Rododendron - choroby, szkodniki, objawy i zwalczanie

Uprawa i pielęgnacja drzew, krzewów i krzewinek liściastych, choroby i szkodniki.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
edyta_mi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1059
Rejestracja: 2011-01-22, 21:58

Rododendron - choroby, szkodniki, objawy i zwalczanie

Post autor: edyta_mi »

Moja matka pozbywała się rododendrona i przygarnęłam go do siebie. Obawiam się jednak, że jest porażony przez jakąś chorobę.
Brązowe plamy na liściach występują poczynając od dołu krzewu. Szczyt wygląda na zdrowy.
Sfotografowałam pojedyncze liście z wierzchu i od spodu.
Proszę o pomoc w identyfikacji choroby. Czy roślinę da się jeszcze uratować? :zalamany:
Załączniki
IMG158.jpg
IMG157.jpg
IMG156.jpg
IMG155.jpg
Pozdrawiam Edyta
Awatar użytkownika
edyta_mi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1059
Rejestracja: 2011-01-22, 21:58

Post autor: edyta_mi »

I jeszcze zdjęcia całości...
Załączniki
IMG167.jpg
IMG166.jpg
IMG165.jpg
IMG163.jpg
Pozdrawiam Edyta
Awatar użytkownika
anja
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 514
Rejestracja: 2010-09-05, 10:11

Post autor: anja »

Edytko, nie jestem specjalistą od chorób różaneczników ale na moje oko nie jest to choroba. Wydaje mi się, że te ciemne plamy na liściach to uszkodzenia po zimie. Ale mogę się mylić więc może wypowie się ktoś, kto ma większą wiedzę na ten temat. Mam nadzieję, że roślince się poprawi, szkoda by było krzaczka bo wg mnie to jedne z najpiękniejszych roślin ogrodowych :| TUTAJ troszkę informacji o chorobach różaneczników.
Awatar użytkownika
haliso
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 712
Rejestracja: 2010-10-04, 22:08

Post autor: haliso »

Podobną sytuację miałam w ubiegłym roku.poradzono mi wtedy aby zasilić go nawozem dla rododendronów i tak zrobiłam,krzaczek odżył i nawet ładnie zakwitł{chociaż nie tak obficie}-pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Ha-linka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1012
Rejestracja: 2008-02-08, 08:09

Post autor: Ha-linka »

Mnie również w zeszłym roku wydawało się, że mój rh choruje, nawet spryskałam go profilaktycznie Bioczosem chociaż żadnych zarodników grzyba nie widziałam :lol: Podsypałam też nawozem do rh. Objawy ustąpiły i bardzo ładnie zakwitł. :mrgreen:
Pozdrawiam Halina
Moja oaza spokoju
Awatar użytkownika
edyta_mi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1059
Rejestracja: 2011-01-22, 21:58

Post autor: edyta_mi »

Haliso i Anja, dziękuję bardzo za zainteresowanie. Już straciłam nadzieję, że ktoś się w tym wątku odezwie :lol: .
Przesadzając rododendrona na swoją działkę dałam w dół dawkę obornika i dołek uzupełniłam ziemią do iglaków, więc chyba nawozu nie powinnam już dawać. :-/
Pomyślałam sobie w międzyczasie, że póki co spryskam profilaktycznie roślinę preparatem grzybobójczym o ogólnym działaniu i będę czekać :-/ .
Pozdrawiam Edyta
Awatar użytkownika
haliso
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 712
Rejestracja: 2010-10-04, 22:08

Post autor: haliso »

