz, że Abraham Darby został u Ciebie przesadzony, a jakie stanowisko tym razem mu wybrałaś i czy zmiana wpłynęła znacząco na poprawę odporności na choroby grzybowe? Bardzo podoba mi się kolorystyka tej róży i chętnie widziałabym ją w swoim ogrodzie, dlatego muszę zgromadzić jak najwięcej wiadomości na jej temat, by móc zapewnić jej odpowiednie stanowisko.
William Shakespeare też wygląda imponująco, szkoda, że tak choruje, piszesz, że lepiej kupić wersję ulepszoną, uważasz, że jest mniej podatna na choroby? Interesuje mnie też jeszcze jedno, czy te róże zniosłyby lekki półcień, mój Graham Thomas znosi półcień rewelacyjnie a nawet lepiej w nim kwitnie niż wtedy gdy rósł w pełnym słońcu.
Pokazałaś dwie piękne róże angielskie, to grupa róż, które szczególnie lubię, ale... właśnie sobie uświadomiłam, że mam zaledwie dwie róże z tej grupy. Mam nadzieję, że przy Twej pomocy ta liczba się powiększy.
Piszesz, że Abraham Darby został u Ciebie przesadzony, a jakie stanowisko tym razem mu wybrałaś i czy zmiana wpłynęła znacząco na poprawę odporności na choroby grzybowe? Bardzo podoba mi się kolorystyka tej róży i chętnie widziałabym ją w swoim ogrodzie, dlatego muszę zgromadzić jak najwięcej wiadomości na jej temat, by móc zapewnić jej odpowiednie stanowisko.
William Shakespeare też wygląda imponująco, szkoda, że tak choruje, piszesz, że lepiej kupić wersję ulepszoną, uważasz, że jest mniej podatna na choroby? Interesuje mnie też jeszcze jedno, czy te róże zniosłyby lekki półcień, mój Graham Thomas znosi półcień rewelacyjnie a nawet lepiej w nim kwitnie niż wtedy gdy rósł w pełnym słońcu.
Gosiu - Abraham rósł do tej pory za linią żywopłotu z tuji. Miał tam trochę cienia, bardzo ładnie kwitł ale chorował już od czerwca mimo oprysków chemią i oprysków z Biochikolu. Próbowałam wszystkiego i w końcu musiałam go przesadzić. Teraz słońce ma od południa do wieczoru, stanowisko bardziej przewiewne bo jest pierwszą różą od budynku. W tym roku miał tylko trochę chorych liści - choroba zaczęła się od września, nie jestem pewna czy to nie była zasługa tego dziwnego roku - zobaczę co będzie w przyszłym.
William Shakespeare - strasznie choruje - niektóre z pędów były łyse. Austin nawet wycofał go ze sprzedaży i wprowadził 2000 bo uznał go za bardziej odpornego. Niestety nasze szkółki nadal sprzedają zwykłego - z różnych powodów. Moim zdaniem WS - skrót - poradziłby sobie ze stanowiskiem zacienionym ze względu na kolor kwiatów bo przy silnym upale płatki mogą mu się przypalać. Nie wygląda wtedy zbyt pięknie. Kilka jeszcze słów - pędy WS są bardzo okolczone i wiotkie, ta róża potrzebuje podpory - może być to nawet bambus ale gdy ma dużo kwiatów łodyga pod ich ciężarem może się wyłamać.
William Shakespeare - strasznie choruje - niektóre z pędów były łyse. Austin nawet wycofał go ze sprzedaży i wprowadził 2000 bo uznał go za bardziej odpornego. Niestety nasze szkółki nadal sprzedają zwykłego - z różnych powodów. Moim zdaniem WS - skrót - poradziłby sobie ze stanowiskiem zacienionym ze względu na kolor kwiatów bo przy silnym upale płatki mogą mu się przypalać. Nie wygląda wtedy zbyt pięknie. Kilka jeszcze słów - pędy WS są bardzo okolczone i wiotkie, ta róża potrzebuje podpory - może być to nawet bambus ale gdy ma dużo kwiatów łodyga pod ich ciężarem może się wyłamać.
