Śmiechu warte

Dowolne tematy, "luźne" pogadanki i trochę relaksu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
edyta_mi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1059
Rejestracja: 2011-01-22, 21:58

Post autor: edyta_mi »

Lilu, jak zwykle jesteś niezrównana :rotfl: :rotfl: :rotfl: .
Pozdrawiam Edyta
Awatar użytkownika
Lol@
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 986
Rejestracja: 2010-08-16, 21:04

Post autor: Lol@ »

O jeny! :mrgreen: :mrgreen: Lilia0405, mam nadzieje, że mi się taka przygoda nie trafi :rotfl: :rotfl: .
Uwielbiam Tulipany, a Ty?

Forumka Kasia
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Na dyskotece wiejskiej, mieszczanin podchodzi do dziewczyny:
- Zatańczysz?
- Nie chulom.
Podchodzi do drugiej:
- Zatańczysz?
- Nie chulom.
Zrezygnowany podchodzi do trzeciej i się pyta:
- Zachulosz?
- Z wieśniakami nie tańczę.



Pani od języka polskiego pyta Jasia:
- Jeżeli powiem jestem piękna, to jaki to będzie czas?
- Z całą pewnością przeszły.
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta:
- Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda?
- Tak, kochanie.
- Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili?
- Tak, kochanie.
- A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś?
- Tak, kochanie.
- A gdy nam się chałupa spaliła?
- Też przy tobie byłam, kochanie.
- Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś?
- Tak, kochanie.
- Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha!
Awatar użytkownika
edyta_mi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1059
Rejestracja: 2011-01-22, 21:58

Post autor: edyta_mi »

Lila, skąd Ty bierzesz te dowcipy? :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Pozdrawiam Edyta
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Edytko niestety nie z głowy :( , za to sieć to kopalnia :hyhy: . Dobra lektura na poprawę humoru :rotfl: :rotfl: :rotfl:



Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka.
Nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa.
Mówi do dziadka:
- Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem!
- Wybrałem się kiedyś do lasu. Wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek. Idę sobie, idę, wtem słyszę, a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu...
- Kurczę, dziadku - przerywa Jasio - ale Ty odważny... Ja to bym się od razu zesrał ze strachu!
- A jak myślisz bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał?
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Jasiu rozmawia z ojcem:
- Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty!
- Dlaczego?
- Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!


Rozmawia dwóch dyrektorów:
- Ja to nie mogę znaleźć sekretarki.
- A jaka ma być?
- Mam małe wymagania!
- Jakie?
- Dwudziestoletnia z trzydziestopięcioletnim doświadczeniem.


Blondynka dzwoni do swojego chłopaka i mówi:
- Mógłbyś do mnie wpaść? Mam tu strasznie trudne puzzle i nie wiem, od czego zacząć...
- A co powinno z nich wyjść według rysunku na pudełku? - pyta chłopak.
- Wygląda na to, że tygrys.
Chłopak decyduje się przyjechać. Blondynka wpuszcza go i prowadzi do pokoju, gdzie na stoliku porozsypywane są puzzle. Chłopak przez chwilę przygląda się kawałkom, po czym odwraca się i mówi:
- Kochanie, po pierwsze nie wydaje mi się, żebyśmy ułożyli z tych kawałków cokolwiek przypominającego tygrysa. Po drugie: zrelaksuj się, napijmy się kawy, a potem pomogę ci powrzucać wszystkie te płatki kukurydziane z powrotem do pudełka...
Awatar użytkownika
Adżacha
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 2010-08-27, 22:03

Post autor: Adżacha »

:rotfl:
:rotfl:
Ostatni mnie zgniótł XD
'"Stary las zanucił pieśń
zaklętą w pnie i korony drzew
Wiatru szum i rzeki szept
Powtarza wciąż słowiańską wieść" -Aminae
Mój "słowiański ogródek"
Awatar użytkownika
ATA
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 261
Rejestracja: 2011-03-23, 15:21

Post autor: ATA »

Leciały trzy bociany.Jeden skręcił w prawo, drugi w lewo, a trzeci za nimi.
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

