Jakie rośliny wzdłuż drenażu przydom. oczyszczalni ścieków?
Jakie rośliny wzdłuż drenażu przydom. oczyszczalni ścieków?
Mój domek wybudowany jest na wąskiej i długiej działce (15m x 100m). Chciałabym odrobinę osłonić się od sąsiadów ale nie wiem jakie rośliny mogę posadzić wzdłuż ogrodzenia (tego długiego). Zwłaszcza, że w odległości 2m od tego ogrodzenia wkopane są rury odsączające z przydomowej oczyszczalni ścieków . Niestety na tak wąskiej działce nie było innej możliwości zainstalowania oczyszczalni.
Wiem, że jest wiele roślin o płytkim systemie korzeniowym ale interesują mnie te wyższe tzn np. wysokie, kolumnowe żywotniki, jałowce ( i co jeszcze?)-czy mogą rosnąć w pobliżu drenażu oczyszczalni? Jak głęboko sięgają korzenie tych krzewów? Posadzenie pnącza przy ogrodzeniu raczej odpada gdyż ogrodzenie wybudowali wcześniej sąsiedzi (nawiasem mówiąc stare, brzydkie, betonowe)i raczej nie zgodzą się by je jakieś pnącze oplatało.
Marzy mi się ogród pełen krzewów i drzew , niestety mam bardzo ograniczone możliwości sadzenia czegokolwiek. Bardzo liczę na poradę miłych forumowiczów. Wiem, że wielu osobom już poradziliście (czytam Poradnika Ogrodniczego i forum już od wielu miesięcy ale dopiero teraz odważyłam się prosić o poradę). Może ja też kiedyś komuś pomogę?
Wiem, że jest wiele roślin o płytkim systemie korzeniowym ale interesują mnie te wyższe tzn np. wysokie, kolumnowe żywotniki, jałowce ( i co jeszcze?)-czy mogą rosnąć w pobliżu drenażu oczyszczalni? Jak głęboko sięgają korzenie tych krzewów? Posadzenie pnącza przy ogrodzeniu raczej odpada gdyż ogrodzenie wybudowali wcześniej sąsiedzi (nawiasem mówiąc stare, brzydkie, betonowe)i raczej nie zgodzą się by je jakieś pnącze oplatało.
Marzy mi się ogród pełen krzewów i drzew , niestety mam bardzo ograniczone możliwości sadzenia czegokolwiek. Bardzo liczę na poradę miłych forumowiczów. Wiem, że wielu osobom już poradziliście (czytam Poradnika Ogrodniczego i forum już od wielu miesięcy ale dopiero teraz odważyłam się prosić o poradę). Może ja też kiedyś komuś pomogę?
Obawiam się, że krzewy takie wyższe lub żywotniki raczej odpadają. Nam w każdym razie odradzano taką opcje. A pnącza nie muszą opierać się o płot. Można wzdłuż oczyszczalni i płotu (oczywiście w odstępie 1metr od rury rozprowadzającej i jakieś 40-50 cm od płotu) rozciągnąć taką zieloną siatkę drucianą, umocowaną na wysokich drewnianych kołkach co 2 metry i po tym puścić pnącze. Wtedy sąsiedzi się nie przyczepią Ja tak zrobię z różami aby nie opierały się o płot bo może się przewrócić.
Dzięki Joanno za podpowiedź! Czytałam Twoje posty o roślinach przy oczyszczalni w innym temacie. Dalie o których tam wspominasz są też super ale tylko latem. Natomiast pomysł z pnączem na osobnej siatce może wezmę pod uwagę ale raczej w ostateczności. Zbyt długie musiałabym robić te podpory z siatki. Pozdrawiam Cię serdecznie
Czy ktoś wie-gdzie mogłabym znaleźć informacje nt głębokości korzeni konkretnych roślin? Może taka wiedza ułatwiła by mi dobór odpowiednich roślin?
Czy ktoś wie-gdzie mogłabym znaleźć informacje nt głębokości korzeni konkretnych roślin? Może taka wiedza ułatwiła by mi dobór odpowiednich roślin?
