Mój problem z trawnikiem polega na tym, że jest w nim mnóstwo drobnych kamyczków , różne drobne śmieci, kawałki plastiku, a nawet drobne szkiełka . Winna jest ziemia, którą kupiłam „po znajomości” ( a więc bez faktury, nie mogę więc reklamować). Trawnik do tej pory był czyściutki, latem biegaliśmy z wnukami na bosaka. W ubiegłym roku postanowiłam dokarmić mój trawnik i rozsypać dobrą, kompostową ziemię. Zamówiłam całą wywrotkę tej ziemi. Na pierwszy rzut oka i dotyk ręką ziemia była super. Dopiero podczas rozsypywania jej po trawie okazało się , ze jest w niej mnóstwo drobnych śmieci, kamienie, szkiełka, folie itp Coś udało się zgrabić, wybrać ręcznie (nie będę wspominać słów jakie przy tym padały) . Tej wiosny trawnik wyglądał nawet ładnie dopóki mąż nie skosił i przejechał po nim aeratorem . Kamyczki (których zebrałam wcześniej pełne taczki) wyszły znów „spod ziemi” . Jak się pozbyć tych kamyczków ? O szkiełkach nawet nie wspomnę, nie pozwolę teraz wnukom biegać na boska- a szkoda). Denerwuje mnie jednak widok tych kamyczków, chociaż są małe ale je widać pośród trawy. Ma ktoś może jakiś pomysł jak wyczyścić trawnik?
Odkurzać się chyba nie da?
śmieci w trawniku
Re: śmieci w trawniku
Teraz jest po fakcie, ale przydało by się przed rozsypaniem przesiać ziemię kompostową przez sito...
Bożenko, a jak byście co rok uzupełniali ziemię na trawniku, po przejechaniu aeratorem i po zgarbieniu murawy? Może z czasem kamyczki weszły by wgłąb ziemi.
Czy duży macie trawnik ?
Bożenko, a jak byście co rok uzupełniali ziemię na trawniku, po przejechaniu aeratorem i po zgarbieniu murawy? Może z czasem kamyczki weszły by wgłąb ziemi.
Czy duży macie trawnik ?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: śmieci w trawniku
Trawnik ma ok 400m2. Wydaje mi się, że kamyczki raczej wyjdą z ziemi, nawet jak je zasypię ziemią.
Takie zjawisko "wychodzenia" kamieni z ziemi obserwuję czasami wiosną na polach uprawnych, zasianych zbożem. Jesienią pole bywa zaorane, zasiane, bez kamieni a wiosną, po stopieniu śniegu "wyrastają" kamienie i to całkiem duże (bardzo ciekawe zjawisko )
Może u mnie teraz też tak będzie się działo? Mam nadzieję, że nie wiecznie ale dotąd dopóki wszystkie kamienie nie wyjdą , bo wcześniej ich tam przecież nie było, są tylko te z zaśmieconej ziemi.
Takie zjawisko "wychodzenia" kamieni z ziemi obserwuję czasami wiosną na polach uprawnych, zasianych zbożem. Jesienią pole bywa zaorane, zasiane, bez kamieni a wiosną, po stopieniu śniegu "wyrastają" kamienie i to całkiem duże (bardzo ciekawe zjawisko )
Może u mnie teraz też tak będzie się działo? Mam nadzieję, że nie wiecznie ale dotąd dopóki wszystkie kamienie nie wyjdą , bo wcześniej ich tam przecież nie było, są tylko te z zaśmieconej ziemi.
Re: śmieci w trawniku
Myślę, że pozostaje tylko wybieranie
Re: śmieci w trawniku
Danusiu, chyba masz rację
Zorganizuję wnukom konkurs pt "kto nazbiera więcej kamyczków do wiadereczka (takiego z piaskownicy oczywiście , co by się maluchy nie zmęczyły dźwiganiem ).
A zebrane w ten sposób kamyczki wykorzystam jako drenaż do doniczek .
A tak na poważnie, szkoda mi tylko ,że nie będzie biegania na bosaka ( szkiełka są niezauważalne ale na pewno są gdzieś niewidoczne, ukryte w ziemi)
Zorganizuję wnukom konkurs pt "kto nazbiera więcej kamyczków do wiadereczka (takiego z piaskownicy oczywiście , co by się maluchy nie zmęczyły dźwiganiem ).
A zebrane w ten sposób kamyczki wykorzystam jako drenaż do doniczek .
A tak na poważnie, szkoda mi tylko ,że nie będzie biegania na bosaka ( szkiełka są niezauważalne ale na pewno są gdzieś niewidoczne, ukryte w ziemi)
Re: śmieci w trawniku
Z pewnością kamyki nie wejdą pod ziemię, obojętnie ile będziesz jej sypać wyjdą zawsze. Ja przesitkowałam przed wysianiem a i tak wyszły....
Nie wiem jak sobie poradziłaś, ale szkło rzeczywiście jest problemem, kamyki można przeżyć.
Na przyszłość może przydać się pomysł, spróbuj wertykulatorem, takim z drucikami i koszem, kilka razy i powinien wszystko pozbierać u mnie pomogło powodzenia!
Nie wiem jak sobie poradziłaś, ale szkło rzeczywiście jest problemem, kamyki można przeżyć.
Na przyszłość może przydać się pomysł, spróbuj wertykulatorem, takim z drucikami i koszem, kilka razy i powinien wszystko pozbierać u mnie pomogło powodzenia!