Wrzosowisko w ogrodzie - uprawa, pielęgnacja, co posadzić

Uprawa i pielęgnacja drzew, krzewów i krzewinek liściastych, choroby i szkodniki.
Awatar użytkownika
evqa
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 353
Rejestracja: 2008-05-17, 19:24

Post autor: evqa »

Dzięki Kasiu :-D
Teraz jestem już na 100% pewna, że będzie im tam dobrze :-D
O sasankach przeczytałam w //ogrody.gazetadom.pl
Pozdrawiam Ewa
Palemonia
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2009-04-27, 00:46

Post autor: Palemonia »

Czy wrzosy można sadzić pod drzewami, tzn. w moim przypadku - w dosyć mocno zacienionym miejscu (wszędzie piszą, że stanowisko słoneczne ...) ? Wiem, oczywiście, że rosną w lasach, ale jak ostatnio przeszłam spacerkiem i przyjrzałam się leśnym wrzosom, właśnie zakwitającym, to doszłam do wniosku, że zdecydowanie rosną w miejscach bardziej wyeksponowanych na światło. Macie może jakieś doświadczenia? Drugie pytanie - jak wrzosy znoszą przesadzanie, jeżeli w ogóle, kiedy ew. najlepiej to robić? Z góry dziękuję za pomoc.
Awatar użytkownika
MARGERITA
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 47
Rejestracja: 2009-05-15, 11:09

Post autor: MARGERITA »

Witam Halinko dopiero weszłam na ten temat i jeszcze nie doczytałam do końca, ale już obejrzałam cały Twój ogród, wrzosowiska i całą resztę i jestem w szoku, coś pięknego !!!
Ja dopiero jestem początkująca, próbujemy poskromić ugór. Rewelacja będę podpatrywać pomysły.

Następne słowa uznania, pełen szacun dla zakątka PADAWAN. Zakładamy z mężem etapami trawnik a w nim, że tak nazwę ''oczka tematyczne'', mąż uwielbia brzozy, więc wsadziliśmy 2 szt. takie prosto z lasu, przyjęły nasze zaproszenie do ogrodu. Więc może wrzosik w ich okolicy ? Co Wy na to, nikt nie wspominał o nich, zaznaczam, że dopiero uczę się poznawać zależności. ;-)

Pozdrawiam.
Małgosia
Awatar użytkownika
Halina
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 337
Rejestracja: 2008-01-08, 18:41

Post autor: Halina »

Margerito - podglądaj ile chcesz. Ja też zaczynałam od ugoru. Nie jestem ogrodnikiem, działka jest za miastem, a ja pracuję. Więc tylko wekendy. Ale krok po kroku... czego i Tobie życzę.
Awatar użytkownika
kasia12
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 90
Rejestracja: 2009-01-21, 09:31

Post autor: kasia12 »

Piękne te Wasze kolorowe dywany.
a pro po czy wrzosy trzeba okryć na zimę??? posadziłam kilka i nie mam pewności co z nimi zrobić
POZDRAWIAM KASIA
Awatar użytkownika
Ha-linka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1012
Rejestracja: 2008-02-08, 08:09

Post autor: Ha-linka »

Witaj Kasiu!
Ja swoje wrzosy okrywam na zimę gałązkami roślin iglastych. Zamiast nich można użyć siatki jutowej, agrowłókniny, lub tkaniny cieniującej z tworzywa sztucznego. :-D
Pozdrawiam Halina
Moja oaza spokoju
Awatar użytkownika
mada
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 200
Rejestracja: 2009-11-11, 16:32

Post autor: mada »

Moje wrzosowisko powstało we wrześniu tego roku. Zastanawiam się czy mogę okryć je na zimę liśćmi dębów, których mam mnóstwo? Proszę o poradę
(na załączonym zdjęciu widać, że liście dębu same chcą okryć wrzosy zimową kołderką. Pytanie czy im na to pozwolić :-> )

Obrazek
pozdrawiam
Magda
Awatar użytkownika
Joasia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 403
Rejestracja: 2009-05-10, 17:41

Post autor: Joasia »

mada, lepiej wrzosy okryc galazkami swierkowymi, wtedy jest dostep powietrza, a pod liscmi niestety wrzosy moga gnic.
Iw
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 77
Rejestracja: 2008-11-28, 21:28

Post autor: Iw »

Ja wysypałabym tu kilka worków kory przede wszystkim. Pełni ona kilka funkcji: osłabia wzrost chwastów, lekko zakwasza glebę, utrzymuje wilgoć, chroni korzenie przed mrozem. Liście dębu mogą sobie spadać, ale zgrabiać bym ich na wrzosowisko nie radziła. Są chyba zbyt twarde, mogłyby stworzyć nieprzepuszczalna warstwę, a pod czymś takim mogą się wylęgać szybciej grzybowe choroby. Tak mi podpowiadają do spółki moja intuicja i szwankująca pamięć :-) Ale, oczywiście, mogę się mylić :-) Niech wypowiedzą się przede wszystkim doświadczeni wrzosowicze :-)
Poprzedniej jesieni posadziłam 2 wrzosy, oba nakryłam agrowłókniną. Zimą wyglądało to żałośnie: brudna, potargana szmata. Żałowałam tego kroku. Zdjąć się tego nie dało, bo wszystko przymarzło do ziemi. W efekcie jeden wrzos przeżył, drugi zmarzł. Jakie wnioski???
Podobno ważne jest, by z korzeni nowo zakupionych roślinek usunąć większość torfu, który, gdy raz przeschnie, nigdy już dobrze nie spełni swojej funkcji i doprowadzi roślinę do uschnięcia.
Awatar użytkownika
Joasia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 403
Rejestracja: 2009-05-10, 17:41

