Forum Ogrodnicze

Nikt jeszcze nie napisał jak papka cenowo stoi w stosunku do EMów, czy Rosahumusu?

witeks1968 pisze: Jeść takie owoce można, ale kompot z pływającymi larwami już nie jest taki apetyczny.

Witek zjeść możesz, ale przed zjedzeniem zerknij w kalendarz, aby nie był to piątek.

Mieczyki już dawno przestali spać, a w temacie dalej cicho.
Moje już szykują się do kwitnienia, ale pogoda robi psikusa.
Przez kilka dni ma być zimno, dosłownie zimno, bo tylko około 13 st.
Co na to mieczyki? nie wiem.

Ja jeszcze w temacie jak przygotować glebę. Jak Waszym zdaniem/wynikającym z doświadczenia/ jest lepiej. Czy sadzić w czysty kwaśny torf, czy też zrobić mieszankę z piaskiem. Jeżeli ten drugi wariant to w jakich proporcjach oraz czy korzystnie jest odgrodzić dołek czarną folią. Jurek, doradzanie To...

U mnie maki w tym roku już już przechodzą do historii.

Dawid , jestem bardzo ciekawa twoich obserwacji, bo sama wzięłam pomidory pod szczególną EMowa opiekę i już krzaczki zaczynają mnie przerastać :rotfl: 2 krzewy mają szansę na zaistnienie jako doświadczalne i stać się pionierami dokumentacji. :-D Pierwszy to mierny przykład kondycyjny, ale to on wys...

Dzisiaj dorwałem grządkę z pomidorami, która zasługuje na modyfikację.
6 krzewów (krzewinek) słabszej kondycji będzie (już) jest poddane testowaniu, a co z tego wyniknie to opiszę przy najbliższej okazji.

Wczoraj kupiłem 5 litrów EMa.
Z tego rozkonewkowałem już 3 litry.
Pozostałe 2 wypadało by przeznaczyć na testowanie, ale muszę poszukać odpowiednie obiekty w ogrodzie.

Jak by trawnik takim czymś popryskać, to trzeba było by kosić 2 razy dziennie.

Gosia2501 pisze:EM Farma po otwarciu butelki zachowują trwałość trzy tygodnie, natomiast EM 5 pół roku.

Dla la zainteresowanych dodam, że EMy należy (można) przechowywać bez dostępu powietrza i najlepiej w szczelnych plastikowych pojemnikach - spłaszczonych.

Ja kupiłam EMy ale jeszcze ich nie stosowałam. Raz że jest strasznie sucho a deszczówka się kończy a z tego co doczytałam to one potrzebują wilgoci w glebie. Dwa że stosowałam niedawno chemię do oprysków i proszek na mrówki i nie wiem kiedy mogę bezpiecznie zastosować EMy żeby ich nie zabić. :D Czy...

Lila pisze:Może tyle tytułem wstępu, a teraz przejdę do moich własnych doswiadczeń z EM.

Z przyjemnością będziemy śledzić.

Gosiu w 98 procentach chodzi mi o pszczółki i inne fruwające stworzonka.
Jeden % na użyźnienie gleby i 1 % zostawiam na podziwianie.

Ja przy koszeniu celowo zostawiam nieskoszone wysepki z białą koniczyną aby bardziej rozsiewała się po ogrodzie. Widocznie mamy różne podejście do ekologii.

seboss80 pisze: Na niektórych gronach tego nie ma, ale na większości się pojawiło. Na innych krzewach nie ma tego zjawiska, przesyłam parę zdjęć zobaczcie i oceńcie co to jest?

Tylko się cieszyć, bo winorośl kwitnie, a po zapyleniu możesz liczyć na winogrona.