Halszka i jej nowy ogród
Halszka i jej nowy ogród
Jestem wreszcie u siebie. Dookoła bałagan po budowie, który staram się uporządkować.
Przenosiłam rośliny (te mniejsze) na nowe miejsce - dosłownie - tam gdzie było miejsce około placu budowy. Wszystko powolutku, bo wiek i siły nie te. Zmieniające się otoczenie daje mi satysfakcję, zajęcie i cel w życiu na tym konkretnym etapie.
Moje ogrody były zawsze rozbuchane - natury się nie przeskoczy.
Lubię nowości, rośliny dla hobbystów, ukorzenianie i patrzenie jak roślina rozwija się od początku.
Zdjęcie z poprzedniego ogrodu, którym cieszyłam się tylko 4 lata.
Re: Halszka i jej nowy ogród
Witaj Halszka wśród zakręconych . Napisz coś więcej o nowym ogrodzie i pokaż poprzesadzane roślinki. Z przyjemnością pooglądam.
Pozdrawiam Jola
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 351
- Rejestracja: 2010-04-17, 19:53
Re: Halszka i jej nowy ogród
I ja ciebie witam wśród miłośników ogrodów. Nowe miejsce nowe wyzwania. Pozdrawiam.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7949
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Halszka i jej nowy ogród
I ja wpadłam, aby Cię powitać w nowym miejscu. Życzę dużo sił i pomysłów w aranżacji nowego ogrodu. Przypuszczam, że wiosną co dzień będzie się czym pochwalić
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Halszka i jej nowy ogród
Halszko witaj, będę Ci kibicować, bo ja też swoją działeczkę tworzę od nowa.
Re: Halszka i jej nowy ogród
Wszystko rozpoczęte nic nie dokończone... ale jest
Miło mieć sojuszników i wsparcie w sytuacji gdy mogę liczyć tylko na siebie. Dziękuję.
Re: Halszka i jej nowy ogród
Witaj. Miałaś ładną działeczkę ale sądzę, że w niedługim czasie i wkoło domu uda ci się stworzyć piękny ogród. Masz sporo terenu na nowy ogród
Re: Halszka i jej nowy ogród
Też uważam, że nie ma czego żałować, bo masz duże możliwości na stworzenie czegoś wyjątkowo urokliwego
Re: Halszka i jej nowy ogród
klon palmowy, jałowce płożące, parzydło leśne, liliowce, irysy syberyjskie, akant, kolorowe tawułki, rutewkę, miskanty, spodziewam się też nanosu nasion innych roślin górskich... to się już dzieje...
Działka ma ok.500 m2 . Starczy. Ma piękne tło lesistej góry przebarwiającej się jesienią w płomienne barwy. Drugi bok domu góruje nad górskim szumiącym strumykiem. Małe oczko wodne, żeby było łatwe do czyszczenia, rozlewisko potraktuję jako teren bagienny z odpowiednimi roślinami. Posadziłam już wierzby, żółty cyprysik,
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7949
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Halszka i jej nowy ogród
Miejsce pełne uroku. I zdążyłaś już popracować
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Halszka i jej nowy ogród
Już czuję to podekscytowanie towarzyszące nastaniu wiosny i oczekiwaniu na pierwsze wschodzące roślinki
Re: Halszka i jej nowy ogród
Wyrosła mi na podłożu gromadzonych trocin, Przepięknie wybarwiona i ogromnie cuchnąca.
Re: Halszka i jej nowy ogród
Haszko zaglądnęłam do tego wątku, i pewnie będę zaglądać często, posiadasz wspaniałe miejsce na stworzenie żywego ogrodu, życzę dużo sił do realizacji Twych zamiarów.
W związku z tym cuchnącym dziwadłem spójrz na Anthurus archeri
W związku z tym cuchnącym dziwadłem spójrz na Anthurus archeri
Re: Halszka i jej nowy ogród
Ladys
Wielkie dzięki, to rzeczywiście anthurus archeri czyli okratek australijski - niejadalny grzyb przywiany aż z Australii. Pisałam, że wiatr i woda niesie z sobą różności... ciekawa jestem co mi jeszcze przyniesie?
Wielkie dzięki, to rzeczywiście anthurus archeri czyli okratek australijski - niejadalny grzyb przywiany aż z Australii. Pisałam, że wiatr i woda niesie z sobą różności... ciekawa jestem co mi jeszcze przyniesie?
Re: Halszka i jej nowy ogród
Aż się wierzyć nie chce, że takie kolory i taki fetor.