Padawankowy ogród
Padawankowy ogród
Witajcie!
Dziękuję za miłe powitanie w dziale powitań
Mieszkam niedaleko Gdyni, od 3 lat próbuje wymyślam i tworzę swój ogród.
No i tak to wygląda:
Dziękuję za miłe powitanie w dziale powitań
Mieszkam niedaleko Gdyni, od 3 lat próbuje wymyślam i tworzę swój ogród.
No i tak to wygląda:
Pozdrowienia - Padawan
Gosieńka, dziękuję
Czesem trudno upilnować to towarzystwo, żeby nie zadeptalo wszystkiego (zwłaszcza w okolicy płotu) ale poza tym to bardzo grzeczne psiaki
Późno już dziś, ale żeby temat wstępu zakończyć wyszukałam kilka zdjęć o tym jak ogród się zmienił (mam go od 3 lat).
Wiec to ogród wzdłuż domu kiedyś:
i dziś:
To tzw przedogródek na początku (tu już jest posadzony "nasz" iglak (to chyba jodła kalifornijska ???)
i teraz:
A to przy schodach, wersja dawniej:
i teraz:
W ogrodzie było dużo róż, które ze względu na psy oddaliśmy rodzince (w wyobrażni widziałam dyndające na kolcach psie uszy i oczy..brrrr...) Ale ogród bez róż to nie ogród... I teraz sadzę na nowo, w takich miejscach, gdzie psiaki nie mogą się rozpędzać i galopować na oślep.
Również ze względu na psy większość naszych roślin to krzaczki, krzewinki i drzewa. "Miękkich" ze względu na ich uległość psim łapom jest mniej..
I na dziś to chyba tyle..
Kolorowych snów wszystkim ogrodniczkom i ogrodnikom!
Czesem trudno upilnować to towarzystwo, żeby nie zadeptalo wszystkiego (zwłaszcza w okolicy płotu) ale poza tym to bardzo grzeczne psiaki
Późno już dziś, ale żeby temat wstępu zakończyć wyszukałam kilka zdjęć o tym jak ogród się zmienił (mam go od 3 lat).
Wiec to ogród wzdłuż domu kiedyś:
i dziś:
To tzw przedogródek na początku (tu już jest posadzony "nasz" iglak (to chyba jodła kalifornijska ???)
i teraz:
A to przy schodach, wersja dawniej:
i teraz:
W ogrodzie było dużo róż, które ze względu na psy oddaliśmy rodzince (w wyobrażni widziałam dyndające na kolcach psie uszy i oczy..brrrr...) Ale ogród bez róż to nie ogród... I teraz sadzę na nowo, w takich miejscach, gdzie psiaki nie mogą się rozpędzać i galopować na oślep.
Również ze względu na psy większość naszych roślin to krzaczki, krzewinki i drzewa. "Miękkich" ze względu na ich uległość psim łapom jest mniej..
I na dziś to chyba tyle..
Kolorowych snów wszystkim ogrodniczkom i ogrodnikom!
Pozdrowienia - Padawan
Ogród super fajne są takie fotki przed i po ale te twoje psiaki (byłam na twojej stronie) cudowne. A te fotki maleńkich szkrabów i potem dorosłych po prostu niesamowite. A co się stało z "Sean" bo widzę, że "Leo" "Laila" macie.
Koleżanka (sąsiadka mieszkająca piętro niżej ode mnie) też miała Colli i prawie się z nim wychowałam ale nie był taki
Koleżanka (sąsiadka mieszkająca piętro niżej ode mnie) też miała Colli i prawie się z nim wychowałam ale nie był taki
=>Moje Pole<=-Wiola
Harwi, Sean w nowym domku zmienił imię na Willow . Znajdziesz go na spisie imion na pierwszej stronie
Daniela, bardzo mi się podobają Twoje rabaty, zaprojektowane w esy-floresy. Też o takich myślałam, ale ze względu na psy zrezygnowałam (trudno je zabezpieczyc) i mam wzdłuż płotu, a na trawniku powoli tworzę grupy krzewów i drzew, sadząc po 3-4 sztuki. Rośliny kupuje raczej nieduże (wiadomo: taniej) no ale za jakieś 2 lata będzie je juz bardzo dobrze widać!
Ogród nie jest duzy, ma 530 metrów (łącznie z tym, co jest pod domem).
