Początki Nutkowego ogrodu... :)
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7950
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Ale zdrowiutkie pomidorki. Ja postanowiłam - po moich nieudanych tegorocznych "zbiorach", że w przyszłym roku pomidorów nie sadzę! Wiosną parapety zajęte, a zbiór żaden.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Majeczko, Robercie, Elu, dziękuję za pochwały moich pomidorowych zbiorów Niestety tylko ja się nimi cieszę, bo mój mąż woli "takie normalne, czerwone"
Moje pomidorki już drugi rok hoduję w doniczkach. Do gruntu nie sadzę ze względu na podmokły teren i długie utrzymywanie się wody po deszczach. Pilnowałam oprysków na grzyba, no i jakoś obyło się bez większych problemów. Niestety teraz krzaczki troszkę zaczynają chorować, no ale zawsze duże już pomidorki mogą dojrzeć sobie poza krzaczkiem Lepsze to, niż nic
A teraz parę nowych fotek
Zawilec japoński
Trzykrotka niebieska
Kupidynek
Oliwnik puszcza młode pędy
Zawciąg nadmorski
Tawułka
Widoczek ogólny przed domem
Widoczek ogólny na ogród za domem. Przyszła część "użytkowa", czyli teren pod drzewka owocowe, małą szklarenkę oraz basen
Przyszłe oczko wodne obecnie zwane bajorkiem
Moje pomidorki już drugi rok hoduję w doniczkach. Do gruntu nie sadzę ze względu na podmokły teren i długie utrzymywanie się wody po deszczach. Pilnowałam oprysków na grzyba, no i jakoś obyło się bez większych problemów. Niestety teraz krzaczki troszkę zaczynają chorować, no ale zawsze duże już pomidorki mogą dojrzeć sobie poza krzaczkiem Lepsze to, niż nic
A teraz parę nowych fotek
Zawilec japoński
Trzykrotka niebieska
Kupidynek
Oliwnik puszcza młode pędy
Zawciąg nadmorski
Tawułka
Widoczek ogólny przed domem
Widoczek ogólny na ogród za domem. Przyszła część "użytkowa", czyli teren pod drzewka owocowe, małą szklarenkę oraz basen
Przyszłe oczko wodne obecnie zwane bajorkiem
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka
Małgosia i Nutka
- smigu-s303
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 439
- Rejestracja: 2010-06-13, 20:33
Zdzisiu, dziękuję bardzo Miejsca rzeczywiście sporo mamy na roślinki, co do realizacji kolejnych planów... musimy poczekać na fundusze
Robert, troszkę zawyżyłeś areał naszej działki (na szczęście, bo 2400 to i tak za dużo )
Pola do popisu na działce pod dostatkiem. Plany już są, teraz tylko czekać na dobre czasy na ich wykonanie Dzięki, trzymaj kciuki za pomyślność wszystkich planów
Robert, troszkę zawyżyłeś areał naszej działki (na szczęście, bo 2400 to i tak za dużo )
Pola do popisu na działce pod dostatkiem. Plany już są, teraz tylko czekać na dobre czasy na ich wykonanie Dzięki, trzymaj kciuki za pomyślność wszystkich planów
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka
Małgosia i Nutka
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7950
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Ooo, jak masz dużo przestrzeni wokół domu. Już widzę, jakie piękne oczko powstanie. To teraz naturalny zbiornik? Pozazdrościć.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- MMARTA1982
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 615
- Rejestracja: 2011-03-17, 11:43
Loluś, dzięki
Robert, widocznie moja lustrzanka, to mała "oszukistka" A co do "zagęszczenia", to przyznam że sama nie mogę się doczekać
Elu, ta dziura mająca być oczkiem, została wykopana jakieś 3-4 lata temu. Zbiera się w niej nadmiar wód gruntowych. Gdyby nie ona, to po ogrodzie pływałabym kajakiem
Marta, niestety pomidory są wymagające i wrażliwe na choroby. Ale zdradzę Wam co usłyszałam na temat chorób pomidorów. Ponoć dobrym sposobem uchronienia przed zarazą, jest wbicie w grube już łodyżki pomidorów (przy ziemi prawie) kawałka miedzianego drucika. W przyszłym roku zamierzam wypróbować ten sposób.
Robert, widocznie moja lustrzanka, to mała "oszukistka" A co do "zagęszczenia", to przyznam że sama nie mogę się doczekać
Elu, ta dziura mająca być oczkiem, została wykopana jakieś 3-4 lata temu. Zbiera się w niej nadmiar wód gruntowych. Gdyby nie ona, to po ogrodzie pływałabym kajakiem
Marta, niestety pomidory są wymagające i wrażliwe na choroby. Ale zdradzę Wam co usłyszałam na temat chorób pomidorów. Ponoć dobrym sposobem uchronienia przed zarazą, jest wbicie w grube już łodyżki pomidorów (przy ziemi prawie) kawałka miedzianego drucika. W przyszłym roku zamierzam wypróbować ten sposób.
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka
Małgosia i Nutka
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7950
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Małgosiu, też słyszałam o tej miedzi, więc może i się skuszę na małą uprawę, aby sprawdzić? Bo się zarzekałam, że koniec z pomidorami.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- MMARTA1982
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 615
- Rejestracja: 2011-03-17, 11:43
Ela, Marta, pewnie że nic nie szkodzi nam spróbować Kto wie... jak to mówią "najprostsze metody bywają najlepsze"
Robert, okulary okularom nierówne Każdy może spudłować Co do tych opowieści o pomidorach, to zaciekawiły mnie bardzo. Ponoć to sposób sprawdzony i dość skuteczny. Zobaczymy...
Robert, okulary okularom nierówne Każdy może spudłować Co do tych opowieści o pomidorach, to zaciekawiły mnie bardzo. Ponoć to sposób sprawdzony i dość skuteczny. Zobaczymy...
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka
Małgosia i Nutka