Ostatnio trochę wojażowałam po swoich terenach i trafiłam na ciekawie wykonane ogrodzenia:
- pierwsze wykonane jest przez uczniów szkoły zawodowej w Skwierzynie (tam od wielu lat uczą wyplatania z wikliny)
- drugie ogrodzenie znajduje się w parku w Międzychodzie i wykonane jest podobną techniką, ale za materiał posłużyły gałęzie
Ogrodzenia te zwróciły moją uwagę głównie dlatego, że nie mogę patrzeć na siatkę, która okala mój ogród i szukam pomysłu na inne, ciekawe rozwiązanie. Może w waszych okolicach również znajdują się jakieś oryginalne ogrodzenia (w parkach, na działkach lub przy domkach) - chętnie bym "popodglądała"
Świetne, ale pod blokiem nie da się tego utrzymać w dobrym stanie. Jak się kiedyś dorobię (fantastka ze mnie ) swojego hektara to może coś takiego zastosuję
Super mi by się coś takiego dobrze przysłużyło. Zasłaniałoby od wiatru i dawało cień nawet. Ale kupić coś takiego to drogo (już patrzyliśmy) zrobić samemu? to jakie tu materiały zastosować. Zwykłe gałęzie? Ciekawe jak długo to wytrzyma.
W międzychodzie jest zrobione właśnie z gałęzi - myślę, że pewnie wytrzyma dość długo, inaczej by tego nie stawiali. Tym bardziej, że cały park jest tam zrobiony "z głową" - widać, że zajmuje się nim ogrodnik z prawdziwego zdarzenia.
Podobają mi się takie płoty z wikliny, chętnie bym coś takiego zrobiła od strony budynku sąsiadów, tylko nie wiem skąd wziąć wilkinę. Na razie kupiłam słomianą matę i zasłoniłam domek z pustaków sąsiadów. Wiklina na pewno będzie trwalsza.
Też o tym myślałem - tanie, fajne, pracochłonne hmm... to fakt, ale na to też znalazłby się sposób ... tylko jak przetłumaczyć niektórym, że taka zasłona nie szpeci, przeciwnie zdobi i to bardzo ... no ale na zaściankowe charaktery niestety nie ma rady
Taki płotek z wikliny do tanich nie należy, inaczej jest jak ma się własną wilkinę do wyplatania. Ja chciałam kupić gotowy płotek z wikliny w jednym z supermarketów budowlanych, to mi ręce opadły i w końcu kupiłam dużo tańszy ze słomy.