Orzech włoski - cięcie, przycinanie, uprawa

Uprawa i pielęgnacja drzew, krzewów i krzewinek liściastych, choroby i szkodniki.
lisek
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 87
Rejestracja: 2011-03-23, 15:44

Orzech włoski - cięcie, przycinanie, uprawa

Post autor: lisek »

Witam, mam pytanie a propos drzew orzecha włoskiego. W 2000 roku wprowadziłem się do domu ze sporym ogrodem w którym rosną dwa duże orzechy. Nie wiem dokładnie ile maja lat ale chciałbym je trochę przyciąć ale nie wiem czy w ogóle można je ciąć a jak można to w jaki sposób? Jeszcze jedno, jednemu z nich od góry zaczynają zdychać gałęzie. Czym to jest spowodowane, może trzeba jakiegoś nawozu mu podsypać ? Napiszcie jeżeli coś wiecie. Pozdrowienia lisek
Pozdrawiam Łukasz ;)
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Można wykonać cięcie orzecha włoskiego ale musisz zrobić to zimową porą gdyż wtedy jest w zimowym uśpieniu. Wówczas nie puszcza soków i nie ma dużego żagrożenia zarażeniem grzybowym ale rany trzeba posmarować środkiem grzybobójczym. Wycinasz gałęzie lub konary które zbyt mocno zagęszczają drzewo albo są chore.
lisek
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 87
Rejestracja: 2011-03-23, 15:44

Post autor: lisek »

Moi sąsiedzi obcieli orzecha tak że został tylko pień główny, zrobili to przed wakacjami a teraz to jest dwa albo trzy razy większy i gęstszy niż był wcześniej i chyba nie smarowali go żadnymi środkami więc ciekawe czy go jakiś grzyb nie zje :) Dzięki i pozdrowienia lisek
Pozdrawiam Łukasz ;)
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Jeżeli do tej pory go grzyby nie zjadły to raczej już nie zjedzą. Jeżeli Ci nie zależy na orzechach owocach to możesz zrobić tak samo. Bo orzech jak każde zdrowe drzewo broni się. I po wycięciu gałęzi, gdy soki w nim krążą wypuszcza nowe.
Eluda
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 46
Rejestracja: 2010-08-14, 20:30

Post autor: Eluda »

hej, ja mam inny problem :wstyd: , chce cichaczem pozbyć się starego orzecha włoskiego który szpeci i brudzi mi podwórko, ale nie mogę tego jawnie zrobić bo mój tatko, chyba sentymentalnie, nie pozwala, argumentując że drzewo robi świetny cień :]
tyle, że jak większości chyba wiadomo więcej problemów z tym drzewem a w zasadzie brudem pod nim i wokół przez cały rok niż korzyści :kwasny: Do tego żaden krzew czy kwiat nie chce mi pod nim rosnąć, wszystko drzewo tłumi swoją wielkością cieniem i sokami - proszę pomóżcie - czym można go niezauważenie "uśmiercić" :( - może podlać?

przycinanie nic nie dało a jeszcze spowodowało więcej bojów w rodzinie ;)
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

U mnie w ogrodzie rosną 3 orzechy włoskie i o dziwo rośnie tam trawa, a wiosną pokazują się nawet jakieś kwiatki :-o
Zdjęcie z 2008 roku ale niewiele się zmieniło.
Obrazek
i 2009 rok, 3 orzech rośnie w głębi.
Obrazek
Awatar użytkownika
waldek727
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 397
Rejestracja: 2011-07-23, 01:16

Post autor: waldek727 »

Myślę Eludo, że szybciej dostaniesz od nas instrukcję jak dalej dbać o orzecha i go pielęgnować, niż jak go potajemnie ,,uśmiercić". :dobani:
Jak chcesz mieć mniej śmieci to można wykonać cięcie odmładzające. :ok:
Eluda
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 46
Rejestracja: 2010-08-14, 20:30

