Pod dębami
I bardzo dobrze zrobisz przycinając. Ja długo nie przycinałam...zawsze mi było szkoda. Marnie rosły, teraz już przycinam i rosną o wiele ładniej, choć zeszłej zimy dużo mi wymarzło. Także wiosną dokupiłam.mada pisze: Jeżeli uda im się przetrwać tą zimę (mam wielką nadzieję) to mam zamiar je przyciąć na wiosnę.
Pozdrawiam Zuzia
Tak, każdej wiosny przycinaj wszystkie kwitnące pędy, do miejsca gdzie zaczynają się zielone gałązki, a rośliny zagęszczą się i będą ładniej wyglądać.mada pisze:Jeżeli uda im się przetrwać tą zimę (mam wielką nadzieję) to mam zamiar je przyciąć na wiosnę.
Jeśli dobrze przykryte są zimową włókniną to nic im nie powinno być. Ważne jest jak już mówiliśmy przepuszczalne stanowisko bo okresy naprzemienne mrozu i roztopów przynoszą często szkody.
A zapowiadają już ocieplenie z dodatnimi temperaturami. Szkoda
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Mróz siarczysty Zenia przecież mieszkamy kilkanaście km od siebie. Chyba, że wyemigrowałaś gdzieś na północ Zajrzałem aż ze strachem na termometr za oknem, przetarłem okulary i nic nie pomogło, mrozu żadnego a tym bardziej siarczystego w tej części Wielkopolski nie ma.Zenia pisze:Herbi...u mnie póki co mróz siarczysty.
Jest teraz 11:29, 22 grudnia 2009 i temperaturka +1 st. C !.
Święta Zeniu zapowiadają w plusie kilka stopni a więc niestety nie będą na biało.
Wczoraj pojeździłem po Kaliszu (gdzie też zdaje się Zenia mieszkasz ) i auta tańczyły na drodze bo taka "ciapa" pośniegowa się zrobiła. Klaksony na okrągło w użyciu.
Żeby tak do końca nie było poza tematem to zapytam się ~mada jak tam u ciebie w innym końcu W-polski? Mróz czy nie mróz. W grudniu naliczyłem 5 (słownie pięć) dni z temp. niską bo od -10 do -16 st. w południe. Pierwsze 2 tygodnie to była ciepła jak na grudzień pogoda bo lekko w dzień (wszystkie dni) na plusie.
Takie różnice temperatur nie są dobre zwłaszcza dla nowo posadzonych roślin. Warto za kilka dni jak będzie ok +5 st. zajrzeć do ogrodu i powciskać wyparte na zewnątrz rosliny.
Któregoś roku zauważyłem takie niemal z korzeniami na wierzchu młode rośliny dopiero wiosną. Było jednak za późno na reanimację.
Wszelkiego powodzenia w zamierzeniach ogrodowych wszystkim życzę Oby do wiosny.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Herbi...rano o siódmej wyemigrowałam tylko na ryneczek.....nie patrzyłam na termometr ale można było tańczyć na lodzie. Teraz poszłam sprawdzić...no faktycznie jest na 0, a szkoda bo już miałam nadzieję na białe święta.Herbi pisze:
Mróz siarczysty Zenia przecież mieszkamy kilkanaście km od siebie. Chyba, że wyemigrowałaś gdzieś na północ
Pozdrawiam Zuzia
Witam, dawno mnie nie było na forum i niegościnnie nawet nie odpowiedziałam Zeni i Herbiemu. Dziękuję za świąteczne życzenia, na szczęście zdążę ze swojej strony złożyć życzenia noworoczne. Tak więc życzę Wam moi drodzy w Nowym Roku zdrowia, przyjaznych ludzi dookoła i radości ze swoich pasji.
pozdrawiam
Magda
Magda
Jagódko miło mi Cię powitać, bo nie miałam okazji jeszcze tego zrobić i wobec powyższej wypowiedzi życzę Ci dużo śniegu jeszcze tej zimyjagódka pisze:Ale z was szczęściarze, ja ani świąt ani też sylwestra nie witałam ze śniegiem. O północy padał deszcz Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
pozdrawiam
Magda
Magda