Witaj
Możesz dodać zdjęcie tego ogrodzenia ? Byłoby łatwiej coś doradzić. Do płytko korzeniących się roślin liściastych możemy zaliczyć berberys thunberga, bukszpan, tawuły, pigwowiec i pęcherznice. Wszystkie można przycinać i formować. Nie wiem jak wysoki potrzbujesz ten żywopłot, ale berberys możesz poprowadzić dość wysoko, jedyny szkopuł w tym, ze kłuje. Pęcherznice są o zielonych, żółtych jak i bordowych liściach, możesz je przycinać wedle uznania.
Więcej: Pęcherznica kalinolistna - odmiany, pielęgnacja, rozmnażanie
Z iglastych płytko korzeni się jałowiec Gold Cone , natomiast świerki mają nie tak głęboki jak szeroki system korzeniowy, no zajmują chyba za dużo miejsca jak dla Ciebie. Moze jeszcze jałowiec Skyrocket jest wąski, kolumnowy, nie wymaga cięcia. Tyle co wiem, może Ci się przyda do podjęcia decyzji
Możesz dodać zdjęcie tego ogrodzenia ? Byłoby łatwiej coś doradzić. Do płytko korzeniących się roślin liściastych możemy zaliczyć berberys thunberga, bukszpan, tawuły, pigwowiec i pęcherznice. Wszystkie można przycinać i formować. Nie wiem jak wysoki potrzbujesz ten żywopłot, ale berberys możesz poprowadzić dość wysoko, jedyny szkopuł w tym, ze kłuje. Pęcherznice są o zielonych, żółtych jak i bordowych liściach, możesz je przycinać wedle uznania.
Więcej: Pęcherznica kalinolistna - odmiany, pielęgnacja, rozmnażanie
Z iglastych płytko korzeni się jałowiec Gold Cone , natomiast świerki mają nie tak głęboki jak szeroki system korzeniowy, no zajmują chyba za dużo miejsca jak dla Ciebie. Moze jeszcze jałowiec Skyrocket jest wąski, kolumnowy, nie wymaga cięcia. Tyle co wiem, może Ci się przyda do podjęcia decyzji
Pozdrawiam
Irena
Irena
Najlepiej byłoby metodą łagodnej perswazji dogadać się z sąsiadem i posadzić dzikie wino, rośnie szybko, zasłoni ciemną zielenią liści ogrodzenie i będzie świetnym tłem np dla wielu roślin, które lubią wilgotne podłoże, bo w tak bliskiej odległości od oczyszczalni, będą zupełnie inne warunki wilgotnościowe w glebie. na dokładkę gleba będzie tam cieplejsza.
Ponadto ciemny kolor dzikiego wina czyli winorośli pięciolistkowej oddali optycznie tą ścianę ogrodzenia i da złudzenie poszerzenia działki. Jasne kolory wręcz przeciwnie.
W takiej sytuacji warto się zastanowić nad różanecznikami, które mają płytki system korzeniowy, możesz sobie zrobić tam mini kolekcję takich roślin.
Pozdrawiam - Jola
Ponadto ciemny kolor dzikiego wina czyli winorośli pięciolistkowej oddali optycznie tą ścianę ogrodzenia i da złudzenie poszerzenia działki. Jasne kolory wręcz przeciwnie.
W takiej sytuacji warto się zastanowić nad różanecznikami, które mają płytki system korzeniowy, możesz sobie zrobić tam mini kolekcję takich roślin.
Pozdrawiam - Jola
A ja bym radził popytać się specjalisty w sprawie obsadzania drenażu. Ja wiem jaki wpływ mają rośliny na rury kanalizacyjne i to nie jakieś wielkie, tylko zwykłe rosnące na łące. Rośliny nawet tzw. płytko korzeniące się jak poczują wodę i pokarm, będą w tamtą stronę puszczały korzenie i mogą pozatykać otwory w rurach drenażowych.
