Na początku witam wszystkich.
Trawnik posiany jakieś 2 lata temu, niezbyt pielęgnowany z uwagi ze nie było mnie bardzo długi czas na miejscu, rzadko koszony.
Teren, ogródek przy bloku, pod spodem taka wanna betonowa, głębokość ok. 2m. Pod tą wanną jest garaż.
Ziemia to co było przez dewelopera wsypane + dowiozłem potem takiej czarnej ziemi z odzysku. Coś tam kiedyś posypałem nawozem,
Wysiewałem jakąś uniwersalną mieszankę traw.
Przy zakładaniu go niezbyt się w to wczuwało, zrobione bo zrobione ...
Do rzeczy
Chcę by ten trawnik był równy, gęsty, zielony, bez chwastów. Po nim się chodzi, biega dziecko itp. Powierzchnia około 95m2.
Jesteście na pewno bardziej doświadczeni niż ja. Poradźcie czy da się to uratować czy lepiej robić od nowa. Oczywiście mając też na uwadze jakiś zakres ekonomiki.
1. Ratować ? Pryskanie na chwasty dwuliścienne. Dosypanie ziemi, wałowanie, nawożenie azot, sienie trawy wałowanie, podlewanie ?
2. Od nowa. Roundup x2, odczekać i zrobić w sumie to co powyżej ?
Wiele sugerowałem się tematem - metody zakładania i renowacji.
nowy-trawnik-na-starym-t9935.html
Może coś pomożecie po spojrzeniu na zdjęcia, doradzicie, chętnie wysłucham.
Powiedzcie też mamy prawie jesień. W zależności od przyjętej metody renowacją lub od nowa. Można jeszcze w tym roku ogarnąć temat. Czy lepiej wiosną ?
Tam gdzie jest cień na zdjęciach to przez większość dnia jest tam cień od 9:00.
Z góry dziękuję wam za pomoc i rady !
Trawnik - ratowanie czy zakładanie od nowa.
Re: Trawnik - ratowanie czy zakładanie od nowa.
Przybliżam chwasty które występują na tym trawniku
Re: Trawnik - ratowanie czy zakładanie od nowa.
Przybliżam chwasty które występują na tym trawniku