Post autor: Eluda »

szczerze to właśnie to zrobiłam - pomogło na pół sezonu :kwasny:

najgorsze drzewo jakie może być to orzech 8-) :evil:

możecie się śmiać, ale jest on dla mnie największym utrapieniem i przeszkodą do ukończenia przedniego obejścia przed domem, bo na domiar złego jest on zlokalizowany centralnie w części "wizytowo-powitalnej " dzięki temu mam brzydkie ciemne zacienione podwórze, zaśmiecone przez większą część roku i każdy krzaczek czy trwka które posadzę pod nim zdecha, się wcale nie dziwie bo nie dość że każę im rosnąć w totalnym cieniu to jeszcze wciąż podłoże opływa żółtym sokiem z drzewa i liści :/

pomóżcie proszę :zalamany:
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Eluda,
swoją petycję (dotyczącą wycinki drzewa) zawartą w odpowiedniej formie na piśmie złóż (tzn. powinien złożyć właściciel nieruchomości) w odpowiednim biurze organu administracyjnego tzn. wójta, gminy itd.
Jeżeli tak organicznie nie cierpisz tego drzewa, to możesz uzasadnić, że to stare drzewo przeszkadza w prawidłowym rozwoju bardziej wartościowym nasadzeniom. Poza tym - słyszałam, że w urzędach zalicza się orzech włoski do drzew owocowych i wtedy urzędy nie robią problemu z wystawieniem takiej zgody.

Jak widzisz należy mieć zgodę właściciela nieruchomości, jeśli Twój "tatko" broni tego drzewa jak niepodległości możesz mieć z tym problem. Innych metod destrukcji drzew, których pewnie od nas oczekujesz, nie polecam. Dla Twojego dobra!

Może czasem warto drzewo przyciąć, tak jak radzą koledzy i pogodzić się.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Ostatecznie możesz go tak przyciąć.
Obrazek
Tak są przycinane stare drzewa w Anglii.
Eluda
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 46
Rejestracja: 2010-08-14, 20:30

Post autor: Eluda »

Daniela ale nieruchomość należy do mnie :lol:

nie zmienia to jednak faktu że jawne/celowe pozbycie/wycięcie drzewa nie wchodzi w gre bo grozi 3 wojną światową ;)

Danka, ale ja właśnie tak (a nawet bardziej) przycięłam to drzewo - zatrudniłam firmę ogrodniczą, niestety pomogło to chwilowo jeśli idzie o cieniowanie (może na ok 4 miesiące :( ), co do brudu, na koniec sezonu miałam zawalone i zacienione całe podwórko :-( :-( :-( :/
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

No cóż ogród ma to do siebie, że wymaga intensywnej opieki, także corocznego wygrabiania opadłych liści z drzew. ;) W potajemnym usunięciu drzewa Ci nie pomogę, bo tu popieram Twojego tatę, jeśli koniecznie chcesz się go pozbyć zrób to legalnie drogą urzędową.
Awatar użytkownika
PiotrS
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 20
Rejestracja: 2011-10-12, 17:53

Post autor: PiotrS »

A może by korzeniom trochę drogę zagrodzić, w tym kierunku gdzie się chce inne nasadzenia zrobić? ;) wykopać rowek wsunąć kilka płytek chodnikowych, albo nawet 2 rzędy tzn na głębokość 80 czy więcej centymetrów,przysypać ziemią :) jeśli korzenie pójdą niżej nich sobie idą a ta głębokość dla innych roślin, kwiatów czy krzewów raczej starczy :)
Pozdrawiam Piotr
PAPAJ
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 13
Rejestracja: 2012-02-24, 06:51

Re: Orzech włoski cięcie ????

Post autor: PAPAJ »

Pomimo panującej chyba mody na ingerencję w naturalny wzrost drzewa ja w opozycji do większości twierdzę, że żadne drzewo nie lubi cięć. Różne drzewa różnie reagują na zęby piły. Jedynym wskazaniem do cięcia jest choroba drzewa lub przy braku wskazań nasz kaprys. Ale należy pamiętać w obcowaniu z żywym organizmem, że korona drzewa to nie fryzura "modnej Pani". Do przycinania drzew należy stosować tzw. "indywidualne podejście" i ocenić każde drzewo w kontekście środowiska w który wzrasta. Jeśli otrzymam na meila zdjęcia to chętnie pomogę.
Pozdrawiam
użytkownik usunięty

Re: Orzech włoski cięcie ????

Post autor: użytkownik usunięty »

Drogi Papaju (a może jakieś imię?) na forum naszym panuje zasada, że porad udzielamy na forum nie na maila. Jeśli porad udzielisz na maila, to skorzysta jedna osoba, jeśli na forum to wiele. Forum ma służyć każdemu kto szuka porady nie jednej wybranej osobie. Proszę więc osobę zainteresowaną o zdjęcia na forum, a Papaja o udzielenie porady publicznie w tym wątku.
ODPOWIEDZ