:rotfl:


Pani na lekcji pyta dzieci co widziały po drodze idąc do szkoły?
Karolcia:
- Ludzi.
Bardzo dobrze - mówi pani.
Adaś:
- Samochody.
Bardzo dobrze - mówi pani.
- Jasiu, a ty co widziałeś?
Jasiu wstaje i mówi:
- Krzyż, drzewa, płoty...
- A co zrobiłeś przed krzyżem? - zapytała nauczycielka.
- Przeżegnałem się.
- A dlaczego przeżegnałeś się przed krzyżem, a nie przed drzewem? To drzewo i to drzewo.
Jaś chwile pomyślał i pyta nauczycielkę:
- Ma pani męża?
- Mam.
- To dlaczego całuje pani męża w usta, a nie w dupę. To ciało i to ciało.
Awatar użytkownika
waldek727
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 397
Rejestracja: 2011-07-23, 01:16

Post autor: waldek727 »

Rzecz się dzieje w PRL-u w dobie największego kryzysu.
Do lekarza zakładowego dużej dobrze prosperującej firmy(jak na te czasy) wpada dyrektor.

-Panie doktorze! Panie doktorze!
Niech mnie pan prędko ratuje, bo ostatnio dzieje się ze mną coś złego!

-Spokojnie, panie dyrektorze.
Niech pan odsapnie i powie co panu dolega?

-Panie doktorze, ja mam z tego powodu już nieprzespane noce, nie mogę nic jeść, włosy ;) sobie z głowy wyrywam a pan mi każe się uspokoić. Proszę natychmiast wypisać mi skierowanie do szpitala! :help:

-Ależ panie dyrektorze, jeszcze pan mi nie powiedział co panu dolega.

-Panie doktorze, sam nie wiem co to jest.
Od pewnego czasu tak mi jajka sinieją. Pan mnie ratuje! Błagam!

-No już dobrze, dobrze.
Pan zsunie do kolan spodnie.

-Tak, tak, już się robi szefunciu kochany.
No i co? No i co?

-A nic, nic. Może pan już podciągnąć do góry.

Jak to?!!!. Przecież pan mnie nie zbadał,ani nawet porządnie nie obejrzał! :kwasny:

Panie dyrektorze, Pan się uspokoi, bo panu naprawdę nic nie dolega,tylko niech pan powie swojej sekretarce żeby sobie dupy kalką nie podcierała. :-P :-D



*****

Nad Polską przelatuje stado hebli.
Nad jedną z kieleckich wsi dostrzegają z dala bocianie gniazdo i znacznie obniżają pułap swojego lotu.
Przewodnik stada podlatuje nieco bliżej i pyta.

-Bocianicaaaaa! Do Krakowa to w lewo, czy w prawo?

-W lewooo!

-Dziękujęęę!

Po chwili zbliża się do tego samego miejsca jeszcze większe stado hebli.
Tak jak poprzednio,przewodnik stada podlatuje nieco bliżej i pyta.

-Bocianicaaaaa! Do Krakowa to w lewo, czy w prawo?

-W prawooo!

Dziękujęęę!

Samiec bocian podparł się łapą pod dziób,przymarszczył brwi i po chwili pyta.

-Klećkaaa. Dlaczego tym pierwszym powiedziałaś, że do Krakowa to w lewo a tym drugim, że w prawo???

-A na cholerę im tam w Krakowie tyle hebli? :-D
Awatar użytkownika
Lol@
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 986
Rejestracja: 2010-08-16, 21:04

Post autor: Lol@ »

- Jak włożyć żyrafę do szafy ?
- Normalnie. Otworzyć szafę. Włożyć żyrafę. Zamknąć szafę.

- Lew zwołał zebranie. Kto nie przyjdzie ?
- Żyrafa. Bo jest w szafie.

