Kolosy
Re: Kolosy
Marysiu witam zimowo na jednym ze zdjęć pisałaś, że tęsknisz za taka zima no i mamy zimę białą i śliczną , u mnie mróz nie c zelżał , oj jak dobrze.. Sunia prześliczna, uwielbiam psiaki i sama też mam. Jakie fajne wspominkowe pogaduchy.
Re: Kolosy
Witam. Jak dobrze zrozumiałam gdzie mieszkasz to ja mieszkam też około 50km od Krakowa ale w kierunku Katowic (jadąc przez Olkusz). Masz bardzo fajną działęczkę.
Pozdrawiam gorąco.
Pozdrawiam gorąco.
Irena
Zapraszam do Ogrodu na obrzeżach Małopolski.
Zapraszam do Ogrodu na obrzeżach Małopolski.
Re: Kolosy
Sabo,czyzby okolice Słwkowa były Ci bliskie .Ja urodziłam sie w Strzemieszycach moge pisac wyraznie bo dzisiaj to całkiem inna nazwa miejscowości a internet przechowuje wszystkie o nas informacje.Np zagladam na strone o maszynach do mielenia galezi i przez trzy dni mam reklame tych urzadzen w Poradniku Ogrodniczym.
Re: Kolosy
-- Ostatnio dodano 18 lut 2014, o 17:36 --
Kolejne parapetowe zioło
Re: Kolosy
Marysiu, no to się pochwal, co to kupiłaś. My mamy Panasonica Lumixa, który już jak na cyfrówkę staruteńki, bo ma 7 lat.
Pozdrowionka serduchowe.
Pozdrowionka serduchowe.
Re: Kolosy
No to Marysiu można przypuszczać że ten sezon będzie udany nie tylko w kwiatki ale i zdjęcia. . Lubiłam bardzo focić jak aparat się dobrze sprawował. Teraz podobnie jak u Krysi, przydał by się nowy. Może nie jest aż tak wiekowy, bardziej niezbyt udany zakup. Tobie życzę aby jak najlepiej i długo robił piękne zdjęcia.mmmm5 pisze:Próby zdjęc z nowego aparatu zakupionego dzieki pomocy Tadeusza.
Pozdrawiam Zuzia
Re: Kolosy
Krystynko ,ja właśnie kupiłam starego,używanego Panasonika Lumixa na aukcji w Allegro.Myślę,że będę w stanie go opanować chociaz kupiłam go bez instrukcji obsługi .Proszę o cierpliwość w oglądaniu moich wypocin ale podobno wprawa czyni mistrza więc może i ja kiedyś umieszczę tak piękne zdjęcia jak Twoje,Lili ,Danki.
Byłam trochę zajęta więc nie napisałam Ci ,że ok.10 dni temu wysiałm nasiona passiflory ale niestety jeszcze ani jedna nie wzeszła.Czekam na sygnał od Ciebie kiedy sadzonki passiflory pokażą sie w Krakowie i w jakim centrum bo wymysliłam sobie,ze poproszę zaprzyjaźniona koleżankę mieszkającą w czasie zimowym w Krakowie aby mi kupiła i przywiozła.Latem mieszka na wsi obok nas dwa domy dalej i często kursuje do Krakowa .
Ja dzisiaj pochodziłam po moim ogródku i zauważyłam całkiem fajny zielony szpinak,przebijające się zawiązki łodyżek rabarbaru no i oczywiście wszystkie cebulowe przebijające się przez ziemię.Miałam w zamiarze wrócic jeszcze raz w te miejsca z aparatem ale jak wyciągalam nogi obute w gumofilce z błocicha to mi się odechciało.Odgłos był taki jakby ktoś mlaskał a to gliniaste błoko tak kląskało.
Słonecznie pozdrawiam M
-- Ostatnio dodano 18 lut 2014, o 20:12 --
Zeniu,tak się składało w moim zyciu,ze nigdy nie fotografowałam i zadnego aparatu nie miałam w ręce.Zajmował sie zawsze tym najpierw mój mąż potem syn a teraz zawodowo moja córka.
Nie interesowałam się ani rodzajami aparatów ani techniką fotografowania a i teraz jak dzieci przyjeżdzają to zostawiaja mi całe foldery zdjęć a córka dodatkowo obrazy tak więc nie odczuwałam potrzeby a teraz to chyba aby sobie udowodnić,że i ja potrafię.
No i podziwiam także Twoje udane zdjęcia to mobilizuje.
