Początki piotrunia ...
- mariusz139
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 583
- Rejestracja: 2009-01-31, 01:03
Herbi, jak zwykle masz rację. Nastawienie mojego męża wynika chyba z patrzenia w przyszłość i on tak na wszelki wypadek mnie chroni. Inna sprawa, że ja uważam, iż zawsze mogę ogród modyfikować do swoich mozliwości. Jemu po prostu jest bardzo żal, gdy się przemęczę. Taki już jest i to jednak miłe jest. A sam pracuje tyle, że ja chociażby żeby nie mieć wyrzutów sumienia muszę mu towarzyszyć.
Tak , już to przerabiałem. Z początku trawniczek, gdzie tylko mogłem, niemal pod niwelator,pierwsza kosiareczka - najpierw elektryczna, potem szybko opamiętanie i spalinówka, a teraz gdzie tylko mogę, to przerabiam, wymyślam, kopię - słowem, aby tylko nie trawa !!! Tak się tylko wydaje, żę trawa nie wymaga opieki - jeśli chcę mieć piękny dywanik, to strzygę prawie 2 razy w tygodniu . I gdy już jest pięknie, przychodzi taki futrzak ,czarny,prawie ślepy, z długim noskiem,mocnymi łapkami, nie wierzący w rzadne świętości i ryje ! A przy krzewikach - piotruś na wiosnę przyciął tawułki, podsypał nawozu, załatwił wiórki i spoko .Daniela pisze:Piotrunio,
.....ja myślę, że to nie do końca jest sprawa areału. Wiele zależy od zasadzonej roślinności. ........ On najlepiej chciałby mieć trawnik z kosiarką oczywiście. Okazuje się, że jednak dobrze skomponowane i nasadzone byliny, drobniejsze lub większe krzewy tworzą zwarte grupy i wcale nie wymagają tak wiele pracy, jakby się wydawało.......... Poza tym ogród najwięcej wymaga pracy przy zakładaniu, sam to przecież ostatnio przerabiasz........
Pochwalę się moimi krzaczkami- dwa dni później, a jaka różnica .Jeszcze nie nauczyłem się o nie dbać jak należy i są młodziutkie, ale już mnie cieszą ...
TO JA, POGROMCA KRETÓW ), a tu troszkę komerchy: Doniczki i nie tylko - Dolandia.pl
Ładne mają kwiaty te twoje różaneczniki. Tak trzymaj.
Słówko do Danieli, pełna zgoda pracujmy tak jak nam nasze siły i możliwości pozwalają. Więcej o wysiłku może coś napiszę w "Filozofiach ogrodowych". Oczywiście będę do niego i do ruchu w ogóle namawiał
~El-ka, wiem żartowałem. A czy się naraziłaś? Przecież mnie trudno jest mrówkę skrzywdzić a co dopiero najwyższe, szczytowe osiągnięcie Stwórcy jakim jest żeńska odmiana Homo homini
Powodzenia
Słówko do Danieli, pełna zgoda pracujmy tak jak nam nasze siły i możliwości pozwalają. Więcej o wysiłku może coś napiszę w "Filozofiach ogrodowych". Oczywiście będę do niego i do ruchu w ogóle namawiał
~El-ka, wiem żartowałem. A czy się naraziłaś? Przecież mnie trudno jest mrówkę skrzywdzić a co dopiero najwyższe, szczytowe osiągnięcie Stwórcy jakim jest żeńska odmiana Homo homini
Powodzenia
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Re: Początki piotrunia ...
Witam Was po długiej, troszkę wymuszonej życiem, przerwie...
Pozwólcie, że przedstawię wam zmiany, jakie u mnie nastąpiły przez ten czas.
Wybaczcie, że inwestycja nie jest "wyczesana", jest dużo jesiennych liści, ale, jak powiada moja teściowa wciąż gapiąc się w seriale, "jest tak życiowo" ...
Pozwólcie, że przedstawię wam zmiany, jakie u mnie nastąpiły przez ten czas.