- Jak przejść przez rzekę pełną krokodyli ?
- Normalnie. Przecież krokodyle są na zebraniu lwa.
__________________________________________

Siedza dwa golebie na drzewie. Jeden grucha a drugi jablko.
__________________________________________

Leca sobie dwa samoloty. Jeden bialy a drugi szybciej.
__________________________________________

Cos halasuje w szafie, gosc zaglada a tam marynarka wojenna.
__________________________________________

-Co tam wcinasz?
-Wątróbkę
-Daj kawałek
-Eee, same kości
__________________________________________

-po co myje sie szklanki?
-żeby sie zmieściło więcej herbaty
__________________________________________

Ślepy, głuchy i kulawy idą przez las. Nagle rozpętała się potężna burza z piorunami.
Ślepy: Błysnęło!!!
Głuchy: Huknęło!!!
Kulawy: No to pieronem uciekajmy!!!
__________________________________________

Pasażer stojący na peronie pyta pasażera wychylającego się przez okno pociągu:
- Co to za pociąg?
- Zielony - odpowiada tamten.
- No tak, ale dokąd?
- Do połowy
__________________________________________

Na drzewie siedzą dwie łodzie podwodne.Pod drzewem stoi krowa i próbuje się wdrapać na drzewo.Po wielu próbach zmęczona wchodzi na drzewo i wtedy łodzie podwodne pytają się
-krowa po co tu weszłaś?
-przyszłam na wisienki
-ale to jest wierzba i nie ma tu wisienek
-nie szkodzi mam w słoiczku...
__________________________________________

Siedzi w rowie jeż i coś wcina. Przychodzi zając i pyta:
- Co jesz?
- A co zając?
- Co jesz jeżyczku?
- A co zając zajączku?
Uwielbiam Tulipany, a Ty?

Forumka Kasia
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

:rotfl: :rotfl: :rotfl:


Płonie rafineria. Kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej bezradnie patrzy na buchające płomienie i eksplozje nie będąc nawet w stanie zbliżyć się do pożaru. W pewnym momencie oczy wszystkich zwracają się na pojazd Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Cigacicach. 30-to letni Star mija linię jednostek PSP, taranuje ogrodzenie, w końcu zwalnia. Ochotnicy wypadają z pojazdu, błyskawiczne rozwinięcie, podają pianę po całości, pożar opanowany.
Starosta po przekazaniu gratulacji przechodzi do konkretów:
- Panowie, jak mogę się wam odwdzięczyć za tę akcję, jest coś czego potrzebujecie w jednostce?
Naczelnik OSP drapiąc się w głowę:
- Noo, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze...
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

:rotfl: :rotfl: :rotfl:



Sally i Andy w swą pięćdziesiątą rocznicę ślubu poszli odwiedzić swoją starą szkołę. Później, kiedy z niej wychodzili, z przejeżdżającej akurat furgonetki bankowej wypadł im pod nogi worek z pieniędzmi. Nie myśląc wiele wzięli kasę do domu. Tam Andy zaproponował, by zadzwonić na policję i zwrócić znalezisko, a Sally obstawała przy tym, aby pieniądze zatrzymać. Na drugi dzień do drzwi zapukali policjanci.
- Dzień dobry, czy nie widzieli państwo przypadkiem worka z nadrukiem banku, który, być może, leżał gdzieś na poboczu lub trawniku?
- Nie, niczego nie widzieliśmy panie oficerze - odrzekła Sally, lecz Andy już wyrwał się do przodu i przytaknął skwapliwie, że owszem widzieli i...
- Nie, nie! - zawołała zaraz Sally. - Niech go pan nie słucha, on ma demencję starczą, Alzheimera, wiele rzeczy mu się wydaje, nie ma kontaktu z rzeczywistością...
Ale policjant zdążył się już zainteresować. Gestem dłoni uciszył kobietę i poprosił Andy'ego by opowiedział od początku. Staruszek wziął głęboki wdech i zaczął:
- To było tak. Kiedy wczoraj Sally i ja wracaliśmy ze szkoły...
- Dobra, John! - zawołał policjant do swego kolegi - Nic tu po nas. Zwijamy się...
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Przydałby mi się taki prezent :rotfl: :rotfl: :rotfl:
ODPOWIEDZ