Jaki ogród?

Projekty, architektura ogrodowa i tematy pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Jaki ogród?

Post autor: Herbi »

Skrótowo zadane pytanie lecz myślę bardzo ważne dla wszystkich nie tylko na początku naszej drogi do wymarzonego ogrodu ale i w trakcie przeobrażeń na przestrzeni lat. Jaki ogród chcielibyśmy mieć, do czego dążyć, a z czego ewentualnie zrezygnować gdy dojdziemy do przekonania, że czas na zmiany.

Oglądałem wczoraj program na TVN „Maja w ogrodzie”. Pokazano wspaniały ogród. Być może nie wszystkim przypadłby do gustu ten bylinowy, naturalistyczny garden. Zwykle w programie ukazywano uporządkowane z trawnikiem, iglakami, liściastymi krzewami i drzewami ale z niedużą liczbą kwitnących bylin ogrody, na terenie prywatnej posesji.
Ten jednak odróżniał się od innych bo nawet prowadząca stwierdziła że jest to pierwszy (w ciągu 4 lat trwania cyklu!) taki ogród, który z kamerą odwiedza. Co uderzało w nim szczególnie to oprócz rozmaitych kolorowych kwiatów - rośliny z naturalnych stanowisk. Nie dziwiła więc w tym ekologicznym ogrodzie obecność licznych zwierząt mniejszych i większych.
Ogrody, działki, przedogródki różnią się formą własności, położeniem, powierzchnią, warunkami glebowymi i nasłonecznienia, a nade wszystko funkcją jaką im nadamy. Czy ma być to teren do rekreacji, czy użytkowej uprawy roślin, a może chcemy mieć ogród dydaktyczny, stricte ozdobny albo też kolekcjonerski..
Może on pełnić kilka z tych wymienionych funkcji jednocześnie.

Mój początkowy zamysł zmierzał do ogrodu użytkowo-rekreacyjnego. Wkrótce jednak zaciekawiły mnie rośliny górskie, skalniaki. Wszystko więc skłaniało w kierunku ogrodu kolekcjonerskiego. Budowa 2 oczek wodnych dostarczyła małej kolekcji roślin wodnych i nadwodnych. Pojawiły się rabatki parkowo-leśne z paprociami, hostami i innymi cieniolubnymi. Póżniej była rabata z typowymi bylinami lata i wreszcie nieduża kolekcja róż. Kolekcje z prawdziwego zdarzenia zaczynają się od 1,5 tys. roślin. Mała powierzchnia ogrodu nie pozwoliła na pójście w takim kierunku. Wkrótce odszedłem też od uprawy warzyw i krzewów owocowych. Duże zacienienie z dwóch stron działki i kiepska gleba przynosiło mierne plony, niewspółmierne do włożonej pracy.
Pozostał więc ogród ozdobny, w którym można było oprócz podziwiania kwiatów i krzewów regenerować swoje siły. Spełnia on tez po trosze funkcję edukacyjną. Dzieci z pobliskiej szkoły podstawowej przychodzą tu wiosną i jesienią na lekcje przyrody.
Częściowy powrót do znaczenia użytkowego spowodowało zainteresowanie się ziołami leczniczymi.
Jak widać w moim przypadku różne ograniczenia korygowały moje aspiracje ale i funkcji przybywało. :-)
Ach, zapomniałbym o najważniejszej zmianie, :-> zacząłem od kilku lat tworzyć ogród przyjazny dla prawowitych, pierwotnych mieszkańców tego małego skrawka ziemi. Różne zwierzęta, owady, ptaki, mikroorganizmy powinny czuć się tutaj dobrze. Być może zezwolą mi na małą dozę fanaberii w postaci nieprzydatnych dla nich ozdobnych róż i stworzonych przez człowieka odmianowych dziwolągów ;-) :lol:
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
Awatar użytkownika
piwonia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1565
Rejestracja: 2007-12-27, 10:02

Post autor: piwonia »

Ja etap ogrodu "uporządkowanego" mam już za sobą, było to podyktowane częściowo wielkością działki i jej położeniem ;-) . Teraz postawiłam przed sobą nowe zadanie, właśnie ogrodu naturalistycznego zwanego przeze mnie ogrodem "dzikim", ale co z tego wyniknie to się okaże, jestem bowiem dopiero na początku tej drogi :oops:
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

Piwonio, myślę, że jesli idziesz w tym kierunku to wyniknąć mogą z tego same dobre rzeczy :-)
Ogrody naturalistyczne czy biologiczne dość szybko mogą stać się małymi, pożytecznymi ekosystemami sprzyjającymi zachowaniu równowagi biologicznej.

Inne spojrzenie, które nie przeczy powyższym założeniom to "ubieranie" ogrodu w barwy, komponowanie roślin, tworzenie obrazu bez użycia pędzla. Setki jeśli nie tysiące przejrzanych fotografii z różnych ogrodów w książkach i pismach ogrodniczych oraz w internecie, pozwalają mi na wybranie takich małych dzieł sztuki do własnego ogrodu lub po prostu są przeżyciem estetycznym .
Takze tu na forum widzę takie zdjęcia-kompozycje pokrojów i kolorów. Jedna z nich (3 fotografie) prezentowana w konkursie tutaj szczególnie mi się spodobała. ~Ewaa pokazała piękny obrazek w pastelowych barwach z rózowymi wiązówkami, smukłymi świecznicami, liliami i zawilcami w roli głównej.
Przecież także my powinniśmy z ogrodu czerpać korzyści. Rzeczywisty obraz natury możemy na szczęście oglądać w licznych rezerwatach, parkach przyrody i arboretach.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Stworzenie ogrodu naturalistycznego jest trudne, ale niektórym się udaje - w mniejszej czy większej skali. Wg mnie do takich założeń szczególnie potrzebna jest przestrzeń, w niektórych ogrodach nie jest to łatwe, działki są czasem blisko siebie, podłużne, wręcz o rozkładzie paska, dalekie od kwadratu, który też nie jest kształtem występującym w naturze.

Z punktu widzenia ekologii nie istnieją praktycznie na Ziemi żadne tereny NATURALNE (czyt. nie tknięte przez człowieka), choć czasem trafiamy gdzieś w miejsca odludne i mamy takie wrażenie - że tam jeszcze nikogo przede mną nie było. Jednak żywimy tęsknotę do takich miejsc, podziwiamy je jeśli mają znamiona nietykalności.

Można jednak z powodzeniem dążyć w założeniach ogrodowych do naturalistycznego wyglądu. Czasem warto zaczynać od małych form, np. tworzenie części ogrodu o różnej tematyce. Mogą to być zakątki, które oddając rozmaite "klimaty" w sumie tworzyć mogą bardzo ciekawą kompozycję.

Gdy zakładaliśmy nasz ogród chciałam żeby był rekreacyjno-ozdobny. Dlatego najważniejszą sprawą było uporanie się z chwastami i założenie trawnika. Potem zaczęły się pojawiać nasadzenia, drzewka, krzewy ozdobne, byliny i rośliny jednoroczne. Ich rozmieszczenie miało powodować pozostawienie części otwartej przestrzeni np. dla gier i zabaw ruchowych, dla nas, dzieci, czy gości.

Element zdobienia ogrodu kolejnymi odmianami kwiatów, roślin, krzewów i założeń, jest ciągłym rozważaniem na ile z czegoś można ustąpić/rezygnować. To także zdroworozsądkowe podejście do możliwości zajmowania się takim ogrodem, jego pracochłonności - muszę przyznać, że mój Tadeusz bardzo mnie pilnuje - pewnie słusznie. Gdybym go nie słuchała pewnie miałabym taką masę pracy, której nie byłabym w stanie wykonać. Kolejny aspekt, to jak rośliny sobie mogą poradzić wtedy, gdy nas nie ma - a czasem latem i 2-3 dni to duża nieobecność. Zatem metodą prób, słuchania rad i poszukiwania wiadomości o nich staram się mieć takie, jakie sobie mogą względnie poradzić same.

Gdy po 5 latach doszliśmy do momentu względnego uporządkowania działki, poradzenia sobie ze sprawami socjalno-bytowymi, teraz będzie kolejny etap - domek. Ale myślę już o zmianach w ogrodzie - planuję od jakiegoś czasu założenie części ogrodu w stylu japońskim i chciałabym, by wg tego co mówi się o tym stylu, był właśnie w miarę naturalistyczny.

