W moim ogrodzie...
Piękne lilie! a róże przeurocze, nawet chaber taki skromny a taki ładny!
Pozdrawiam Halina
Moja oaza spokoju
Moja oaza spokoju
Piękny ogród, róże urzekające, też na nie choruję. Największym problemem jednak jest to, że trudno dostać ciekawe odmiany, a jeśli już trafi się na ładną różę, której nie mamy, w centrum ogrodniczym to jest ona bez nazwy, to samo w szkółkach ogrodniczych. Wysyłkowo można zamówić róże w znanej szkółce pod Poznaniem, mają (podobno) dobrze oznaczone rośliny. Napisałam podobno bo ostatnio kiedy postanowiłam złożyć zamówienie usłyszałam mało pochlebną opinię o niej, że niby wysyłają rośliny przesuszone, w złym stanie a po zakwitnięciu okazuje się, że co innego się zamawiało, a co innego rośnie. Teraz już sama nie wiem, a może ktoś tam zamawiał róże i mógłby coś na temat owej szkółki powiedzieć? W razie co Kasiu namiary wraz z aktualną ich ofertą mogę podać Ci na pw.
Gosiu, jak ja oglądam róże w sprzedaży, w centrach ogrodniczych lub na targach i widzę na etykiecie napis, np."róża czerwona", lub"róża rabatowa", to prawie białej gorączki dostaję Takie minimum informacji zdecydowanie mi - i zapewne większości miłośników tych pięknych roślin - nie wystarcza. Niestety, jest to częste zjawisko i tylko nad tym ubolewać. Miejmy nadzieję, że hodowcy i handlarze wkrótce się poprawią w tym temacie.
Wysyłkowo róże dotychczas nabywałam w szkółce Rosarium. Z czterech, trzy dotarły do mnie w bardzo dobrym stanie. Czy odpowiadaja tym zamówionym to się dopiero okaże - będą dopiero kwitły. Czwarta: Rose de Rescht doszła do mnie z dwoma połamanymi pędami, ale i tak przed posadzeniem trzeba było je skrócić. Aktualnie ładnie się rozrasta i kwitnie. Tak więc, co do pozostałych, to jestem dobrej myśli Szkółka ta ma bogatą ofertę, ale Gertrude Jekyll nie mieli
Najchętniej ściągnęłabym sobie jakieś piękności od Austina, ale mój budżet tego by nie wytrzymał
Gosiu, jeśli masz jakieś namiary na różane szkółki, to ja poproszę
Pozdrowienia dla Wszystkich odwiedzających
Wysyłkowo róże dotychczas nabywałam w szkółce Rosarium. Z czterech, trzy dotarły do mnie w bardzo dobrym stanie. Czy odpowiadaja tym zamówionym to się dopiero okaże - będą dopiero kwitły. Czwarta: Rose de Rescht doszła do mnie z dwoma połamanymi pędami, ale i tak przed posadzeniem trzeba było je skrócić. Aktualnie ładnie się rozrasta i kwitnie. Tak więc, co do pozostałych, to jestem dobrej myśli Szkółka ta ma bogatą ofertę, ale Gertrude Jekyll nie mieli
Najchętniej ściągnęłabym sobie jakieś piękności od Austina, ale mój budżet tego by nie wytrzymał
Gosiu, jeśli masz jakieś namiary na różane szkółki, to ja poproszę
Pozdrowienia dla Wszystkich odwiedzających
Swoje róże okrywowe również zamawiałam w Rosarium. Zakwitły,co pokazałam w swoim wątku i myślę,że są to odmiany które zamówiłam.
Kasiu,
jeżeli ta pnąca róża dorasta Ci do 5 metrów,to będzie Excelasa. Mam też tą róże. Faktycznie mączniak ją żre na potęgę. Ale gdy rośnie w przewiewnym miejscu to jest mniej narażona. Jedną mam posadzoną w zacisznym miejscu i już są ślady mączniaka, a ta druga(na zdjęciu) rośnie właściwie na polu i jak na razie nic jej nie dolega.
Kasiu,
jeżeli ta pnąca róża dorasta Ci do 5 metrów,to będzie Excelasa. Mam też tą róże. Faktycznie mączniak ją żre na potęgę. Ale gdy rośnie w przewiewnym miejscu to jest mniej narażona. Jedną mam posadzoną w zacisznym miejscu i już są ślady mączniaka, a ta druga(na zdjęciu) rośnie właściwie na polu i jak na razie nic jej nie dolega.
Z niewielkim poślizgiem podaję ci na PW namiary szkółki z której mam róże angielskie. Z wysyłką pewnie będzie problem bo eksportują na rynek niemiecki.Kasik5 pisze: Ach, te róże....
Jesienią chyba się nie powstrzymam i znowu posadzę kilka innych odmian. Wiosną polowałam na Gertrude Jekyll, ale bezskutecznie. Herbi, gdzieś Ty ją kupił?
Panią, która prowadzi z rodziną ten interes spotkałem na targach w Marszewie k/Pleszewa, a szkółka jest k/Konina.
Powodzenia
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Witam
Dzisiejszy dzień jest już drugim dniem bez kropli deszczu
Słońce pięknie świeci i istnieje szansa, że to wreszcie długo wyczekiwane lato zawitało w moje okolice
A w rozsłonecznionym ogrodzie powoli budzą sie wszyscy maruderzy. Na potęgę kwitną np.lilie oraz róże.
Dziś wklejam fotki maczków. Mam je pierwszy raz i baaardzo mnie zauroczyły swoją delikatną urodą! Wyglądają jak rozwirowane w tańcu sukienki
Oto moje "makowe panienki":
Pozdrowionka serdeczne dla Wszystkich!
Dzisiejszy dzień jest już drugim dniem bez kropli deszczu
Słońce pięknie świeci i istnieje szansa, że to wreszcie długo wyczekiwane lato zawitało w moje okolice
A w rozsłonecznionym ogrodzie powoli budzą sie wszyscy maruderzy. Na potęgę kwitną np.lilie oraz róże.
Dziś wklejam fotki maczków. Mam je pierwszy raz i baaardzo mnie zauroczyły swoją delikatną urodą! Wyglądają jak rozwirowane w tańcu sukienki
Oto moje "makowe panienki":
Pozdrowionka serdeczne dla Wszystkich!
Fajnie, że Wam też podobają się moje "makowe panienki"
Do towarzystwa brakuje im tylko motyla Emanuela (bardzo mile wspominam tę sympatyczną, czeską bajkę).
Wyszperałam paczuszkę po siewkach, która informuje, że jest to nic innego, jak
mak polny - mieszanka; roślina jednoroczna i co ważne, cytuję:"udaje się na każdej glebie" .
Pisałam, że mam drugi dzień bez deszczu.... Hm, rację mają Ci co powiadają, aby nie chwalić dnia przed zachodem słońca! Oczywiście że padało Dobrze, że choć na pocieszenie tęcza pięknie pomalowała niebo...
Do towarzystwa brakuje im tylko motyla Emanuela (bardzo mile wspominam tę sympatyczną, czeską bajkę).
Wyszperałam paczuszkę po siewkach, która informuje, że jest to nic innego, jak
mak polny - mieszanka; roślina jednoroczna i co ważne, cytuję:"udaje się na każdej glebie" .
Pisałam, że mam drugi dzień bez deszczu.... Hm, rację mają Ci co powiadają, aby nie chwalić dnia przed zachodem słońca! Oczywiście że padało Dobrze, że choć na pocieszenie tęcza pięknie pomalowała niebo...