Ligustr - sadzonkowanie, ukorzenianie, przycinanie
Ligustr - sadzonkowanie, ukorzenianie, przycinanie
Jesienią naciełam chyba ze 100 szt Ligustra -powtykałam do ziemi w doniczkach z myślą że się ukorzeni . Wyciągnełam pierwszą lepszą z brzegu i ku mojemu zdziwieniu i zarazem radości moim oczom ukazały się korzonki.Radosci było co nie miara.Teraz myślę sobie kiedy to posadzić do ziemi .Prosze poradzcie mi-- oto one
- Załączniki
-
- Zdjęcie065.jpg (25.58 KiB) Przejrzano 6653 razy
-
- Zdjęcie064.jpg (34.82 KiB) Przejrzano 6653 razy
ELGRA Kłamstwo zdąży obiec pół świata, zanim prawda włoży buty
Smiało możesz sadzić na wiosnę mam nadzieje że są zahartowane Bawiło mnie kiedyś sadzonkowanie ligustra po przycinaniu żywopłotu było b. dużo pedów, ale ja sadziłem do gruntu w miejscu lekko cienistym i po ok 3 miesiacach były już korzonki Teraz mam ok 100 mb żywopłotu i jest problem z cięciem A Zeni nie mogę namówić
Piotrku doniczki stały w piwnicy , jak mi sie przypomniało to podlałam, teraz wniosłam do mieszkania i wystawiam na 2 , 3 godz na balkon aby sie zahartowały
fox- to mówisz że śmiało mogę sadzić do ziemi , myślę że za jakiś dwa tyg- jak myślisz.
A z tym przycinaniem to faktycznie jest obowiązek ale czego się nie robi jeśli ma się bzika na punkcie działki- prawda. pozdrawiam milutko i dzięki.
fox- to mówisz że śmiało mogę sadzić do ziemi , myślę że za jakiś dwa tyg- jak myślisz.
A z tym przycinaniem to faktycznie jest obowiązek ale czego się nie robi jeśli ma się bzika na punkcie działki- prawda. pozdrawiam milutko i dzięki.
ELGRA Kłamstwo zdąży obiec pół świata, zanim prawda włoży buty