Post autor: Joasia »

Iw ma racje, ze dobrze by bylo wysypac kore miedzy wrzosami i polecalabym to okrycie galazkami swierkowymi, a liscie odpadaja a szkoda, bo masz to pod reka.
Awatar użytkownika
mada
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 200
Rejestracja: 2009-11-11, 16:32

Post autor: mada »

Dziękuję Iw i Joasiu, za waszą odpowiedź. O korze myślałam od razu gdy założyłam wrzosowisko, ale jakoś się odwlekło w czasie. Teraz już zrezygnowałam z kory ponieważ i tak musiałabym ją całą usunąć wiosną z powodu właśnie wygrabiania dębowych liści. Tak więc korę wysypię wiosną. Pozostaje mi okryć wrzosy gałązkami świerkowymi, ale skąd je wziąć?
Iw pisze:
Podobno ważne jest, by z korzeni nowo zakupionych roślinek usunąć większość torfu, który, gdy raz przeschnie, nigdy już dobrze nie spełni swojej funkcji i doprowadzi roślinę do uschnięcia.
Niestety nie wiedziałam o tym gdy sadziłam wrzosy. Moich parę roślinek (4 na 70) rzeczywiście uschło. Myślałam, że to z winy nie umiejętnego podania szczepionki mikoryzowej, bo nie namoczyłam bryły korzeniowej w wodzie zanim zamoczyłam ją w mikoryzie. Te parę roślin zostawię do wiosny. Może gdzieś jeszcze tli się w nich życie i na wiosnę się ujawni :-| .
pozdrawiam
Magda
Iw
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 77
Rejestracja: 2008-11-28, 21:28

Post autor: Iw »

Około Bożego Narodzenia będzie gałązek mnóstwo tam, gdzie sprzedają i skracają drzewka. Po świętach będzie ich zatrzęsienie na śmietnikach (całe choinki, np. własna). Na jakichś wycinkach (wyrębach) lasu jest tego od metra zapewne ;-) Może jeszcze na jakimś bazarku ktoś tym handluje.
Z innych pomysłów przychodzi mi do głowy jeszcze tylko własnoręczna wycinka (nielegalna) w lesie :-) Można też na jakimś spacerze po lesie wypatrzyć powalony świerk, o ile ktoś ma fart :-D Ja mam i taki widziałam tuż przy szosie, którą jadę do ogrodu. Któregoś dnia zatrzymam się tam na kilkanaście minut :-)
Mado, to chociaż troszkę kory pod krzaczki same nasyp, żeby ochronić korzenie przed mrozem ewentualnym. Wiosną wcale nie musiałabyś usuwać całej kory, liście można zbierać systematycznie ręcznie. Ja bym tak zrobiła.
zbyszek49
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 15
Rejestracja: 2008-11-06, 13:16

wrzosy

Post autor: zbyszek49 »

Przyznam sie że ja między wrzosy daje liście z sadu i spełniają one swoją role. Waże aby wiosną je wygrabić aby nie nadgniwały.
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

mada pisze: Zastanawiam się czy mogę okryć je na zimę liśćmi dębów, których mam mnóstwo? Proszę o poradę
(na załączonym zdjęciu widać, że liście dębu same chcą okryć wrzosy zimową kołderką. Pytanie czy im na to pozwolić :-> )
Liście na wrzosowisku nie są dobrym zabezpieczeniem (mimo, że te dębowe wolne się rozkładają). Pędy wrzosów mogą nadgniwać.
Zaleca się (stosowałem to przez wiele lat) obsypanie podstawy pędów korą lub trocinami z drzew iglastych. Konieczna jest też okrycie liści wrzosów. Najlepsza jest biała włóknina zimowa.
Jeśli masz dobry drenaż i wykonasz w sezonie kilka zabiegów pielęgnacyjnych to ucieszysz się wrzosami przez wiele lat.
U mnie straciłem po zimie większość starych wrzosów przez niedokładne ich okrycie. Miały jednak ok. 10 lat, co jest przeciętnym jak mi się wydaje, wiekiem wrzosów odmianowych na jaki możemy liczyć.- i straty dużej nie było :-)

edit: gruba okrywa z gałązek świerkowych jak radzi ~Iw, to tez dobre rozwiązanie.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
Awatar użytkownika
mada
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 200
Rejestracja: 2009-11-11, 16:32

Post autor: mada »

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź. Dla takiej niedoświadczonej ogrodniczki jak ja Wasze porady są bezcenne. Rzeczywiście nie jest to łatwo ogarnąć. Herbi pisze np., że liście dębu pod wrzosy to zły pomysł a w moim poście o wykorzystaniu liści dębu do rododendronów to już bardzo dobry pomysł. Ja kiedyś kładłam wszystko do "jednego worka" i pewnie teraz wysypałabym te liście pod wszystko co się da. Na szczęście mam Wasze porady pod ręką, które ochronią mój ogródek.
Zrobię tak jak radzicie: wysypię korę wokół wrzosów i przykryję je gałązkami sosnowymi. Korzystaliśmy dziś z pięknej aury i wybraliśmy się na spacer do lasu. Przywiozłam dużo sosnowych gałęzi pozyskanych z przewróconej sosny. Wiosną, po wygrabieniu liści pokryję całą powierzchnię wrzosowiska korą.
Mam jeszcze jedno pytanie: przy jakich temperaturach okrywamy rośliny przed mrozem?
Zdaję sobie sprawę, że moje pytania są na miarę pytań początkującej kucharki o to jak np. gotuje się ziemniaki :oops:
pozdrawiam
Magda
ODPOWIEDZ