Właśnie różaneczniki się do tego celu nadają , bo mają w efekcie płytki i nieduży system korzeniowy, oczywiście przede wszystkim różaneczniki małe i średnie. W ubiegłym roku rozmawiałam z panem od oczyszczalni, spokojnie można sadzić niewielkie rośliny w odległości 1,5 m. Nie mówiąc o bylinach lubiących takie podłoże, wszelkich hostach choćby, tawułkach itd, te spokojnie w odlegości ok.1 m
Kochani! Przepraszam, że tak długo nie odpowiadałam ale jesteśmy z mężem teraz w trakcie wykańczania naszego domku i nie miałam czasu tu zaglądać a tym bardziej dyskutować. Serdecznie dziękuję za porady dotychczasowe. Postaram się też wkleić wkrótce zdjęcie tej części ogrodu o której pisałam. Może po świętach zacznę też kupować jakieś roślinki. Znajoma podpowiedziała mi aby posadzić różne kolory dalii wysokiej , kany, malwy. Co o tym sądzicie? Wiem, że to byłaby osłona tylko na lato ale na razie....?
Pozdrawiam i proszę o kolejne pomysły
Pozdrawiam i proszę o kolejne pomysły
Dodam jeszcze, że uwagi Piotra trochę mnie zasmuciły, bo właśnie w moim ogrodzie bardzo płytko pod glebą jest piasek, a więc marne "warunki wilgotnościowe" i jak pisze Piotr:
"Rośliny nawet tzw. płytko korzeniące się jak poczują wodę i pokarm, będą w tamtą stronę puszczały korzenie i mogą pozatykać otwory w rurach drenażowych."
Czy jest więc sens cokolwiek tam sadzić?
"Rośliny nawet tzw. płytko korzeniące się jak poczują wodę i pokarm, będą w tamtą stronę puszczały korzenie i mogą pozatykać otwory w rurach drenażowych."
Czy jest więc sens cokolwiek tam sadzić?
Jak najbardziej jest sens sadzić, ale z rozsądkiem. Niestety nie poradzę Ci jakie rośliny, bo nie szczególnie znam się na systemach korzeniowych.
Podzielam zdanie Piotra co do kierowania się korzeni w kierunku drenażu. Rośliny wybrać trzeba raczej z takich, których korzenie nie sięgną tak daleko (w poziomie).
Znane są bowiem przypadki gdy duże i silne rośliny (krzewy, drzewa) zniszczyły rury PVC kanalizacji przesyłowej, wrastając korzeniami w mikropęknięcia i następnie sukcesywnie niszcząc je, aż do całkowitego spękania i wsiąkania ścieków w grunt.
Z innej strony patrząc w tym miejscu powinny ci roślinki rosnąć jak na drożdżach Wręcz nadmiar pokarmu - to jedna strona. A a druga... ktoś ten nadmiar też musi wykorzystać - sama trawa to chyba za mało na ciągły nadmiar związków azotu i fosforu
Przemyślałabym natomiast na twoim miejscu jeszcze raz malwy, jako rośliny w to miejsce. Korzenie mają dość głębokie, jednak nie to mnie martwi najbardziej, bo mgliście pamiętam, że korzenie są raczej palowe i nie sięgną 2 m (w poziomie). Bardziej martwi mnie siła rozsiewu malw - w przypadku braku szybkiej reakcji na młode siewki, trudniej je później usunąć. A rozsiewać się będą bliżej drenażu, rosną szybko i korzenie mają dość głęboko.
Zdecydowanie odradzam wszelkie krzewy i drzewa. A może pnące klematisy? Posadzone na wysokich kratkach z czasem zasłonią cały płot i będą pięknie kwitły
Moim zdaniem dalie i kanny możesz posadzić również
Podzielam zdanie Piotra co do kierowania się korzeni w kierunku drenażu. Rośliny wybrać trzeba raczej z takich, których korzenie nie sięgną tak daleko (w poziomie).
