Kompostowniki, kompostowanie, komposty

Naturalne metody uprawy, biopreparaty, nawozy organiczne, ogród przyjazny dla ptaków i innych stworzeń.
Awatar użytkownika
JaDorka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1019
Rejestracja: 2009-09-30, 21:45

Re: Kompostowniki, kompostowanie, komposty

Post autor: JaDorka »

Kochani, proszę poradźcie. Nie wiem, czy ten problem dobrze umiejscowiłam, więc w razie czego ktoś z kolegów moderatorów poprawi. Otóż mam pytanie może tak trochę z innej beczki bo dotyczy robali w kompostowniku mojej mamy. Problem pojawił się w ub.roku, a uwidocznił się, kiedy kompostem zostały nawiezione warzywa i truskawki bo w tychże truskawkach były naprawdę dorodne, piękne, takie długaśne jakby nicienie, długie ok 3-4 cm, dość cienkie i białe. Po dokładnym przejrzeniu kompostu zostało znalezione źródło. I tu jest problem bo tego jest wiele, a na dodatek mama w kompoście ma swoje ulubienice-dżdżownice. Czy ktoś z Was wie, co to za robal i jak go zwalczyć nie szkodząc dżdżownicom, czy może jest w ogóle jakiś inny sposób? Zbliża się wiosna, z kompostu chciałoby się skorzystać ale jak to zrobić, skoro w nim będzie pełno jajeczek czy larw tego robaka, który potem znajdzie się w np w truskawce.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć, nie miałam przy sobie aparatu fotograficznego i robione były niestety za pomocą telefonu.
Załączniki
Zdjecie0000.jpg
Zdjecie0001.jpg
Zdjecie0002.jpg
Zdjecie0003.jpg
Zdjecie0004.jpg
Pozdrawiam - Dorota
******************
Zapraszam tam, gdzie Ogród mój azylem moim.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Kompostowniki, kompostowanie, komposty

Post autor: Danka »

Wygląda to na nicienie. Ku swojemu zaskoczeniu przeczytałam w sieci, że można zwalczyć je cukrem.Podobno cukier powoduje wzrost liczebności mikroorganizmów żyjących w glebie, które są ich naturalnymi wrogami. W jednym z programów "Mai w ogrodzie", ekspert p. Maciej Maciejewski poleca preparat Biomass Sugar. Jest to produkt odpadowy z produkcji trzciny cukrowej.
matt
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2012-05-09, 15:25

Re: Kompostowniki, kompostowanie, komposty

Post autor: matt »

Witam. Interesuję się tematem kompostowania od dłuższego czasu, aż w końcu przyszedł czas, że kupiłem kompostownik (plastikowy 380 l) i mam zamiar ustawić go w odpowiednim miejscu. Co do samej teorii jestem w miarę oczytany, wiem co wolno dawać, a czego nie. Jest jednak kilka zagadnień, które chciałbym wiedzieć przez rozpoczęciem całego procesu.

1. Czy wystarczy, aby za podłoże służyły suche cienkie patyczki plus na nie warstwa ziemi? Jak dużo powinno być patyczków rozłożonych równomiernie na powierzchni, i jak "grubo" powinienem je przysypać ziemią? Czy zwykła ziemia ogrodowa nie zaszkodzi? Czy są jakieś rodzaje drzew, z których patyków nie można dodawać na spód? Wiem, że w przypadku liści istnieje taki problem.
2. W którym momencie mam dodać preparat do kompostowania (aktywator?)? Od razu już na ziemię czy gdy w kompostowniku będzie już trochę "masy"? Czy gdy już zupełnie zapełnię kompostownik? A może warstwami? Czy raz dodany preparat będzie pełnił już swoją funkcję cały czas, czy trzeba go dodawać systematycznie?
3. Co z przesypywaniem warstw ziemią? Jest to konieczne? A jeśli tak, to z jaką częstotliwością i jak dużo powinienem jej sypać?
4. Czy woda płynąca z dachu pokrytym eternitem może zaszkodzić mojemu kompostowi?
5. Czy położenie kompostownika w odległości 2 metrów od rogu ogródka może mieć jakikolwiek zły wpływ na uprawę warzyw?

A teraz może to, od czego w ogóle powinienem zacząć. Moje założenie jest takie - kupiłem kompostownik, by wrzucać do niego, to co wszyscy - trawę koszoną raz na 1-2 tygodnie, liście, obierki z ziemniaków, łupki z jaj, węgiel drzewny, resztki owoców i warzyw, ew. jakieś tekturki. Kompostownik traktuję jako "specjalny kosz" - najwięcej w nim będzie trawy, dość sporo popiołu (zwłaszcza przy zimnej aurze), oraz obierków z ziemniaków i jaj. To wiem z codzienności. I w związku z tym mam zasadnicze pytanie - czy przyrzucając tak na siebie po kolei - raz trawę, raz popiół, raz obierki, raz jakieś tam resztki (oczywiście tylko rzeczy nadające się do kompostowania), jak leci - systematycznie ale bez zachowania jakichś tam proporcji - po prostu wrzucając to jak do kosza, otrzymam z takiej bądź co bądź nieprzypadkowej mieszanki kompost? Ciekawi mnie jak to działa - czy gdy raz zapełnię kompostownik już nie powinienem do niego nic dodawać, tylko mieszać warstwy, ewentualnie nawadniać/suszyć, by po 2-3 miesiącach otrzymać kompost? Czy mogę dodawać do kompostownika odpadki non stop, a to co jest najbliżej podłoża z biegiem czasu samo przetworzy się w kompost? Pewnie się powtórzę - czy zapełnić kompostownik raz do pełna, nie dodawać później nic i dbając o odpowiednie warunki, przeczekać kilka miesięcy aż otrzymam kompost - czy zapełniać kompostownik cały czas, a natura zrobi swoje? Czy istnieje w ogóle możliwość, bym na spodzie miał gotowy kompost sprzed kilku miesięcy, a na "górze" po prostu dokładał do niego bieżące odpadki? Czy nie będzie problemu, jeśli rzucę do niego 200 l trawy, a przez następne dwa tygodnie zapełniał go drobnymi odpadkami - czy mogę to robić całosezonowo, czy zapełnić raz, i kompost niech się "sam robi".

Mam świadomość, że proporcje jakieś tam powinny być zachowane, ale chodzi mi przede wszystkim o jedno - czy wrzucając do kompostownika rzeczy nadające się do kompostowania, ale bez większej dbałości o kolejność i proporcje, czy przez samo to, że będę je składował w jednym miejscu, otrzymam z tego kompost?

Dziękuję z góry za odpowiedź.
matt
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2012-05-09, 15:25

Re: Kompostowniki, kompostowanie, komposty

Post autor: matt »

Pomoże ktoś?
użytkownik usunięty

Re: Kompostowniki, kompostowanie, komposty

Post autor: użytkownik usunięty »

A czy kolega poczytał ten wątek od początku i inne tematy o kompostowaniu znajdujące się w tym dziale? Na wiele twoich pytań są tam już odpowiedzi.
Do czego mogę się odnieść to do dwóch rzeczy. Woda z dachu z eternitem na pewno będzie wypłukiwać jego drobinki, które w efekcie trafią do kompostu a potem do ziemi. Czyli azbest dostanie się tą drogą do gruntu czego pewnie byś nie chciał.
Druga rzecz to skoszona trawa w kompostowniku. Nie powinno się dodawać do kompostownika świeżo skoszonej trawy, gdyż w wyniku fermentacji powstaje wysoka temperatura, która to niszczy organizmy żyjące w kompoście.
Awatar użytkownika
JaDorka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1019
Rejestracja: 2009-09-30, 21:45

Re: Kompostowniki, kompostowanie, komposty

Post autor: JaDorka »

lilia0405 pisze:Jak już wyżej moi przedmówcy napisali nie ma sposobu całkowitego pozbycia się nasion zielska z kompostu. Ja nie widzę problemu jeżeli jest to zielsko jednoroczne, zawsze można wypielić. Tylko nie należy na kompost wrzucać, zielska typu perz wtedy to dopiero można sobie kłopotu narobić.
No właśnie mam pytanie odnośnie do tego, co napisała Lila. A co, jeśli takie zielska na kompost wyrzucane były? Niestety nie tylko zielsko ale zgniłe owoce także (głównie chore brzoskwinie). Dzisiaj tak nie robię ale na początku działkowania niestety taka oświecona nie byłam, a ponieważ działka była zarośnięta czym popadło a drzewa owocowe chorowały i zrzucały swoje zarażone owoce to potem to wszystko lądowało w kompoście. Dzisiaj na dnie kompostownika jest bardzo dobrze przerobiona ziemia i zastanawiam się, czy mogę ją teraz użyć, choć podejrzewam że raczej nie, skoro wyrzucane było tam wszystko? Czy jest jakikolwiek sposób by zminimalizować ryzyko przeniesienia z kompostem na rośliny tego, co przeniesione być nie powinno (nasiona chwastów, zarodniki grzybów, czy inne mikroby np parcha? Jeśli nie, to czy powinnam się pozbyć tego kompostu pełnego śmieci i założyć całkowicie nowy? Jak w takim wypadku najlepiej się tego pozbyć? Zakopać, spalić? Poradźcie proszę. Mój kompostownik jest niemały (około 2,5m na 1,5m)
Pozdrawiam - Dorota
******************
Zapraszam tam, gdzie Ogród mój azylem moim.
ODPOWIEDZ