Byłam trochę zajęta więc nie napisałam Ci ,że ok.10 dni temu wysiałm nasiona passiflory ale niestety jeszcze ani jedna nie wzeszła.Czekam na sygnał od Ciebie kiedy sadzonki passiflory pokażą sie w Krakowie i w jakim centrum bo wymysliłam sobie,ze poproszę zaprzyjaźniona koleżankę mieszkającą w czasie zimowym w Krakowie aby mi kupiła i przywiozła.Latem mieszka na wsi obok nas dwa domy dalej i często kursuje do Krakowa .
Ja dzisiaj pochodziłam po moim ogródku i zauważyłam całkiem fajny zielony szpinak,przebijające się zawiązki łodyżek rabarbaru no i oczywiście wszystkie cebulowe przebijające się przez ziemię.Miałam w zamiarze wrócic jeszcze raz w te miejsca z aparatem ale jak wyciągalam nogi obute w gumofilce z błocicha to mi się odechciało.Odgłos był taki jakby ktoś mlaskał a to gliniaste błoko tak kląskało.
Słonecznie pozdrawiam M
-- Ostatnio dodano 18 lut 2014, o 20:12 --
Zeniu,tak się składało w moim zyciu,ze nigdy nie fotografowałam i zadnego aparatu nie miałam w ręce.Zajmował sie zawsze tym najpierw mój mąż potem syn a teraz zawodowo moja córka.
Nie interesowałam się ani rodzajami aparatów ani techniką fotografowania a i teraz jak dzieci przyjeżdzają to zostawiaja mi całe foldery zdjęć a córka dodatkowo obrazy tak więc nie odczuwałam potrzeby a teraz to chyba aby sobie udowodnić,że i ja potrafię.
No i podziwiam także Twoje udane zdjęcia to mobilizuje.
Re: Kolosy
Marysiu, no to możesz pytać odnośnie aparatu, skoro mamy taki sam.
Ja do torficzków włożyłam kobeę i tunbergię i po 2 dniach kobea wykiełkowała i tunbergia też już się zbiera. To są jednoroczne, pnące, które lubię. Te passiflorki to pewnie ja Ci kupię, a ta pani, która kursuje z Rżąki odbierze, albo z innego miejsca w Kraku. Bo w tym Lidlu za 6 zł to one są rano o 8 i tylko w tym dniu, gdy rzucą. Ale wcześniej są w ofercie w gazetce. To pewnie koniec marca, początek kwietnia.
Ja już swoje z piwnicy wyciągnęłam, tzn syn mi wyniósł na górę, bo wczoraj niosłam ołownika i coś mi nie tak w kręgosłupie, to ta młodość się odezwała. I one są staruszki w świetnej kondycji, te passiflorki, już mają młodziutkie, maluśkie listki. Jutro na tarasie je wsadzę do takiej ziemi Substral Osmocote do balkonowych. Na tarasie, bo tam sobie nabrudzę i zaraz je schowam do pokoju. One mogą być i lubią na powietrzu gdy jest już cieplutko, od maja, żeby już nie było przymrozków. Bo to klimaty takie jak w Hiszpanii czasem Brazylii.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ja do torficzków włożyłam kobeę i tunbergię i po 2 dniach kobea wykiełkowała i tunbergia też już się zbiera. To są jednoroczne, pnące, które lubię. Te passiflorki to pewnie ja Ci kupię, a ta pani, która kursuje z Rżąki odbierze, albo z innego miejsca w Kraku. Bo w tym Lidlu za 6 zł to one są rano o 8 i tylko w tym dniu, gdy rzucą. Ale wcześniej są w ofercie w gazetce. To pewnie koniec marca, początek kwietnia.
Ja już swoje z piwnicy wyciągnęłam, tzn syn mi wyniósł na górę, bo wczoraj niosłam ołownika i coś mi nie tak w kręgosłupie, to ta młodość się odezwała. I one są staruszki w świetnej kondycji, te passiflorki, już mają młodziutkie, maluśkie listki. Jutro na tarasie je wsadzę do takiej ziemi Substral Osmocote do balkonowych. Na tarasie, bo tam sobie nabrudzę i zaraz je schowam do pokoju. One mogą być i lubią na powietrzu gdy jest już cieplutko, od maja, żeby już nie było przymrozków. Bo to klimaty takie jak w Hiszpanii czasem Brazylii.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Re: Kolosy
Kobę uprawiam każdego roku a tunbergię zeszłej wiosny wysiałm i na 10 nasion nie wykiełkowało ani jedno i trochę się zraziłam.Nasiona były kupowane przez internet .
