Liliowce - pielęgnacja, uprawa, wysiew, rozmnażanie
Przepraszam Asiek, faktycznie nikt ci nie odpowiedział
Liliowce sadzimy jesienią i wiosną. Właśnie kilka dni temu sadziłam nowe od Emila. Naprawdę nie trzeba się nimi przejmować. Rosną chyba na każdej glebie. Zaczynają kwitnąć w lipcu i praktycznie przez miesiąc lub dwa kwitną codziennie nowymi kwiatami. Mnie nawet teraz jakiś chce kwitnąć Zgłupiał troszeczkę Co do chorób to nie przypominam sobie żadnej jeśli chodzi o liliowce. Powiem ci, że sadziłam wiosną takie 2, prawie o zgniłych korzonkach i ładnie sie przyjęły a jeden nawet kwitł. Lubią mokre miejsca np. brzegi stawów, ale u mnie rosną na kujawskim piachu i nie narzekają. Mówię ci Asiek bajka nie roślinka
Liliowce sadzimy jesienią i wiosną. Właśnie kilka dni temu sadziłam nowe od Emila. Naprawdę nie trzeba się nimi przejmować. Rosną chyba na każdej glebie. Zaczynają kwitnąć w lipcu i praktycznie przez miesiąc lub dwa kwitną codziennie nowymi kwiatami. Mnie nawet teraz jakiś chce kwitnąć Zgłupiał troszeczkę Co do chorób to nie przypominam sobie żadnej jeśli chodzi o liliowce. Powiem ci, że sadziłam wiosną takie 2, prawie o zgniłych korzonkach i ładnie sie przyjęły a jeden nawet kwitł. Lubią mokre miejsca np. brzegi stawów, ale u mnie rosną na kujawskim piachu i nie narzekają. Mówię ci Asiek bajka nie roślinka
liliowce nie kwitły
A ja mam problem. Moje liliowce rosły w jednym miejscu kilka lat (3-4), pięknie kwitły każdego roku i mocno się rozrosły. Ponieważ również strasznie rozrosły się rosnące obok nich derenie, na wiosnę liliowce podzieliliśmy i przesadziliśmy w nowe słoneczne miejsce. I porażka totalna. Co prawda masa zielona urosła imponująca, ale kwiaty były tylko dwa!!!! Przez cały sezon.
Jak myślicie - o co chodzi? Dlaczego nie było kwiatów? Może ziemi za żyznej im dałam i przedobrzyłam sprawę? A takie reprezentacyjne miejsce dostały! Będą kwitnąc w przyszłym roku?
Jak myślicie - o co chodzi? Dlaczego nie było kwiatów? Może ziemi za żyznej im dałam i przedobrzyłam sprawę? A takie reprezentacyjne miejsce dostały! Będą kwitnąc w przyszłym roku?
W tym roku Twoje rośliny zainwestowały w zielone, w przyszłym sezonie pięknie zakwitną
Liliowce po dzieleniu najpierw muszą zregenerować korzenie, dopiero potem zaczynają szybko przyrastać i obficie kwitnąć.
Jeśli dzielimy wczesną wiosną (marzec/kwiecień) to rośliny zakwitają zwykle w tym samym roku. Karpy podzielone później zakwitają dopiero w kolejnym sezonie.
Liliowce po dzieleniu najpierw muszą zregenerować korzenie, dopiero potem zaczynają szybko przyrastać i obficie kwitnąć.
Jeśli dzielimy wczesną wiosną (marzec/kwiecień) to rośliny zakwitają zwykle w tym samym roku. Karpy podzielone później zakwitają dopiero w kolejnym sezonie.
Dzięki Emil za błyskawiczną odpowiedź. Taką miałam nadzieję, że skoro zielone ładnie rosło, to samej roślinie nic się złego nie stało. Martwiłam się tylko tą żyzną glebą, bo wszyscy piszą, że liliowce rosną na piachach. Nie pamiętam już, kiedy dzieliłam karpy, widocznie za późno dla kwiatów. Tej wersji się trzymam i już czekam na kolejną wiosnę.
Gatunki, które dały początek naszym ogrodowym odmianom liliowców rosną w naturze w pełnym słońcu na wilgotnych terenach, gdzie gleba jest dość żyzna - takich samych warunków wymagają mieszańce uprawiane w naszych ogrodach.
