Trzmielina pospolita - sadzonki, ukorzenianie, rozmnażanie
Trzmielina pospolita - sadzonki, ukorzenianie, rozmnażanie
Witam
Chciałbym się dowiedzieć jak ukorzenić odrosty od głównego pnia trzmieliny pospolitej? Są proste jak strzała nie rozgałęziają się i są idealne na podkładki do szczepienia. Problem w tym, że muszę te kikuty najpierw ukorzenić i szukam jak najbardziej efektywnego sposobu. Może ktoś to robił, czekam na porady.
Hej
Chciałbym się dowiedzieć jak ukorzenić odrosty od głównego pnia trzmieliny pospolitej? Są proste jak strzała nie rozgałęziają się i są idealne na podkładki do szczepienia. Problem w tym, że muszę te kikuty najpierw ukorzenić i szukam jak najbardziej efektywnego sposobu. Może ktoś to robił, czekam na porady.
Hej
Łodygi trzmieliny możesz przysypać ziemią i po jakimś czasie sama się ukorzeni. Jeżeli chcesz ciąć, to do ukorzeniacza, wilgotnej ziemi i też się ukorzeni. Nie powinno być problemów. U mnie trzmielina pospolita gdy się rozrasta sama się ukorzenia. Ale to trochę trwa. Powodzenia.
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Jeżeli zajmujesz się szczepieniem na trzmielinie, a chcesz mieć więcej podkładek to tylko z siewu nasion. One wprawdzie nierówno kiełkują, ale łatwiej wysiać sto nasion i mieć z tego 10 sadzonek niż bawić się w ukorzenianie z niewiadomym efektem (przy amatorskiej produkcji). Ja podkładki hoduję z siewu, ewentualnie wykopuję samosiewy.
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Jako, że zrazy trzmieliny fortunei nie mają zbyt dużej średnicy, to ja szczepię przeważnie w klin, ale można stosowanie, ale to jest precyzyjna robota, aby zraz i podkładka były dobrze dopasowane i związane paskiem foliowym, lub gumką do szczepień. Fortunea dość wcześnie rozwija pąki liściowe, dlatego zrazy pozyskuje się wcześniej. Można szczepić już w lutym, ale szczepy przechowuję w foli. Jeżeli szczepię w gruncie to trochę później i przygotowanymi wcześniej zrazami, tylko przechowanymi w wilgotnym piasku w chłodzie. Jeżeli ma się dość podkładek, można próbować różne sposoby, a jeśli nie wyjdzie, to tę samą podkładkę wykorzystujemy w przyszłym roku lub latem przez oczkowanie (nie stosuję). Pozdrawiam.
-
- Witamy na forum!
- Posty: 11
- Rejestracja: 2010-03-02, 10:54
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
To ja mam może coś podobnego, bo muszę trzymać to w domu i rzeczywiście wygląda mi to na trzmielinę.
Myślę, że Twoja też nie wytrzymuje zimy na zewnątrz. Przycinać możesz trzmielinę wedle swojego uznania. Jest to roślina, która praktycznie może być przycinana przez cały okres wegetacji.
Ps. Moja jest trochę szkaradna, bo za mało poświęcam jej czasu.
Aha, uważaj na przędziorki-lubią trzmieliny.
Myślę, że Twoja też nie wytrzymuje zimy na zewnątrz. Przycinać możesz trzmielinę wedle swojego uznania. Jest to roślina, która praktycznie może być przycinana przez cały okres wegetacji.
Ps. Moja jest trochę szkaradna, bo za mało poświęcam jej czasu.
Aha, uważaj na przędziorki-lubią trzmieliny.
Witku, moja" trzmielina" stoi całe lato na słońcu. Na zimę ustawiam na parapecie w domu.) Chyba musisz swoją przesadzić. Ja swojej podsypałam do ziemi troszkę nawozu długo działającego Osmocote i zaczęła ładnie rosnąć ) Pryskam ją od czasu do czasu Karate.
Dziękuję Ci za podpowiedź, że mogę ją dowolnie przycinać )
Dziękuję Ci za podpowiedź, że mogę ją dowolnie przycinać )