Ogród po powodzi

Projekty, architektura ogrodowa i tematy pokrewne.
Aless
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2010-02-05, 10:18

Powódź

Post autor: Aless »

Witam
Mieszkam w Krakowie, zalało Nam ogródki działkowe, obecnie woda jest odpompowywana. Ale wśród działkowiczów chodzą sprzeczne opinie. Może wypowiecie się na ten temat.
A problem jest następujący: czy doszło do skażenia gleby?
Dodam że woda po 3 dniach utrzymywania się jest czysta, nie śmierdzi, nie ma na niej piany.
Ludzie maja na działkach kompostowniki, i pewnie też szamba.
Czy na takiej glebie możemy posadzić w tym roku rośliny(warzywa)?
Pozdrawiam
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Tak "na oko" trudno stwierdzić najlepiej glebę dać do analizy, w Krakowie jest na pewno kilka miejsc gdzie można to zrobić.
Awatar użytkownika
Lila
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 511
Rejestracja: 2009-07-01, 23:09

Post autor: Lila »

Miałam w 97 całkowicie zalaną działkę i takie badania gleby były wtedy prowadzone przez miasto, zwłaszcza badano zawartość metali ciężkich. Na naszych działkach nie stwierdzono ich obecności, ale skażenia mogą być różnego rodzaju w zależności od tego, co niosła woda powodziowa. Zalecano nam wtedy zaniechania wszelkich zbiorów (jeśli ktoś miał jeszcze coś do zbierania po przejściu 2 metrowej fali), rozdawano wapno, które ma działanie odkażające i zalecano całe działki obsiewać gorczycą. Zabraliśmy się do normalnej pracy na działce dopiero wiosną następnego roku.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Lila

Ogród z pięknym widokiem
Awatar użytkownika
rafaloku
Administrator
Posty: 1872
Rejestracja: 2007-12-06, 18:23

Ogród po powodzi

Post autor: rafaloku »

Niestety, mimo poszukiwań, nie udało mi się znaleźć wiarygodnych informacji na temat ratowania ogrodu dotkniętego powodzią. Poniżej podaję jedynie kilka wstępnych wskazówek. Mam nadzieję, że resztę dopiszecie sami, bo na pewno wiele osób ma już doświadczenia z ratowaniem lub odtworzeniem ogrodu po powodzi w 1997 roku.

Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że nie zawsze ogród uda się uratować. Jeżeli woda stoi przez kilka tygodni i zostało naniesione dużo mułu - wszystko przepadło. Po wyschnięciu wody trzeba usunąć muł i obumarłe rośliny, a następnie doprowadzić glebę do jako takiego stanu. Śmierć roślin w takiej glebie jest związana z brakiem dostępu tlenu do korzeni na terenach zalanych. Giną też rozmaite zwierzęta i mikroorganizmy glebowe. Dlatego też, aby odtworzyć to glebowe życie, konieczne jest, tak jak wyżej napisała Lila, odkażenie gleby wapnem i posianie nawozów zielonych, a dopiero w kolejnym roku możemy zabrać się za uprawę roślin ogrodowych.

Jeżeli jednak zalanie było krótkotrwałe (kilka dni) jest spora szansa na uratowanie przynajmniej roślin wieloletnich, krzewów i drzew. Oto kilka wskazówek co robić w takiej sytuacji, które nasuwają mi się na "zdrowy rozsądek". Mam nadzieję, że z własnych doświadczeń dopiszecie resztę ;-)

Rośliny ozdobne
Większość roślin ozdobnych przetrwa kilkudniowe zalanie. Głównym problemem jest brak dostępu tlenu do korzeni. Dlatego tuż po ustąpieniu wody należy oczyścić powierzchnię gleby ze szlamu, a następnie przekopać lub spulchnić glebę wokół roślin, aby umożliwić dostęp tlenu wgłąb gleby. Przekopanie przyspieszy też proces osuszania gleby.
Obumarłe i gnijące rośliny należy usunąć lub wyciąć uszkodzone części roślin. W przypadku cięcia drzew i krzewów, pamiętajmy o zabezpieczaniu ran maścią ogrodniczą z domieszką środka grzybobójczego.
Duży napływ wody mógł wypłukać składniki odżywcze z gleby. Po osuszeniu ogrodu wskazane jest zastosowanie nawozów aby uzupełnić niedobory. Szczególnie nawozów azotowych, gdyż azot jest szybko wypłukiwanym składnikiem mineralnym.

