gdzie rosło zboże i nie tylko-część II
Elu, Joasiu - mąż zbiera pochwały zewsząd Bo dla całej rodziny to ogromne zaskoczenie, że aż tak zadbał o ogródek Mam nadzieję, że trochę mojego wpływu też jest
Szukałam starych zdjęć podczas pracy z opielnikiem ale jak to bywa... nie mogłam znaleźć.
Więc muszę opisać. Ale najpierw zdjęciowy opis.
Jak wiadomo - rączka służy do trzymania, tu także do pchania. Całe urządzenie jest odwrócone do góry nożami. Bo one muszą być zanurzone w ziemi.
Na tym zdjęciu widać w trawie. I tak idą w ziemię. Trzyma się za rączkę, noże wkłada się do ziemi, nie za głęboko i się pcha. Kółko pomaga w pchaniu, jest trochę łatwiej. Ja się za to nie zabieram, bo nie mam tyle siły. Moim narzędziem pracy jest haczka czyli motyka
Mam nadzieję, że "machinę" opisałam zrozumiale.
Ale żeby nie było, że tylko mąż dba o ogródek. Bo zje mnie zazdrość To przedstawię efekt swojego pielenia.
Przed
Po
Od powrotu z UK nie miałam kiedy zabrać się za tą rabatę. Jest na uboczu więc nie rzuca się w oczy to mogła trochę poczekać. Niestety ale jest jeszcze kilka takich kawałków. Z opielnikiem się tam nie wejdzie. Nim można pracować przy wolnych przestrzeniach, a nie przy cebulkach i tym podobnych roślinkach.
Szukałam starych zdjęć podczas pracy z opielnikiem ale jak to bywa... nie mogłam znaleźć.
Więc muszę opisać. Ale najpierw zdjęciowy opis.
Jak wiadomo - rączka służy do trzymania, tu także do pchania. Całe urządzenie jest odwrócone do góry nożami. Bo one muszą być zanurzone w ziemi.
Na tym zdjęciu widać w trawie. I tak idą w ziemię. Trzyma się za rączkę, noże wkłada się do ziemi, nie za głęboko i się pcha. Kółko pomaga w pchaniu, jest trochę łatwiej. Ja się za to nie zabieram, bo nie mam tyle siły. Moim narzędziem pracy jest haczka czyli motyka
Mam nadzieję, że "machinę" opisałam zrozumiale.
Ale żeby nie było, że tylko mąż dba o ogródek. Bo zje mnie zazdrość To przedstawię efekt swojego pielenia.
Przed
Po
Od powrotu z UK nie miałam kiedy zabrać się za tą rabatę. Jest na uboczu więc nie rzuca się w oczy to mogła trochę poczekać. Niestety ale jest jeszcze kilka takich kawałków. Z opielnikiem się tam nie wejdzie. Nim można pracować przy wolnych przestrzeniach, a nie przy cebulkach i tym podobnych roślinkach.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7942
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Pochwały tym razem dla Ciebie za tyle pracy włożonej w pielenie! Teraz po plewieniu ogród jak dom po sprzątaniu
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Ależ uporządkowana rabata, a warzywniak jakby chwaściorów nigdy w nim nie było, maszyna do pielenia ciekawa, choć podobną na Dolnym Śląsku już widziałam służy do pielenia miedzyrzędzi w winoroślach u córki.
Mój ogród - moje hobby
Majka
Majka
- Małgorzata124
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1698
- Rejestracja: 2008-08-03, 19:47
bardzo dziękuję za pochwały. Moje jukki rosną bez opieki. Mają już kilka lat i dopiero w tym roku pokazały całe swoje piękno ale oczywiście liczę na więcej
W 2008 roku jukka i rabatka tak się prezentowały.
a te rosną tylko w piasku, bo pozostał po układaniu chodnika. Nawet susza im nie przeszkodziła. Jukka lubi suszę. Po raz pierwszy tak pięknie zakwitły
W 2008 roku jukka i rabatka tak się prezentowały.
a te rosną tylko w piasku, bo pozostał po układaniu chodnika. Nawet susza im nie przeszkodziła. Jukka lubi suszę. Po raz pierwszy tak pięknie zakwitły
- Małgorzata124
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1698
- Rejestracja: 2008-08-03, 19:47
Danusiu kawał roboty z tym pieleniem zrobiłaś i śliczne jukki pięknie kwitną
Pozdrawiam Mikusia
Ogródek Mikusi:)
Ogródek Mikusi:)
dziękuję, za siebie, męża i jukkiedulkot pisze:Danusiu pochwały dla M. za pomysł racjonalizatorski i chęć pracy w ogrodzie bo dla rolnika przestawienie się z dużego areału na takie maleńkie to ciężka sprawa - wiem coś o tym.
Teraz pochwały dla Ciebie za śliczne rabatki i wdzięczne rośliny.
Juki masz imponujące.
Przekażę jukkom Wasze zachwyty. Może w następnym roku będą jeszcze ładniejsze
Z niecierpliwością czekałam na powtórne kwitnięcie róży HANABI. Gdy wróciłam przekwitała po pierwszym kwitnieniu. I się doczekałam.
Dziewanna SOUTHERN CHARM się nie poddaje
ślaz piżmowy
kwitnie także czerwony złocień
czerwoną malwę już pokazywałam więc teraz "czarna"
częścią krzewów już się chwaliłam, teraz reszta.
Budleja SUNGOLD.
Myślałam, że nie przetrwa. Gdy wyjeżdżałam ledwo dawała znaki życia. Później majowy przymrozki, a teraz piękny kwiatowy pokaz. W przeciwieństwie do budleji skrętolistnej.
Zakwitła także ukorzeniona przeze mnie krzewuszka.
I pięciorniki krzewiaste
te dopiero zaczynają
Posadzona przed wyjazdem pęcherznica DIABOLO
I ciągle zaskakujący mnie dziurawiec AUTUMN BLAZE
Mam także dziurawce lekarskie z własnego siewu. Zaczynają kwitnąć. Ciekawe jak one będą się sprawować