Edytko-obornik i ziemia do iglaków to dobre posunięcie,ale ja jednak dałabym garść nawozu typowego dla rh, ponieważ w jego składzie zawarte są mikro i makro składniki potrzebne dla rh,a obornik i zwłaszcza ziemia dla iglaków tych składników nie zapewnią{są dla rh tak jakby bazą wypadową,którą trzeba troszkę wspomóc}.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Przyglądałem się tym liściom i możliwe jest, że to choroba fizjologiczna czyli brak jakiegoś składnika w glebie. Rośliny kwasolubne wymagają prócz odpowiedniego pH również właściwego nawożenia, gdyż w kwaśnej glebie rośliny mogą mieć problem z właściwym pobieraniem składników.
Awatar użytkownika
edyta_mi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1059
Rejestracja: 2011-01-22, 21:58

Post autor: edyta_mi »

Skoro wszyscy mówicie, żeby nawieźć - jutro pędzę do sklepu :lol: .
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i punkcik dla Haliso ;-) .
Pozdrawiam Edyta
leila
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 28
Rejestracja: 2010-04-01, 14:46

Co zjada rodka?

Post autor: leila »

"Podczepię" się pod temat. Nie wiem do końca dlaczego ale w tym roku mój RH chyba nie zakwitnie. Niepokoją mnie poobgryzane liście i parę brązowiejących na dole. Przyznam też, że posadziłam go w zeszłym roku w mało korzystnym dla niego miejscu, bo w słońcu (wystawa południowa) i nie wiem czy się nie przesuszył zeszłego lata. Poza tym, nie ma ciemnozielonych liści (przez słońce?). Nawoziłam go raz w kwietniu nawozem granulowanym do roślin kwasolubnych. Oto parę zdjęć:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
anja
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 514
Rejestracja: 2010-09-05, 10:11

Post autor: anja »

Liście zjadają gąsienice niektórych owadów. Można spryskać roślinkę odpowiednim preparatem na szkodniki zjadające liście. Żółknięcie liści jest prawdopodobnie spowodowane poparzeniem słonecznym a suche końcówki liści to efekt mrozu. Co do kwitnienia to moje dwa również w tym roku nie zakwitną. Sadziłam je w ubiegłym roku i wyczytałam że potrzebują czasu żeby wzmocnić korzenie i często zdarza się, że w drugim roku po posadzeniu rh nie kwitną. Najlepiej będzie jeśli posadzisz coś przy nim, co zapewni mu troszkę cienia w upalne dni.
Awatar użytkownika
rafaloku
Administrator
Posty: 1875
Rejestracja: 2007-12-06, 18:23

Post autor: rafaloku »

Te dziury, poobgryzane brzegi liści to najprawdopodobniej efekt żerowania chrząszcza opuchlaka truskawkowca. To dość uciążliwy szkodnik, występujący na wielu rożnych gatunkach roślin. Jego dorosłe osobniki (czarne, długości 8-11 mm) uszkadzają liście w maju i czerwcu (a mamy właśnie maj, więc by się zgadzało). Żerują w nocy, a za dnia chowają się w podłożu. Tam też samice składają jaja, z których wylęgają się larwy, uszkadzające korzenie. Bardzo ważne jest aby szybko rozpocząć zwalczanie, zanim samice złożą jaja, gdyż potem zwalczanie larw jest bardzo trudne.

Ponieważ chrząszcze te żerują nocą, oprysk wykonaj najlepiej wieczorem. Można użyć preparatu Fastac 100 EC, Mospilan 20 SP.

Więcej znajdziesz tutaj: opuchlak truskawkowiec

Co do odbarwień liści, utraty zielonej barwy, to nie wiem czy to nie chloroza. Związana z nieodpowiednim pH gleby. Jak sobie z tym poradzić znajdziesz tu: Chloroza liści - objawy, przyczyny, zwalczanie
Rafał
leila
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 28
Rejestracja: 2010-04-01, 14:46

Post autor: leila »

Dziękuję za porady. Zastanawiam się czy pryskać czy przesadzić w inne miejsce. Już jakiś czas temu :hyhy: zaobserwowałam te podgryzienia. Czy przy oprysku stosuje się go na liście czy na glebę bezpośrednio?
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Oprysk stosujemy na całą roślinę.
ODPOWIEDZ