Trawnik
Po trawniku nasiąkniętym wodą nie należy chodzić, gdyż możemy w ten sposób zniszczyć darń. Gdy trawnik przeschnie należy rozluźnić i napowietrzyć glebę za pomocą wideł lub aeratora, a następnie rozsypać nieco piasku.

Warzywa i zioła
Woda powodziowa zawiera szereg zanieczyszczeń oraz niebezpiecznych bakterii i mikroorganizmów. Pamiętajmy, że woda ta zalewa szamba i pozostają pod nią martwe zwierzęta. To powoduje ogromne zagrożenie epidemiologiczne. Dlatego wszystkie warzywa i zioła, które były zalane, trzeba wyrzucić.
Rafał
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Ja osobiście nie mam doświadczeń z działką po powodzi. Ale moja mama 1997 roku miała zalaną działkę po dach altany. To są jej działania związane z działką po powodzi. Po zejściu wody i uprzątnięciu działki, kiedy się już nadawała do użytku przekopała posiała tylko poplon tak jak Lila pisze gorczyce i już nic do jedzenia nie siała.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Zaleca się też do robienia porządków użyć grubych gumowych rękawic, by się czasem jakiejś paskudnej choroby czy zakażenia nie nabawić.
A po zejściu wody będę relacjonował moje poczynania. Na pewno zamoczone meble obsuszę i spalę a co nie nada się do spalenia, powędruje do kontenera na śmieci.
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Dobrze Piotrze, że na rękawice zwróciłeś uwagę, teraz mi się przypomniało, w tym czym sprzątała to wszystko spaliła.
Aless
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2010-02-05, 10:18

Post autor: Aless »

Wielu z Was pisze o odkażaniu wapnem, ale zbadaliśmy odczyn gleby i waha sie on pomiędzy 7 a 8 Ph to jak na moją wiedzę można zrobić większą krzywdę glebie jeszcze ją wapnując???
jerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2008-01-27, 21:15

iglaki po powodzi

Post autor: jerry »

witam , na działce mam sporo iglaków , jednak po powodzi na wszystkich do wysokości ok 1,5 m osadził się szlam , nie wiem czym go zmyć , czysta woda nie wystarcza
Załączniki
tak wyglądały przed
tak wyglądały przed
a tak po
a tak po
Awatar użytkownika
Renia
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 34
Rejestracja: 2009-10-12, 16:21

Post autor: Renia »

Obawiam się, że ten nalot szlamu powodziowego pozostanie do przyszłego roku, nowe przyrosty powinny zakamuflować nieco te poszarzałe części.
U mnie tak było po powodzi z 1997r., część iglaków uratowałam, niestety większość szczególnie płożące, które były dłużej pod wodą musiałam usunąć (zaczęły marnieć od korzeni).
Ale może ktoś zna jakiś sposób ... :?:
Renia śle gorące pozdrowienia
^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"^"
jerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2008-01-27, 21:15

Post autor: jerry »

no to nie jest dobra wiadomość , woda stoi już ponad tydzień i chyba będę musiał pożegnać się z niektórymi iglakami
Awatar użytkownika
Basia Tel
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 341
Rejestracja: 2008-10-18, 20:24

Post autor: Basia Tel »

Bardzo przykre , bardzo :roll:
Pozdrawiam!
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

A tak było dwa dni temu na mojej działce. Więcej zdjęć będzie w moim wątku.
Załączniki
Po powodzi.JPG
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

Eh to masz stary wielki ambaras
Narzekam w duszy od kilku dni na brak dostępu do mojego ogrodu ale u ciebie widzę zalaną działkę chyba przez powódź. :-/ Szok :!:
Pamiętam jak obawiałeś się zimą wiosennych roztopów, któż jednak przewidział wiosenną powódź kilka miesięcy później. Szkoda gadać. Pracy mnóstwo, dobytek zagrożony.

Pamiętam twoje piękne tulipany. Czy udało ci się je wykopać?
Zostawiłem w dużych donicach ze 30 drobnych cebul m.in. karłowych mieczyków.
Wczoraj wyjmowałem... wszystko, zgniło :-/



(jeśli możesz Piotr to wymień w podpisie link do nowego wątku, łatwiej będzie cię namierzyć :-) )
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Herbi witam na forum po długiej przerwie. :-D Nowego wątku o powodziowej działce nie będę tworzył, będę dalej ciągnął drugą część założoną na początku roku. Działkę zalała woda powodziowa "tylko" o wysokości ok120cm. Myślałem, że więcej jej było. Dziś byłem sprawdzić jak tam woda i już prawie cała działka jest widoczna, wody jest w niektórych miejscach poniżej 10cm.
ODPOWIEDZ