Zagospodarowanie terenu przed domem 2m na 10m

Projekty, architektura ogrodowa i tematy pokrewne.
kliwia
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2010-02-13, 11:44

Post autor: kliwia »

Michał posiada ten kawałek od południa...jakoś nie widzę tam różaneczników... jak radzi Herbi chyba, że będzie je ciągle podlewał. Poza tym różaneczniki płytko się korzenią, więc nie można wokół nich nic robić, szczególnie spulchniać ziemi no i trzeba pamiętać, że wymagają kwaśnej ziemi. :->
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Problemem z urządzeniem takiej podłużnej przestrzeni w stylu pasa, w dodatku w bezpośredniej bliskości domu jest ciasnota, która uniemożliwia wykonanie okazałej prezentacji roślinnej. Co nie oznacza, że nie warto próbować.

Pomysły na krzewy róż po stronie południowej są dobre, ale w dalszym ciągu będzie to pas przed domem z kilkoma krzewami. Wydaje mi się, że warto podejść do tego planu architektonicznie. Chodzi o to, by nasadzenia złagodziły kąt prosty dom/wąski pas ziemi. Dlatego ja proponowałabym zastosowanie roślinności zgodnie z perspektywą - im bliżej domu tym wyższe, w stronę oglądającego z ulicy, zza płotu malejące. Nasadzenie takie złagodziłoby ten niekorzystny kąt prosty dom/pas zieleni. Dodatkowo można zastosować na budynku mniejsze lub większe trenaże i posadzić rośliny pnące (nie za wiele, może w skrajnych położeniach przy rogach budynku).

Na rysunku poglądowym pokazuję co mam na myśli. Zastosować można różne rośliny, to już zależy co się podoba. Przewiduję także, że w tej roli mogłyby się dobrze sprawdzić krzewy płożące i kosodrzewiny, ewentualnie połączone z drobnymi krzewami/krzewinkami. To bardziej w stylu ogrodu japońskiego. Na centralnie powstałym "placyku" można posadzić różę szczepioną na pniu, albo w przypadku stylu japońskiego jakieś ładne bonsai z iglaka (widziałam takie realizacje w ogrodach).

Można też tak jak ja pokazałam na rysunku poglądowym jeden róg (przy wejściu do domu, po lewej) zaopatrzyć w kwiaty, a z drugiej, odleglejszej strony urządzić kącik tylko z krzewów niekwitnących.

Można też stworzyć przez powielenie tego schematu (np. razy 2) rodzaj fali, przyjmując, że najniższe miejsce wypadnie przed oknem. Ewentualnie dla patrzącego z domu przez okno centralnie piękna szczepiona na pniu różyczka.
Awatar użytkownika
katia
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 97
Rejestracja: 2010-01-18, 12:20

Post autor: katia »

Herbi pisze:
katia pisze:
Jednak róże będą ozdobą jedynie w sezonie letnim. Jeżeli Ci to odpowiada to OK. Na pewno będą najbardziej dekoracyjne i efektowne.
Tak Katiu nie jest. Róże wielkokwiatowe kwitną od czerwca i powtarzają kwitnienie do października a czasami i dłużej (w moim wątku ogrodowym pokazuję zdjęcia tych róż jesienią). Wyżej o tym pisałem przecież ;-)
Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że zimą róże nie wyglądają efektownie, że jedynie w sezonie (co dla mnie oznacza od późnej wiosny do wczesnej jesieni) są dekoracyjne.
Pomysły na krzewy róż po stronie południowej są dobre, ale w dalszym ciągu będzie to pas przed domem z kilkoma krzewami. Wydaje mi się, że warto podejść do tego planu architektonicznie.
Róże są tak bogatą grupą roślin, że można dobrać odmiany, które stworzą perspektywę, o której piszesz.
Dodatkowo można zastosować na budynku mniejsze lub większe trenaże i posadzić rośliny pnące (nie za wiele, może w skrajnych położeniach przy rogach budynku).
Można ale nisko osadzone okna trochę to zaburzą, ale oczywiście da się i będzie piękny efekt. Pytanie czy właściciel będzie chciał sadzić coś blisko murów i czy zgodzi się by rośliny opierały się o ściany.
Na rysunku poglądowym pokazuję co mam na myśli. Zastosować można różne rośliny, to już zależy co się podoba. Przewiduję także, że w tej roli mogłyby się dobrze sprawdzić krzewy płożące i kosodrzewiny, ewentualnie połączone z drobnymi krzewami/krzewinkami. To bardziej w stylu ogrodu japońskiego. Na centralnie powstałym "placyku" można posadzić różę szczepioną na pniu, albo w przypadku stylu japońskiego jakieś ładne bonsai z iglaka (widziałam takie realizacje w ogrodach).

Można też tak jak ja pokazałam na rysunku poglądowym jeden róg (przy wejściu do domu, po lewej) zaopatrzyć w kwiaty, a z drugiej, odleglejszej strony urządzić kącik tylko z krzewów niekwitnących.
To jest to o czym pisałam wcześniej. Tylko zastanawiam się czy nie ma tam zbyt mało miejsca jednak na takie szaleństwa. Rozumiem, że założyłeś tam posadzić jedynie karłowe odmiany?
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

kliwia pisze:Michał posiada ten kawałek od południa...jakoś nie widzę tam różaneczników... jak radzi Herbi chyba, że będzie je ciągle podlewał. Poza tym różaneczniki płytko się korzenią, więc nie można wokół nich nic robić, szczególnie spulchniać ziemi no i trzeba pamiętać, że wymagają kwaśnej ziemi. :->

Tak. Dokładnie, te wszystkie warunki należy spełnić.
Pokazałem na zdjęciu miejsce które jest oświetlone od płd-zach. (więcej słońca w południe)

W pełnym słońcu wymagane byłoby częste podlewanie, zgadza się.
Coś za coś jednak ;-) Za utrzymanie piękna zawsze się płaci więcej (pracochłonność, finanse) :-)

Problemów z korzeniami nie ma bo przecież posadzi się je i w promieniu ok. 1,5 m nic innego nie potrzeba. A dodanie kwaśnej ziemi to sprawa oczywista.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
michal512
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 6
Rejestracja: 2010-02-22, 15:14

Post autor: michal512 »

Czyli coś z zakresu do 60-70cm wysokości :-)
Pierwszy przy początku okna 1, drugi na środku między oknami i trzeci przy końcówce okna 2. Myślę że tak by było naj symetrycznej.
Ale to tak na środku tego pasa, czy tak bardziej przy oknach by musiały być?
A między różami i bukszpanami to np materiał i na to kora?
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

michal512 pisze: Pierwszy przy początku okna 1, drugi na środku między oknami i trzeci przy końcówce okna 2. Myślę że tak by było naj symetrycznej.
Też tak uważam jak napisałeś.
michal512 pisze:Ale to tak na środku tego pasa, czy tak bardziej przy oknach by musiały być?
A między różami i bukszpanami to np materiał i na to kora?
Na środku lepiej nie bo mogą jak urosną utrudnić poruszanie się. Jeśli twoja ulica jest "spokojna" to lepiej przy płocie. Wiesz o czym myślę :-) Kwiaty róży na wyciągnięcie ręki to łakomy kąsek dla przechodzących zakochanych :lol:
Mogą też być bliżej okien.
Z tym nie ma kłopotu bo jak coś nie będzie pasowało to zawsze możesz je przesadzić.

Mówiąc materiał masz na myśli włókninę? Wiem że to się ostatnio stosuje bo zabezpiecza przez chwastami. Oczywiście na to korę.

Aha bukszpany akurat 2 w donicy lub posadzone symetrycznie między różami, pewnie tak myślałeś?
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
michal512
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 6
Rejestracja: 2010-02-22, 15:14

Post autor: michal512 »

To jest mała wioska, więc wszystkich zakochanych znam :-D Ale myślę że nawet ładniej będzie bliżej domu
Tak miałem namyśli włókninę, tylko że nie wiedziałem jak to się fachowo nazywa ;-)
Bukszpany rozmieszczę jak już będą posadzone róże. Wtedy będzie mi łatwiej je wpasować w wystrój :-)
A odnóżki bukszpanu kiedy się bierze? Jak je się sadzi żeby wypuściły korzenie i się przyjęły?
Awatar użytkownika
piwonia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1565
Rejestracja: 2007-12-27, 10:02

Post autor: piwonia »

Dobrym uzupełnieniem róż jest lawenda i na dodatek pięknie pachnie :-D, a bukszpany najlepiej ukorzeniać po Świętach Wielkanocnych :-D. Gałązki sadzi się bezpośrednio do gruntu.
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

piwonia pisze:Dobrym uzupełnieniem róż jest lawenda i na dodatek pięknie pachnie :-D, a bukszpany najlepiej ukorzeniać po Świętach Wielkanocnych :-D. Gałązki sadzi się bezpośrednio do gruntu.
Tego zapachu mój męski zmysł powonienia nie odczuwa, ;-) no chyba, że na kilka cm od listków.
Jest jednak inna zaleta lawendy, dla której zaleca się jej sadzenie obok róż.
Zapach lawendy odstrasza mszyce. :-) A wiadomo róże bez nich raczej się nie obędą.
Dość kłopotliwe jest posadzenie jej blisko róż. Wymagają zupełnie innego podłoża :-/
Było jednak na forum o tym jak to zrobić.
Jak je się sadzi żeby wypuściły korzenie i się przyjęły?
Jeśli będziesz korzystał z naszej sprawnej wyszukiwarki to na hasło sadzonki bukszpanu otworzy ci się parę wątków :!: Polecam :-)

Nawet zdjęcie prawidłowo przyciętej sadzonki bukszpanu tam wstawiłem :-D nic tylko brać i korzystać.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
ODPOWIEDZ