Wybaczcie, że inwestycja nie jest "wyczesana", jest dużo jesiennych liści, ale, jak powiada moja teściowa wciąż gapiąc się w seriale, "jest tak życiowo" ...
- Załączniki
TO JA, POGROMCA KRETÓW ), a tu troszkę komerchy: Doniczki i nie tylko - Dolandia.pl
Re: Początki piotrunia ...
Witam... Widać, że roślinki pięknie się rozrosły, okryły murek ogólnie wygląda Super!!
Teraz byle do wiosny...
Teraz byle do wiosny...
Pozdrawiam Amalia
Re: Początki piotrunia ...
Ależ to wszystko porosło . Widać, że masz dobrą rękę dla roślin . Podoba mi się Twój ogród. Przyznam, że po przeczytaniu pierwszego posta spodziewałam się kupki ziemi i paru roślinek. Twój ogród zaskoczył mnie bardzo pozytywnie .
Pozdrawiam Edyta
Re: Początki piotrunia ...
Cieszę się z Twojego powrotu na forum i życzę by już żadne zawirowania życiowe Cię od nas nie oderwały. Bardzo ciekawie prezentuje się Twoja skarpa aż trudno uwierzyć jak szybko zmieniła swój wygląd. Mamy na forum nowego kolegę, który zmaga się z problemem obsadzenia swojej skarpy, może mając w tej kwestii doświadczenie zechcesz pomóc koledze i podzielisz się z nim swoją wiedzą, doświadczeniem i podpowiesz mu jakie rośliny powinien na skarpie posadzić?
Re: Początki piotrunia ...
Dziękuję, że o mnie pamiętacie.
Dla mnie też jest budujące, że tak to wszystko się zmienia, ale i uświadamia nam upływ czasu.
Wybaczcie, że Was zanudzę tymi samymi fotkami, ale poniżej podaję to samo ujęcie skarpy i jej zmiany w przeciągu czterech lat - lubię na to patrzeć i twierdzę, że było warto... . Może to zainspiruje kogoś do wysiłku i da przekonanie, że warto się pomęczyć.
Nadmienię, że już od dwóch lat wiosną wycinam ponad połowę przyrostów irgi (u podnóża wyższego tarasiku), jak również pomarańczowego na zdjęciu jesiennym, dosyć agresywnie rosnącego, winobluszczu.
Z nowości - założyłem zielone zakątki z kolejnych dwóch stron mojej "chatki", ale nie mam jeszcze, z racji pory roku, jej udokumentowanej fotograficznie, więc pochwalę się Wam troszkę później .
Wątek kolegi mającego rozterkę ze skarpą oczywiście odwiedzę i postaram się coś poradzić, choć nie uważam się za eksperta .
Dla mnie też jest budujące, że tak to wszystko się zmienia, ale i uświadamia nam upływ czasu.
Wybaczcie, że Was zanudzę tymi samymi fotkami, ale poniżej podaję to samo ujęcie skarpy i jej zmiany w przeciągu czterech lat - lubię na to patrzeć i twierdzę, że było warto... . Może to zainspiruje kogoś do wysiłku i da przekonanie, że warto się pomęczyć.
Nadmienię, że już od dwóch lat wiosną wycinam ponad połowę przyrostów irgi (u podnóża wyższego tarasiku), jak również pomarańczowego na zdjęciu jesiennym, dosyć agresywnie rosnącego, winobluszczu.
Z nowości - założyłem zielone zakątki z kolejnych dwóch stron mojej "chatki", ale nie mam jeszcze, z racji pory roku, jej udokumentowanej fotograficznie, więc pochwalę się Wam troszkę później .
Wątek kolegi mającego rozterkę ze skarpą oczywiście odwiedzę i postaram się coś poradzić, choć nie uważam się za eksperta .
TO JA, POGROMCA KRETÓW ), a tu troszkę komerchy: Doniczki i nie tylko - Dolandia.pl
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7949
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Początki piotrunia ...
Właśnie taki murek mi się baaardzo podoba. Czy to piaskowiec?
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety