Naprawa trawnika - likwidacja mchu i trawnik na dachu
Naprawa trawnika - likwidacja mchu i trawnik na dachu
Witajcie,
na wiosnę przyszłego roku planuję naprawę trawnika. Głównym problemem jest spora ilość mchu oraz ogólna słaba kondycja trawy. Chciałbym zastosować następujące zabiegi pielęgnacyjne i proszę was o pomoc czy kolejność jest dobra, a może o czymś zapomniałem?
Nie wiem np. czy najpierw zastosować dolomit i potem wertykulować trawnik, czy na odwrót?
Wszelkie wskazówki i porady będą bardzo cenne.
• Dokładne wygrabienie z wiatrołomów (blisko są duże stare drzewa)
• Skoszenie trawnika stosunkowo nisko (przygotowanie do wertykulacji)
• Wertykulacja trawnika (po uprzednim mocnym podlaniu)
• Zastosowanie Dolomitu (początek kwietnia)
• Dosianie trawy w miejscach „pustych” mieszanką traw regeneracyjnych.
• Zastosowanie wiosennego nawozu do trawników (koniec kwietnia)
• Areacja (w lipcu/sierpniu – w zależności od pogody i temperatur)
• Zastosowanie jesiennego nawozu do trawników
pozdrawiam
na wiosnę przyszłego roku planuję naprawę trawnika. Głównym problemem jest spora ilość mchu oraz ogólna słaba kondycja trawy. Chciałbym zastosować następujące zabiegi pielęgnacyjne i proszę was o pomoc czy kolejność jest dobra, a może o czymś zapomniałem?
Nie wiem np. czy najpierw zastosować dolomit i potem wertykulować trawnik, czy na odwrót?
Wszelkie wskazówki i porady będą bardzo cenne.
• Dokładne wygrabienie z wiatrołomów (blisko są duże stare drzewa)
• Skoszenie trawnika stosunkowo nisko (przygotowanie do wertykulacji)
• Wertykulacja trawnika (po uprzednim mocnym podlaniu)
• Zastosowanie Dolomitu (początek kwietnia)
• Dosianie trawy w miejscach „pustych” mieszanką traw regeneracyjnych.
• Zastosowanie wiosennego nawozu do trawników (koniec kwietnia)
• Areacja (w lipcu/sierpniu – w zależności od pogody i temperatur)
• Zastosowanie jesiennego nawozu do trawników
pozdrawiam
Jak trawnik ruszy na wiosnę - trawa zacznie rosnąc:
- wertykulacja (nigdy nie koszę przed wertykulacją)
- wapnowanie trawnika
- koszenie (jak trawa urośnie odpowiednio do koszenia)
- nawożenie
Na stronie rokwogrodzie.tvp.pl znajdziesz odcinek, gdzie właśnie mówią o kolejności prac, wapnowaniu i nawożeniu trawników atakowanym przez mech.
Dosiewanie trawy - stosownie do potrzeb, również po wertykulacji, wtedy wyjdą puste miejsca
Nawożenie trawnika - od wiosny, ale dawkowanie i kolejne terminy - w zależności od rodzaju nawozu. Uważaj, żeby z tym nie przesadzic, bo nadmiar nawozu wypali trawę. Nierównomierne nawożenie będzie widoczne w różnym natężeniu koloru trawy. Po nawożeniu wskazane podlewanie trawnika, o ile nie można liczyć na deszczową pogodę
- wertykulacja (nigdy nie koszę przed wertykulacją)
- wapnowanie trawnika
- koszenie (jak trawa urośnie odpowiednio do koszenia)
- nawożenie
Na stronie rokwogrodzie.tvp.pl znajdziesz odcinek, gdzie właśnie mówią o kolejności prac, wapnowaniu i nawożeniu trawników atakowanym przez mech.
Dosiewanie trawy - stosownie do potrzeb, również po wertykulacji, wtedy wyjdą puste miejsca
Nawożenie trawnika - od wiosny, ale dawkowanie i kolejne terminy - w zależności od rodzaju nawozu. Uważaj, żeby z tym nie przesadzic, bo nadmiar nawozu wypali trawę. Nierównomierne nawożenie będzie widoczne w różnym natężeniu koloru trawy. Po nawożeniu wskazane podlewanie trawnika, o ile nie można liczyć na deszczową pogodę
Nie zgodzę się z tym, że po wysianiu nawozu wskazane jest podlewanie. Mając ponad 20 letnią pratykę z nawożeniem roślin - różnych. Stosuję po wapnowaniu nawóz mocznik 46 % z chwilą ruszenia wegetacji. Nawóz ten sam się rozpuszcza w rosie i w małym stopniu zakwasza glebę. Dobrze wpływa na fitrację wody, długo działa i są małe straty przez wyparowanie azotu.
Ja uważam, że po rozsypaniu nawozu na trawnik, o ile nie spadnie wkróce deszcz, to należy trawę podlać. Robi się to po to, aby spłukać nawóz z liści traw, żeby nie zostały "wypalone". Oczywiście nawóz należy dozować najlepiej siewnikiem, aby równomiernie go rozsiać. Tak praktykuję od kilkunastu lat i jest ok.
Domyślam się, że ta praktyka związana jest głównie z nawożeniem pól uprawnych, a tam rzeczywiście podlewania się nie stosuje, natomiast jeśli ktoś kupuje nawozy wyprodukowane dla poszczególnych grup roślin, np. róż, rhododendronów, czy trawnika to na opakowaniu jest zalecane obfite podlanie po nawożeniu. Poza tym przy małych dzieciach i zwierzętach domowych lepiej by nawóz nie leżał zbyt długo nierozpuszczony na trawniku.ibis66 pisze:Nie zgodzę się z tym, że po wysianiu nawozu wskazane jest podlewanie. Mając ponad 20 letnią pratykę z nawożeniem roślin - różnych. Stosuję po wapnowaniu nawóz na trawnik - mocznik 46 % z chwilą ruszenia wegetacji. Nawóz ten sam się rozpuszcza w rosie i w małym stopniu zakwasza glebę. Dobrze wpływa na fitrację wody, długo działa i są małe straty przez wyparowanie azotu.
Witajcie.
No!!! kubej wiosna się zbliża. Na pewno wszystko już wiesz co i jak masz robić. Moja dobra rada dla Ciebie w/g mnie najważniejsza. Wapnowanie trawnika. Mech rośnie na glebach kwaśnych, podmokłych i zacienionych(niekoniecznie). Oprócz wertykulacji rok w rok musisz rozsiewać wapno magnezowe w ten sposób rozprawisz się z mchem na dobre.
No to do pracy. Jak tylko śnieg stopnieje. Pozdrawiam
No!!! kubej wiosna się zbliża. Na pewno wszystko już wiesz co i jak masz robić. Moja dobra rada dla Ciebie w/g mnie najważniejsza. Wapnowanie trawnika. Mech rośnie na glebach kwaśnych, podmokłych i zacienionych(niekoniecznie). Oprócz wertykulacji rok w rok musisz rozsiewać wapno magnezowe w ten sposób rozprawisz się z mchem na dobre.
No to do pracy. Jak tylko śnieg stopnieje. Pozdrawiam
-
- Witamy na forum!
- Posty: 4
- Rejestracja: 2010-03-19, 18:39
Witam wszystkich forumowiczów (to mój pierwszy post ).
Pozwolę się podłączyć pod temat - mam dokładnie ten sam problem z moim trawnikiem.
mam nadzieję że pomożecie rozwiązać problem
U mnie sytuacja jest o tyle inna że trawnik się mieści na dachu (jak na zdjęciu poniżej, do zagodpodarowania jest jedynie polowa - czesc na ktorej sa dzieci).
Niestety ale trawnik jest dośc mocno zacieniony i przez lata (około 3-4) został zaniedbany. Próbowałem go ratować w zeszłym roku nawożeniem przeciw mchu - ale bezskutecznie.