W tym roku chce się przyzwyczaić właśnie do passiflory, bo u mnie jest tak,że jak mi raz wyjdzie to potem z większym zapałem i starannoscią się takimi roslinkami zajmuję.
W naturze czyli na żywo nigdy passiflory nie widziałam a jesli nawet widziałm to nie wiedziałm,że to właśnie ona i dopiero Twoje zdjęcia pokazały mi,że to b.b. piękne kwiaty.
No jesli użyłaś fotoshopa aby je podrasować i wypięknić będę niepocieszona
Pomysł z sąsiadką doskonały do uzgodnienia w terminie blizszym realizacji.
W tym roku chce się przyzwyczaić właśnie do passiflory, bo u mnie jest tak,że jak mi raz wyjdzie to potem z większym zapałem i starannoscią się takimi roslinkami zajmuję.
W naturze czyli na żywo nigdy passiflory nie widziałam a jesli nawet widziałm to nie wiedziałm,że to właśnie ona i dopiero Twoje zdjęcia pokazały mi,że to b.b. piękne kwiaty.
No jesli użyłaś fotoshopa aby je podrasować i wypięknić będę niepocieszona
Pomysł z sąsiadką doskonały do uzgodnienia w terminie blizszym realizacji.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7944
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Kolosy
Krysiu , bardzo szybko ci kobea wykiełkowała! Ja miałam podobnie jak Marysia z tunbergią - kobea mi nie wykiełkowała , więc już dałam sobie z nią spokój
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Kolosy
Marysiu, mój mąż, który robi te fotki nigdy nic nie poprawia. Z wyjątkiem czerwonych oczu u dzieci, gdy takie wyjdą.
Tunbergia w tamtym roku też mi nie wyszła. A teraz już coś kiełkuje. Kupiłam różową passiflorkę tak pod koniec sierpnia małą i glicynię. Zimowałam je w piwnicy i ta glicynia bardzo rośnie, a passiflora po swojemu, powolutku, ale mam odmianę jeszcze inną. To było w Carrefour po 7,99, czy jakoś tak.
Tylko to jest tak z nimi, że w pierwszym roku to jest tylko parę kwiatków. Ten kwiatek jest tylko jeden dzień, czyli króciutko. Te moje pięcio, sześcioletnie kwitły po kilkanaście kwiatków dziennie. Oczywiście nawóz do kwitnących co 3 dni i podlewanko przy wysokiej temperaturze, a było ponad 30 stopni w sierpniu, co 3 godziny. One nie mogą przeschnąć.
Pozdrawiam.
Tunbergia w tamtym roku też mi nie wyszła. A teraz już coś kiełkuje. Kupiłam różową passiflorkę tak pod koniec sierpnia małą i glicynię. Zimowałam je w piwnicy i ta glicynia bardzo rośnie, a passiflora po swojemu, powolutku, ale mam odmianę jeszcze inną. To było w Carrefour po 7,99, czy jakoś tak.
Tylko to jest tak z nimi, że w pierwszym roku to jest tylko parę kwiatków. Ten kwiatek jest tylko jeden dzień, czyli króciutko. Te moje pięcio, sześcioletnie kwitły po kilkanaście kwiatków dziennie. Oczywiście nawóz do kwitnących co 3 dni i podlewanko przy wysokiej temperaturze, a było ponad 30 stopni w sierpniu, co 3 godziny. One nie mogą przeschnąć.
Pozdrawiam.
Re: Kolosy
gdzieś w listopadzie zakopałam w donicy obok innych ratowanych od zginiecia roslin dwie pestki awokado.były piękne duże no i teraz bez specjalnej oopieki coś mi wykiełkowało
-- Ostatnio dodano 6 mar 2014, o 17:08 --
-- Ostatnio dodano 6 mar 2014, o 17:08 --
Re: Kolosy
Super! Moje granaty na razie nic, ale begonii pokazuje się coraz więcej.
Maryś a jak z kiełkowaniem passiflorek, bom ciekawa?
Pozdrawiam.
Maryś a jak z kiełkowaniem passiflorek, bom ciekawa?
Pozdrawiam.
Re: Kolosy
Marysiu będzie nowa roślinka, będziemy kibicować.
Re: Kolosy
Marysiu...ale chociaż wiesz co kiełkuje. . Ja nie wiem, a mam takie dwie niespodzianki. Znalazłam jakies nie oznakowane nasionka i wysiałam, już kiełkują. W innej doniczce także jakiś kiełek się wychyla. Ten kiełek mi bardziej wygląda jak by z jakiegoś kłącza a może cebulki wyrastał...sama nie wiem co to.
Pozdrawiam Zuzia