Znane są bowiem przypadki gdy duże i silne rośliny (krzewy, drzewa) zniszczyły rury PVC kanalizacji przesyłowej, wrastając korzeniami w mikropęknięcia i następnie sukcesywnie niszcząc je, aż do całkowitego spękania i wsiąkania ścieków w grunt.
Z innej strony patrząc w tym miejscu powinny ci roślinki rosnąć jak na drożdżach Wręcz nadmiar pokarmu - to jedna strona. A a druga... ktoś ten nadmiar też musi wykorzystać - sama trawa to chyba za mało na ciągły nadmiar związków azotu i fosforu
Przemyślałabym natomiast na twoim miejscu jeszcze raz malwy, jako rośliny w to miejsce. Korzenie mają dość głębokie, jednak nie to mnie martwi najbardziej, bo mgliście pamiętam, że korzenie są raczej palowe i nie sięgną 2 m (w poziomie). Bardziej martwi mnie siła rozsiewu malw - w przypadku braku szybkiej reakcji na młode siewki, trudniej je później usunąć. A rozsiewać się będą bliżej drenażu, rosną szybko i korzenie mają dość głęboko.
Zdecydowanie odradzam wszelkie krzewy i drzewa. A może pnące klematisy? Posadzone na wysokich kratkach z czasem zasłonią cały płot i będą pięknie kwitły
Moim zdaniem dalie i kanny możesz posadzić również
Witajcie ponownie po zbyt długiej przerwie! Bardzo przepraszam zainteresowanych tematem ale nawał prac budowlano-wykończeniowych nie pozwala mi zaglądać do komputera i wstrzymuje mnie też z pracami ogrodniczymi.
Przyklejam zdjęcia z mojego ogrodu. Widać na nim pokrywy oczyszczalni oraz sąsiedztwo płotu, który chciałabym zasłonić jakąś roślinnością.
Czytałam gdzieś, że większość krzewów ma bryłę korzeniową do głębokości najwyżej 50-60 cm . Tylko duże drzewa wnikają korzeniami głębiej . Czy to prawda?
W ogrodzie jest gleba piaszczysta, wodoprzepuszczalna (-z tego wynika, że będę musiała pod każdą roślinkę podsypać dobrą ziemię). Marzą mi się w tym miejscu, wzdłuż płotu żywotniki (np. Smaragd lub Holmstrup) lub jakieś cisy, może jałowce? . A może będzie tam rosła forsycja pośrednia, różanecznik, pęcherznica (podobno też mają płytki system korzeniowy)? Właściwie to ja wiem, że wszystkie rośliny będą tam wspaniale rosły ale czy nie zaszkodzą z wiekiem drenażowi oczyszczalni- to jest najważniejsze !!
Przyklejam zdjęcia z mojego ogrodu. Widać na nim pokrywy oczyszczalni oraz sąsiedztwo płotu, który chciałabym zasłonić jakąś roślinnością.
Czytałam gdzieś, że większość krzewów ma bryłę korzeniową do głębokości najwyżej 50-60 cm . Tylko duże drzewa wnikają korzeniami głębiej . Czy to prawda?
W ogrodzie jest gleba piaszczysta, wodoprzepuszczalna (-z tego wynika, że będę musiała pod każdą roślinkę podsypać dobrą ziemię). Marzą mi się w tym miejscu, wzdłuż płotu żywotniki (np. Smaragd lub Holmstrup) lub jakieś cisy, może jałowce? . A może będzie tam rosła forsycja pośrednia, różanecznik, pęcherznica (podobno też mają płytki system korzeniowy)? Właściwie to ja wiem, że wszystkie rośliny będą tam wspaniale rosły ale czy nie zaszkodzą z wiekiem drenażowi oczyszczalni- to jest najważniejsze !!
- Załączniki
-
- P3140018.JPG (59.28 KiB) Przejrzano 22804 razy
Mam mieszane uczucia szczerze się przyznam. Brak mi fachowego spojrzenia od strony brył korzeniowych jedynie , bo obraz oczyszczalni już mam
Wygląda na to, że miejsca jednak masz całkiem sporo, jeśli chcesz posadzić coś przy samym płocie.