Witam, mam Williama Shekspeare'a 2000 i potwierdzam, że wersja 2000 (że się tak wyrażę ) jest nieco bardziej odporna, ale bez profilaktycznej ochrony również się nie obejdzie. Z tego co zauważyłem, to czarna plamistość i mączniak rzekomy, to najczęściej dotykające choroby.
Mimo, że róża jest nazwana tak jak jego poprzednik, to różni się trochę wyglądem. Kwiaty nowej wersji są pełniejsze (nawet bardzo pełne) i wydaje mi się, że bardziej wchodzą w purpurę szczególnie jesienią. Jest również niższy od swego poprzednika.
Mimo, że róża jest nazwana tak jak jego poprzednik, to różni się trochę wyglądem. Kwiaty nowej wersji są pełniejsze (nawet bardzo pełne) i wydaje mi się, że bardziej wchodzą w purpurę szczególnie jesienią. Jest również niższy od swego poprzednika.
Dziękuje Stasiu - na tamtym forum są osoby które mają więcej wiedzy i róż w ogrodzie.
Przemku - witaj, właśnie o to mi chodziło by dzielić się wiedzą - nie mam ulepszonej wersji - kupiłam swojego jako WS. W obecnej chwili można w tamtej szkółce kupić WS 2000, czy masz może zdjęcie kwiatu swojej angielki? Chciałabym zobaczyć jak wygląda.
W katalogu Austina WS 2000 osiąga wysokość - 100 cm na 80 cm - u Ciebie jest wyższa czy ma taki rozmiar?
Zdjęcie krzewu Abrahama.
Przemku - witaj, właśnie o to mi chodziło by dzielić się wiedzą - nie mam ulepszonej wersji - kupiłam swojego jako WS. W obecnej chwili można w tamtej szkółce kupić WS 2000, czy masz może zdjęcie kwiatu swojej angielki? Chciałabym zobaczyć jak wygląda.
W katalogu Austina WS 2000 osiąga wysokość - 100 cm na 80 cm - u Ciebie jest wyższa czy ma taki rozmiar?
Zdjęcie krzewu Abrahama.
Gosiu tak, mam zdjęcia. Ale krzaczek niestety młody, więc podejrzewam, że nie pokazał jeszcze wszystkiego. Wstawiam zdjęcia, mam nadzieję, że mogę (w końcu to Twój wątek o różach ).
Najpierw początkowa faza. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że bardzo przypomina kształtem Red Eden Rose lub Red Leonardo Da Vinci:
I pełny rozkwit:
Najpierw początkowa faza. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że bardzo przypomina kształtem Red Eden Rose lub Red Leonardo Da Vinci:
I pełny rozkwit:
Ja również witam Cię na tym forum i bardzo się cieszę że do nas dołączyłaś i że masz aż tyle róż to prawdziwa kolekcja może masz takie dla których szukam imienia i może uda mi się je zidentyfikować. A w ogóle to pewnie znajdę u Ciebie jakieś róże do moich chciejstw na przyszły sezon. Chyba nie będą to angielki bo ja wolę róże 'bezproblemowe' jeżeli takie są
Majka
Majka
Witaj Majka - angielki nie są złe, niektóre z nich też są odporne na plamistość i mają niesamowite kwiaty. Jeśli chodzi o bezproblemowe róże to bardziej będą odpowiadać Ci niemieckie róże - są odporne na plamistość - szczególnie te z ADR - mam w kolekcji kilka - między innymi - Aspiryn Rose, Pastella, Satina, Stadt Rom, Gebruder Grimm, Lions Rose, Red Leonardo da Vinci. Na pewno znajdzie się też kilka innych bez ADR ale dość odpornych.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7949
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Witam Cię Gosiu. Cieszę się ,że jesteś z nami Jakie fascynujące będzie oglądanie Twojej kolekcji róż ! Już się cieszę na myśl , że dowiem się czegoś nowego... Ale masz pracy przy takiej ilości!
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety