Zakładamy KURNIK :-)
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Baliśmy się psiej reakcji na kury i perliczki ale nasza psinka jest dość karna, nauczyliśmy ją, że nie wolno krzywdzić naszych ptaków. Zresztą nie tylko my, kury we cztery na raz też pokazały psu, że nie ma żartów. Teraz tylko je zagania, niczym pies pasterski, Gdy kury wejdą do warzywnika, wystarczy komenda "sio"
A wczoraj przyłapałam psa, jak wyjadał karmę perliczkom
A wczoraj przyłapałam psa, jak wyjadał karmę perliczkom
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Pies to małe piwo
Ja przyłapałem swoją najmłodszą pociechę jak wyjadała ziemniaki z osypką kurom
Ja przyłapałem swoją najmłodszą pociechę jak wyjadała ziemniaki z osypką kurom
Re: Zakładamy KURNIK :-)
stasio13 pisze:Pies to małe piwo
Ja przyłapałem swoją najmłodszą pociechę jak wyjadała ziemniaki z osypką kurom
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Z psami to różnie bywa. Mój owczarek podhalański bardzo pilnował aby zwierzaki nie wychodziły ze swoich im przeznaczonych zagród. Był tak konsekwentny, że sam nigdy nie wszedł bez pozwolenia do ogrodu ozdobnego czy warzywniaka. Znał też swoje miejsce do załatwiania się.
Miałam też kundelka wziętego ze schroniska. Pierwszego dnia pobytu jak oszalały miotał się po podwórku atakując napotkane zwierzaki. Dostał manto od koguta. koty nie uciekały - atakowane same atakowały, sarni koziołek wziął go na rogi, konie wierzgały. Inteligentny był, bo zrozumiał, że musi odnależć swoje miejsce w hierarchii.
Nigdy nie zapomnę tych niesamowitych spacerów po górach kiedy cała ferajna towarzyszyła nam ganiając po łąkach.
Miałam też kundelka wziętego ze schroniska. Pierwszego dnia pobytu jak oszalały miotał się po podwórku atakując napotkane zwierzaki. Dostał manto od koguta. koty nie uciekały - atakowane same atakowały, sarni koziołek wziął go na rogi, konie wierzgały. Inteligentny był, bo zrozumiał, że musi odnależć swoje miejsce w hierarchii.
Nigdy nie zapomnę tych niesamowitych spacerów po górach kiedy cała ferajna towarzyszyła nam ganiając po łąkach.
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Wszyscy tak razem szliście? Kury, kogut, koziołek, pies, kot, koń i wy?
Cudownie
Cudownie
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Tylko ssaki, ptactwo zostawało w zagrodzie, słychać tylko było ich jazgot wzmocniony przez echo.
Stanowiliśmy ładny widoczek podziwiany często przez myśliwych....Nasz koziołek Grisza na szyi miał odblaskową opaskę.
Jak kupię lub naprawię drukarkę to postaram się wczytać zdjęcia
Życzę sukcesów hodowlanych
Stanowiliśmy ładny widoczek podziwiany często przez myśliwych....Nasz koziołek Grisza na szyi miał odblaskową opaskę.
Jak kupię lub naprawię drukarkę to postaram się wczytać zdjęcia
Życzę sukcesów hodowlanych
Re: Zakładamy KURNIK :-)
bardzo jestem ciekawa tego obrazkahalszka31 pisze: Jak kupię lub naprawię drukarkę to postaram się wczytać zdjęcia
Życzę sukcesów hodowlanych
Dzięki za życzenia
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Od dwóch tygodni kury przestały znosić jajka. Widocznie nie lubią, gdy zimno i dzień krótki. Pomyślałam, że w takim razie 2- 3 kurki pójdą do garnka ale...
... uprzedził mnie jakiś drapieżnik! Spośród 14 kur zostało nam zaledwie 4
Kogucik też gdzieś przepadł. Jeszcze w sobotę rano były wszystkie, a około 16 już tylko 4 Strasznie mi żal. Tak się staraliśmy zapewnić im bezpieczeństwo. Wypuszczaliśmy na 'spacer' poza kurnikiem tylko wtedy, gdy byliśmy w domu i mieliśmy je na 'oku' , najwyraźniej niewystarczająco.
... uprzedził mnie jakiś drapieżnik! Spośród 14 kur zostało nam zaledwie 4
Kogucik też gdzieś przepadł. Jeszcze w sobotę rano były wszystkie, a około 16 już tylko 4 Strasznie mi żal. Tak się staraliśmy zapewnić im bezpieczeństwo. Wypuszczaliśmy na 'spacer' poza kurnikiem tylko wtedy, gdy byliśmy w domu i mieliśmy je na 'oku' , najwyraźniej niewystarczająco.
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Może jakiś lisek chytrusek zakradł się do kurek Nieźle się "objadł"
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Mi to bardziej wygląda na kradzież; chyba że pod siatką były zrobione jakieś podkopy, albo jakieś pozostawione widoczne ślady... krew, wydarte pióra.
Czy wejście do kurnika zamykacie na klucz?
Czy wejście do kurnika zamykacie na klucz?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Tadku, zbyt dosłownie przyjąłeś moje słowa Pisząc "lisek chytrusek" myślałam także o takim dwunożnym liskutadek pisze:Mi to bardziej wygląda na kradzież; chyba że pod siatką były zrobione jakieś podkopy, albo jakieś pozostawione widoczne ślady... krew, wydarte pióra.
Czy wejście do kurnika zamykacie na klucz?
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Danusiu, szkoda że dzisiaj są tak nie korzystne czasy...
że wszyscy wszystkim bez naszej woli i chęci chcą się dzielić.
że wszyscy wszystkim bez naszej woli i chęci chcą się dzielić.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Zakładamy KURNIK :-)
hmm, nie brałam pod uwagę kradzieży, mieszkamy w bardzo bezpiecznej okolicy i nigdy nic takiego nie miało miejsca
Sądzimy, że coś weszło o zmierzchu lub tuż po nim do kurnika, gdy już kury zasypiały. Widać było nieco piór, ale bez przesady, nie bardzo dużo i w miejscach, gdzie kury spały, czyli np. brązowe pióra pod grzędami, gdzie spała brązowa kura itd.
Wiemy od leśniczego, że kręci się po okolicy młody lis, ale czy to możliwe, aby od razu 10 upolował? Nie znam się.
Kurnik jest ogrodzony siatką, ale ponieważ obszar ogrodzony jest niewielki i ciasno tam (widać na zdjęciach), to kury w dniu zaginięcia chodziły sobie wolno - bo akurat byliśmy w domu i kręciliśmy się po ogrodzie.
Sądzimy, że coś weszło o zmierzchu lub tuż po nim do kurnika, gdy już kury zasypiały. Widać było nieco piór, ale bez przesady, nie bardzo dużo i w miejscach, gdzie kury spały, czyli np. brązowe pióra pod grzędami, gdzie spała brązowa kura itd.
Wiemy od leśniczego, że kręci się po okolicy młody lis, ale czy to możliwe, aby od razu 10 upolował? Nie znam się.
Kurnik jest ogrodzony siatką, ale ponieważ obszar ogrodzony jest niewielki i ciasno tam (widać na zdjęciach), to kury w dniu zaginięcia chodziły sobie wolno - bo akurat byliśmy w domu i kręciliśmy się po ogrodzie.
Re: Zakładamy KURNIK :-)
W wiosce córki lisy są pod ochroną więc robią co chcą. I także co jakiś czas ginie im kura. Ale na 10 kur od razu to musiało napaść kilka lisów. Chyba, że chodził kilka razy Nie słyszeliście żadnego gdakania?duende pisze: Wiemy od leśniczego, że kręci się po okolicy młody lis, ale czy to możliwe, aby od razu 10 upolował? Nie znam się.
Kurnik jest ogrodzony siatką, ale ponieważ obszar ogrodzony jest niewielki i ciasno tam (widać na zdjęciach), to kury w dniu zaginięcia chodziły sobie wolno - bo akurat byliśmy w domu i kręciliśmy się po ogrodzie.
Re: Zakładamy KURNIK :-)
Napisałaś że "kogucik też gdzieś przepadł..."
Mi jednak cały czas coś nie pasuje.
- Myślę że kogut powinien bronić swoich pań do upadłego, poświęcając nawet swoje życie. A on jak napisałaś zniknął podobnie 10 kur, tak po prostu, bez śladu.
A pióra leżące pod grzędą o których wspomniałaś, to jest normalna rzecz.
Mi jednak cały czas coś nie pasuje.
- Myślę że kogut powinien bronić swoich pań do upadłego, poświęcając nawet swoje życie. A on jak napisałaś zniknął podobnie 10 kur, tak po prostu, bez śladu.
A pióra leżące pod grzędą o których wspomniałaś, to jest normalna rzecz.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>