Nasz zakątek
Nasz zakątek
Witam. Chciałabym pokazać nasz mały kawałek. Jesteśmy posiadaczami od niedawna, wszyscy w koło stwierdzili ,że z nami trochę coś nie tak.Miejsce to przez 25 lat nie było przez nikogo zamieszkane, na razie udało nam się doprowadzic dom do porządku, no i trochę odsłonić działeczkę. W tym roku planujemy choć troszkę zagospodarować ogród. Na zagospodarowanie przeznaczyliśmy, kwadrat wokół domu o wym. 65mX100. Z przodu domu mamy wiele starych drzew.Jeden problem to ziemia, ciężka gliniasta, trzeba będzie dobrać odpowiednie roślinki. Na razie działeczkę pokrywają kupki przebiśniegów ,które się zachowały - jest ich mnóstwo.
Zina
Teren zacny - jest pole do popisu.
Jeśli teren jest gliniasty, warto w ramach przekopywania i usuwania chwastów wmieszać drobny żwir (piasek) i ziemię próchniczą (przynajmniej na głębokość kopania). To spowoduje, że gleba stanie się lżejsza. Jeśli gdzieś zaobserwujecie na wiosnę, że woda stoi na gruncie, warto go posondować i zastanowić się nad drenowaniem. Można wykonać odkrywki w takich wątpliwych miejscach (wykopać doły), nalewa się do nich wody i sprawdza jak długo woda wsiąka.
Warto takie zabiegi wykonać zanim zajmiecie się zakładaniem ogrodu. Gdy są już nasadzenia jest o wiele trudniej.
Powodzenia
Jeśli teren jest gliniasty, warto w ramach przekopywania i usuwania chwastów wmieszać drobny żwir (piasek) i ziemię próchniczą (przynajmniej na głębokość kopania). To spowoduje, że gleba stanie się lżejsza. Jeśli gdzieś zaobserwujecie na wiosnę, że woda stoi na gruncie, warto go posondować i zastanowić się nad drenowaniem. Można wykonać odkrywki w takich wątpliwych miejscach (wykopać doły), nalewa się do nich wody i sprawdza jak długo woda wsiąka.
Warto takie zabiegi wykonać zanim zajmiecie się zakładaniem ogrodu. Gdy są już nasadzenia jest o wiele trudniej.
Powodzenia
Witam! piękny kawał pola do popisu, oj będzie co robić! Życzę powodzenia i wytrwałości. Przebiśniegi już są!
Pozdrawiam Halina
Moja oaza spokoju
Moja oaza spokoju
Przebiśniegi wyglądają prześlicznie, mi się takie poletko marzy wiosną.
Pracy co nie miara, a ziemia jak jest gliniasta to dobrze jak piszą inni forumowicze rozluźnić, pamiętam jak moja mama swoja działkę doprawiała, też miała z gliniasta ziemią, przekopywała z torfem, słomą, piaskiem, kompostem i była duża różnica, tam gdzie nie doprawiła to latem nie można było wbić motyki.
Pracy co nie miara, a ziemia jak jest gliniasta to dobrze jak piszą inni forumowicze rozluźnić, pamiętam jak moja mama swoja działkę doprawiała, też miała z gliniasta ziemią, przekopywała z torfem, słomą, piaskiem, kompostem i była duża różnica, tam gdzie nie doprawiła to latem nie można było wbić motyki.