Na tych dwóch fotkach ze starego ogrodu jest tylko grupa iglaków w rogu.
A tu ze starego ogrodu jest iglak-płożak (prawy górny róg zdjęcia) i pąsowa róża przy płocie. Ma niesamowity ciemny kolor (jak taka ciemna krew) i jest jakby zamszowa. Pózniej wkleję jej lepsze zdjęcie.
Daniela, bardzo mi się podobają Twoje rabaty, zaprojektowane w esy-floresy. Też o takich myślałam, ale ze względu na psy zrezygnowałam (trudno je zabezpieczyc) i mam wzdłuż płotu, a na trawniku powoli tworzę grupy krzewów i drzew, sadząc po 3-4 sztuki. Rośliny kupuje raczej nieduże (wiadomo: taniej) no ale za jakieś 2 lata będzie je juz bardzo dobrze widać!
Ogród nie jest duzy, ma 530 metrów (łącznie z tym, co jest pod domem).
Na tych dwóch fotkach ze starego ogrodu jest tylko grupa iglaków w rogu.
A tu ze starego ogrodu jest iglak-płożak (prawy górny róg zdjęcia) i pąsowa róża przy płocie. Ma niesamowity ciemny kolor (jak taka ciemna krew) i jest jakby zamszowa. Pózniej wkleję jej lepsze zdjęcie.
Pozdrowienia - Padawan
a to taki numer. Tak widziałam ale nie poznałamHarwi, Sean w nowym domku zmienił imię na Willow . Znajdziesz go na spisie imion na pierwszej stronie
=>Moje Pole<=-Wiola
A tu miejsce jak wyżej, tyle że z "potworami" i jak najbardziej aktualne, bo z pażdziernika (widać już anwet kawałek nowego płotku!)
Dwa cienkie "patyczaki" na samym koncu to wierzchołki świerków serbskich. Trzeci się gdzieś schował. Kupowałam sadzonki sięgajace mi do kolan i po 3 latach..proszę!
Tu na pierwszym planie widać "nogę" magnoli Rustica Rubra. Całkiem po lewej zakamuflowana jodła Normandina (czy jakoś tak), wersja pendula.
Ta brzoza, której pień bieli sie na tych fotkach, została przyniesiona przez bnajomych ..w reklamówce! I proszę:
A tak wogóle to mam już ...10 brzózek posadzonych. 2 "zwykłe", 1 pozyteczna, 1 pendula szczepiona, 2 pendule nie szczepione, 1 zółtolistna, 2 czerwonolistne, 1 Dwarf.
A to kochany Chilli. Wśród kosodrzewin. (Uwielbiam kosodrzewiny, bo przypominaja mi ukochane Tatry)
Trawnik przy tych psach faktycznie wyglada całkiem nieźlek, ale to chyba zasługa nawozu. Od 2 lat sypię Substrala "100 dni". Wcześniej uzyłam raz jakiś inny (takie białe perełki) i spaliłam połowe trawnika.
A teraz chwila przerwy..
Dwa cienkie "patyczaki" na samym koncu to wierzchołki świerków serbskich. Trzeci się gdzieś schował. Kupowałam sadzonki sięgajace mi do kolan i po 3 latach..proszę!
Tu na pierwszym planie widać "nogę" magnoli Rustica Rubra. Całkiem po lewej zakamuflowana jodła Normandina (czy jakoś tak), wersja pendula.
Ta brzoza, której pień bieli sie na tych fotkach, została przyniesiona przez bnajomych ..w reklamówce! I proszę:
A tak wogóle to mam już ...10 brzózek posadzonych. 2 "zwykłe", 1 pozyteczna, 1 pendula szczepiona, 2 pendule nie szczepione, 1 zółtolistna, 2 czerwonolistne, 1 Dwarf.
A to kochany Chilli. Wśród kosodrzewin. (Uwielbiam kosodrzewiny, bo przypominaja mi ukochane Tatry)
Trawnik przy tych psach faktycznie wyglada całkiem nieźlek, ale to chyba zasługa nawozu. Od 2 lat sypię Substrala "100 dni". Wcześniej uzyłam raz jakiś inny (takie białe perełki) i spaliłam połowe trawnika.
A teraz chwila przerwy..
Pozdrowienia - Padawan