Wszystko zależy od ekspansywności korzeni roślin.
Przeglądam net w poszukiwaniu tych informacji i wychodzi mi na to, że cisy jak najbardziej będą ci pięknie rosły, możesz z nimi zaryzykować . Natomiast z żywotnikami i jałowcami byłabym ostrożniejsza. Co prawda pierwsze kilka lat nie zagrożą twojemu drenowi, ale już w przyszłości mogą. Zalecana przez producentów odległość drenu od drzew i krzewów wysokich to 3 m...
Pytanie dodatkowe - na jakiej głębokości masz dreny. Z opisu wynika, że jest to układ prosty, czyli dreny 0,6-0,9 m?
Podobne głębokości wskazują strony netowe dla płytko korzeniących się roślin. Teraz wszystko zależy od tego jak "daleko" w poziomie sięgną rośliny.
Analizując te wszystkie informacje nie mogę ci z całą pewnością polecić jałowców wysokich (niestety nie znam ich odmiany), które mam u siebie i widziałam jakie korzenie mają oraz jak daleko sięgają. Przypuszczam, że podobnie jest z innymi odmianami jałowców, jeśli się mylę to proszę o korektę .
Czy ktoś się orientuje co do zasięgu (głównie poziomego) korzeni żywotników, pęcherznicy, rododendronów i forscyji?
Wygląda na to, że miejsca jednak masz całkiem sporo, jeśli chcesz posadzić coś przy samym płocie.
Wszystko zależy od ekspansywności korzeni roślin.
Przeglądam net w poszukiwaniu tych informacji i wychodzi mi na to, że cisy jak najbardziej będą ci pięknie rosły, możesz z nimi zaryzykować . Natomiast z żywotnikami i jałowcami byłabym ostrożniejsza. Co prawda pierwsze kilka lat nie zagrożą twojemu drenowi, ale już w przyszłości mogą. Zalecana przez producentów odległość drenu od drzew i krzewów wysokich to 3 m...
Pytanie dodatkowe - na jakiej głębokości masz dreny. Z opisu wynika, że jest to układ prosty, czyli dreny 0,6-0,9 m?
Podobne głębokości wskazują strony netowe dla płytko korzeniących się roślin. Teraz wszystko zależy od tego jak "daleko" w poziomie sięgną rośliny.
Analizując te wszystkie informacje nie mogę ci z całą pewnością polecić jałowców wysokich (niestety nie znam ich odmiany), które mam u siebie i widziałam jakie korzenie mają oraz jak daleko sięgają. Przypuszczam, że podobnie jest z innymi odmianami jałowców, jeśli się mylę to proszę o korektę .
Czy ktoś się orientuje co do zasięgu (głównie poziomego) korzeni żywotników, pęcherznicy, rododendronów i forscyji?
Oczywiście drenaż oczyszczalni jest na głębokości 0,7-0,9m.
Byłam dziś w szkółce ogrodniczej i właścicielka odradzała mi sadzić tam jakiekolwiek krzewy, polecała tylko trawę lub roślinność jednoroczną. Z tych samych powodów , o których pisała Kaska-Simeonowe jak i Piotr- że korzenie roślin wieloletnich po latach jednak , prędzej czy później, dotrą do drenażu .
I bądź tu mądry. A ja tak bym chciała otulić ogród wyższymi roślinami!
Ale z moim pragnieniem urządzania ogrodu jest tak, że „chciałabym ale się boję”.
Najlepsza byłaby chyba opinia osób, które urządzały ogród nad oczyszczalnią kilka lat temu i mają już jakieś doświadczenie.
Bardzo dziękuję za dotychczasowe uwagi i sugestie. Ciągle nie wiem co robić. Ale podobają mi się Wasze pomysły. Może cos wykombinuję. Na razie obsadzam płot po drugiej stronie (żywotnikami i jałowcami). To dopiero 1 etap prac ogrodniczych.