Zaczałem sie nawet zastanawiać nad dowiezieniem ziemi (obecnie jest niewielka warstwa około 7cm) i założeniem wszytkiego od nowa....
Niestety ale wyszło mi wtedy iż potrzebowałbym około 100 worków ziemi, co daje koszt 500 zl aby zwiększyć ilość ziemi...
Prosze o rade co powiniem zrobic
Pozwolę się podłączyć pod temat - mam dokładnie ten sam problem z moim trawnikiem.
mam nadzieję że pomożecie rozwiązać problem
U mnie sytuacja jest o tyle inna że trawnik się mieści na dachu (jak na zdjęciu poniżej, do zagodpodarowania jest jedynie polowa - czesc na ktorej sa dzieci).
Niestety ale trawnik jest dośc mocno zacieniony i przez lata (około 3-4) został zaniedbany. Próbowałem go ratować w zeszłym roku nawożeniem przeciw mchu - ale bezskutecznie.
Zaczałem sie nawet zastanawiać nad dowiezieniem ziemi (obecnie jest niewielka warstwa około 7cm) i założeniem wszytkiego od nowa....
Niestety ale wyszło mi wtedy iż potrzebowałbym około 100 worków ziemi, co daje koszt 500 zl aby zwiększyć ilość ziemi...
Prosze o rade co powiniem zrobic
-
- Witamy na forum!
- Posty: 4
- Rejestracja: 2010-03-19, 18:39
Witaj!
20 cm na pewno nie zaszkodzi pod warunkiem, że konstrukcja wytrzyma taki ciężar (piszesz, że trawnik jest na dachu...)
Jeśli planujesz zakładać trawnik od zera to najpierw trzeba pozbyć się tego co rośnie już w tym miejscu (najważniejsze jest zniszczenie chwastów wieloletnich), a potem rozejrzeć się za ziemią luzem (jest przynajmniej 30-40% tańsza niż podłoże w workach).
Wiosna to dobry okres na założenie nowego trawnika więc warto rozpocząć przygotowania możliwie jak najwcześniej.
20 cm na pewno nie zaszkodzi pod warunkiem, że konstrukcja wytrzyma taki ciężar (piszesz, że trawnik jest na dachu...)
Jeśli planujesz zakładać trawnik od zera to najpierw trzeba pozbyć się tego co rośnie już w tym miejscu (najważniejsze jest zniszczenie chwastów wieloletnich), a potem rozejrzeć się za ziemią luzem (jest przynajmniej 30-40% tańsza niż podłoże w workach).
Wiosna to dobry okres na założenie nowego trawnika więc warto rozpocząć przygotowania możliwie jak najwcześniej.
-
- Witamy na forum!
- Posty: 4
- Rejestracja: 2010-03-19, 18:39
Co do ziemi to nie powinno stanowić problemu - aczkolwiek upewnie sie jeszcze.
Planowałem opryskać wszytko roundupem, odczekać około 2 tygodnie i nawieźć ziemi.
Przeliczyłem sobie powierzchnię i wychodzi że mam tam 40m2 trawnika do zagospodarowania, wyszło mi iż musze nawieźć około 3,5m3 ziemi żeby nawieźć jakies 9 cm ziemi.
Czy to wystarczy?
Niestety ziemia luzem odpada - nie miałbym jak jej wnieść, mu to być ziemia w workach
Czy cena 5,5 zl za worek z dowozem na terenie Warszawy to dobra cena? Jeżeli mogę dostać to taniej, to gdzie?
Planowałem opryskać wszytko roundupem, odczekać około 2 tygodnie i nawieźć ziemi.
Przeliczyłem sobie powierzchnię i wychodzi że mam tam 40m2 trawnika do zagospodarowania, wyszło mi iż musze nawieźć około 3,5m3 ziemi żeby nawieźć jakies 9 cm ziemi.
Czy to wystarczy?
Niestety ziemia luzem odpada - nie miałbym jak jej wnieść, mu to być ziemia w workach
Czy cena 5,5 zl za worek z dowozem na terenie Warszawy to dobra cena? Jeżeli mogę dostać to taniej, to gdzie?