Jeśli chcemy mieć szybko pięknie kwitnące kępy to warto sadzić liliowce w żyznej glebie - te rośliny kochają słońce, wilgoć i nawóz. W takich warunkach kwitną bardzo obficie a kwiaty zwykle są lepiej wybarwione niż u "zagłodzonych osobników".
Jeśli chcemy mieć szybko pięknie kwitnące kępy to warto sadzić liliowce w żyznej glebie - te rośliny kochają słońce, wilgoć i nawóz. W takich warunkach kwitną bardzo obficie a kwiaty zwykle są lepiej wybarwione niż u "zagłodzonych osobników".
Zakochałam się w liliowcach. Zdjęcia tych cudnych kwiatów zapierają dech w piersiach
Działkę mam już parę lat ale do tej pory był to raczej plac budowy i śmietnik. Nareszcie jesienią udało mi się go oczyścić ale cóż zostało klepisko... Muszę i chcę zakwiecić koniecznie pas szerokości 1,20 i długości jakieś 20 m. (wzdłuż scieżki)
4 września wydaję córkę za mąż i marzy mi się taki ukwiecony pas. Pozostała część to na razie będzie trawnik bo chyba braknie mi sił i czasu na coś więcej w tym roku.
Miejsce jest w pełnym słońcu, gleba piaszczysta obojętna a na głębokości 0,50 -0,80 jest glina.
Czytałam że liliowce w takich warunkach dadzą radę i będą piękie kwitły. Nigdze nie doczytałam czy kwitnienie rozpoczą jeszcze w tym samym roku co posadzone. Bo jeśli tak to wspaniale A może znacie nazwy odmian kwitnące jesienią
W ostateczności zostają kwiaty jednoroczne - one na pewno będą kwitły we wrześniu.
Działkę mam już parę lat ale do tej pory był to raczej plac budowy i śmietnik. Nareszcie jesienią udało mi się go oczyścić ale cóż zostało klepisko... Muszę i chcę zakwiecić koniecznie pas szerokości 1,20 i długości jakieś 20 m. (wzdłuż scieżki)
4 września wydaję córkę za mąż i marzy mi się taki ukwiecony pas. Pozostała część to na razie będzie trawnik bo chyba braknie mi sił i czasu na coś więcej w tym roku.
Miejsce jest w pełnym słońcu, gleba piaszczysta obojętna a na głębokości 0,50 -0,80 jest glina.
Czytałam że liliowce w takich warunkach dadzą radę i będą piękie kwitły. Nigdze nie doczytałam czy kwitnienie rozpoczą jeszcze w tym samym roku co posadzone. Bo jeśli tak to wspaniale A może znacie nazwy odmian kwitnące jesienią
W ostateczności zostają kwiaty jednoroczne - one na pewno będą kwitły we wrześniu.
Lara. Z jednorocznych polecałabym obsadzić alejkę cyniami oraz astrami które w tym czasie przepięknie zakwitną. Tanim kosztem można na wiosnę przygotować sobie własną rozsadę. Pięknie też zakwitną begonie. Liliowce są piękne, nie wymagające sama je uprawiam.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Mój ogród - moje hobby
Majka
Majka
Ja jako początkujący ogrodnik, dopiero w tym roku pierwszy raz będę sadziła liliowce, ale jak sądzę na tym się nie skończy
Śliczne i niewymagające- rewelacyjne połączenie!
Emilu, Twoje okazy są cudne! a Twoje rady na pewno pomogą nam początkującym w uprawie tych śliczności
Reszta oczywiście także jest piękna- aż się nie mogę doczekać, kiedy moje liliowce się do mnie uśmiechną
A przy okazji troszkę prywaty: gdyby ktoś miał na zbyciu jakieś roślinki, to ja byłabym chętna prawie na wszystkie, bo mam raptem 5 gatunków a takie są śliczne
Śliczne i niewymagające- rewelacyjne połączenie!
Emilu, Twoje okazy są cudne! a Twoje rady na pewno pomogą nam początkującym w uprawie tych śliczności
Reszta oczywiście także jest piękna- aż się nie mogę doczekać, kiedy moje liliowce się do mnie uśmiechną
A przy okazji troszkę prywaty: gdyby ktoś miał na zbyciu jakieś roślinki, to ja byłabym chętna prawie na wszystkie, bo mam raptem 5 gatunków a takie są śliczne
ogrodnik NIE-doskonały