Byłam dziś w szkółce ogrodniczej i właścicielka odradzała mi sadzić tam jakiekolwiek krzewy, polecała tylko trawę lub roślinność jednoroczną. Z tych samych powodów , o których pisała Kaska-Simeonowe jak i Piotr- że korzenie roślin wieloletnich po latach jednak , prędzej czy później, dotrą do drenażu .
I bądź tu mądry. A ja tak bym chciała otulić ogród wyższymi roślinami!
Ale z moim pragnieniem urządzania ogrodu jest tak, że „chciałabym ale się boję”.
Najlepsza byłaby chyba opinia osób, które urządzały ogród nad oczyszczalnią kilka lat temu i mają już jakieś doświadczenie.
Bardzo dziękuję za dotychczasowe uwagi i sugestie. Ciągle nie wiem co robić. Ale podobają mi się Wasze pomysły. Może cos wykombinuję. Na razie obsadzam płot po drugiej stronie (żywotnikami i jałowcami). To dopiero 1 etap prac ogrodniczych.
Nie rozumiem czemu pani odradzała ci jakiekolwiek rośliny w tym miejscu prócz trawy. To dla mnie niepojęte. Trawy to raczej za mało, żeby to działało... ehhh...
Nikt się o korzeniach innych roślin nie wypowiada... hm... Bożeno, a ja myślę że mogłabyś zaryzykować i posadzić cisy. Z informacji, które znalazłam wynika, że cisy mają korzenie palowe, więc jest mało prawdopodobne by zagroziły twoim drenom.
Mało prawdopodobne jest również to, że ktoś ci powie z własnego doświadczenia co się dzieje po kilku latach z drenami (choć możliwe). Przede wszystkim dlatego, że nie odkopuje się ich dla rozrywki, a w jakimże celu je odkopywać skoro "działają"? Z kolei jeśli coś uszkodzi dreny - nie będziemy tego wiedzieć dopóki ich nie odkopiemy i kółko się zamyka To taki mały dylemat, bo tak naprawdę nigdy nie wiemy czy i jak działają...
W sumie w ziemię idą niedoczyszczone ścieki - dlatego zalecam jak najwięcej roślin, bo to głównie azot i fosfor, w sam raz dla roślin, które odbiorą jego nadmiar. Poza tym masz ziemię piaszczystą - nawodnisz ją w tym miejscu - aż żal nie dać tego roślinom.
Jedna uwaga - w żadnym wypadku rośliny jadalne w pobliżu
Jeśli jednak znajdzie się ktoś kto zna się trochę na systemach korzeniowych, choćby tych kilku roślin, to proszę o wsparcie
Nikt się o korzeniach innych roślin nie wypowiada... hm... Bożeno, a ja myślę że mogłabyś zaryzykować i posadzić cisy. Z informacji, które znalazłam wynika, że cisy mają korzenie palowe, więc jest mało prawdopodobne by zagroziły twoim drenom.
Mało prawdopodobne jest również to, że ktoś ci powie z własnego doświadczenia co się dzieje po kilku latach z drenami (choć możliwe). Przede wszystkim dlatego, że nie odkopuje się ich dla rozrywki, a w jakimże celu je odkopywać skoro "działają"? Z kolei jeśli coś uszkodzi dreny - nie będziemy tego wiedzieć dopóki ich nie odkopiemy i kółko się zamyka To taki mały dylemat, bo tak naprawdę nigdy nie wiemy czy i jak działają...
W sumie w ziemię idą niedoczyszczone ścieki - dlatego zalecam jak najwięcej roślin, bo to głównie azot i fosfor, w sam raz dla roślin, które odbiorą jego nadmiar. Poza tym masz ziemię piaszczystą - nawodnisz ją w tym miejscu - aż żal nie dać tego roślinom.
Jedna uwaga - w żadnym wypadku rośliny jadalne w pobliżu
Jeśli jednak znajdzie się ktoś kto zna się trochę na systemach korzeniowych, choćby tych kilku roślin, to proszę o wsparcie