Poza tym trochę ingeruję w płaszczyznę trawnika, chcę stworzyć rodzaj parawanów, kącików, które dodadzą ogrodowi głębi. No i jeszcze muszę kilka lat poczekać na rozrost drzew, bo działka to nie trawnik z posadzonymi tu i ówdzie roślinami... I tak z tego co powstało na bezdrzewnym kawałku zbocza jestem zadowolona, ale po co ma się marzenia.
:-)

Jeszcze na koniec taka myśl - już pisaliśmy w rozmaitych tematach o pozostawianiu części ogrodów "naturalnych", z niewielką naszą ingerencją (konieczną), może jako namiastka biotopu dla ptaków czy owadów, jaszczurek itp. Pewnie świadomość przydatności i zrozumienia dla pospolitych roślin uważanych za chwasty nie jest pozbawiona sensu.
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

Ja po prostu chcę mieć wokół siebie pełno kolorowych roślin, które pięknie pachną i wyglądają oraz są pożyteczne. Jakąś formę muszę oczywiście przyjąć - najchętniej chciałabym mieć dżunglę, ale to marzenie nie do spełnienia. :lol: Nie wiem czy mnie zrozumiecie - dużo przestrzeni, dużo bodźców, dużo kolorów, dużo swobody danej naturze i jak najmniej ludzkiej ręki aby to wszystko wziąść w karby. Jeżeli chodniczek to po to aby taczka nie grzęzła w błocie, pergola - owszem miejsce do siedzenia i picia kawy, ale też po to by osłonić bardziej wrażliwe kwiaty od wiatru. W jednym miejscu skalniak tam gdzie słońce operuje bez przerwy, ale dlaczego nie funkie albo azalie w bardziej cienistym miejscu. Chciałabym aby w ogrodzie dla wszystkich roślin znalazło się miejsce. Warzywa też muszą być, bo ziemia powinna coś rodzić nie tylko pięknego. Grządki tak, ale obok siebie, bez chodniczków czy innych ścieżek ograniczających ich miejsce. Po moim ogrodzie chce chodzić boso i czuć pod nogami ziemię. To podobno bardzo zdrowo :mrgreen: Nie wiem jak to nazwać - żywioł?
Krokus
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 26
Rejestracja: 2009-02-22, 20:42

Post autor: Krokus »

Joanna to tak jak ja w moim temacie Ogród bez igeracji człowieka zobacz ! koniecznie. Tam użytkownicy dają mi świetne porady jak zrobić ,,busz''
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

Dzięki Krokus, ale ja na mojej ziemi nie mam co marzyć o buszu. Prozaiczna rzeczywistość każe mi wybierać rośliny nie mające zbyt dużych wymagań glebowych. Robię co mogę lecz ziemia klasy n-tej to tragedia. Tu rosły mchy i porosty oraz ledwo, ledwo trawa i to taka sucha. Muszę przywieźć dużo dobrej ziemi a to nie dość, że sporo kosztuje to na Kujawach jej prawie nie ma. Tu tylko piach. Ale za jakieś 5 lat...kto wie jak to u mnie będzie wyglądać :mrgreen:
Krokus
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 26
Rejestracja: 2009-02-22, 20:42

Post autor: Krokus »

wiesz jak zrób ? nie grab liści jak spadną to wtedy zaroi się od zwierzątek owadów itd. Jeżeli będą owady to pojawią się i żaby itd. Będą polować ptaki. Dzięki liściom pojawią się rośliny typu dziewanna i chwasty ale te chwasty przygotują ziemie dla bardziej polnych i ładniejszych roślin takich jak np. rumianek pospolity . Zasadź dęby i drzewa iglaste. Posadź pnące krzewy i paprocie pióropusznik strusi (bardzo szybko się rozwija)
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

Krokus pisze:wiesz jak zrób ? nie grab liści jak spadną to wtedy zaroi się od zwierzątek owadów itd. Jeżeli będą owady to pojawią się i żaby itd. Będą polować ptaki. Zasadź dęby i drzewa iglaste. Posadź pnące krzewy i paprocie pióropusznik strusi (bardzo szybko sie rozwija)
A jak posadzisz gęste kolczaste krzewy to może osiedli się tam nawet... słowik. :shock:
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
ODPOWIEDZ