Ogradzam???
- krzysiek1240
- Lubi podyskutować
- Posty: 148
- Rejestracja: 2008-02-23, 13:23
Wieje,jeszcze jak wieje.Ale rośliny nie schną.Nie sadzę tu hibiskusów i innych mało odpornych na takie warunki,a reszta sobie radzi,choć to młode rośliny,bo ogród,zakładany od zera,ma dopiero 3 lata.krzysiek1240 pisze:Nie schną ci rośliny w zime przecierz napewno tam mocno wieje chłodem
Pozdrawiam.
Pnącza szybko tworzą osłony oddzielające nas od sąsiadów, uciążliwych dróg i ulic - zatrzymując kurz, spaliny czy hulające wiatry. Jeśli posadzimy je przy ogrodzeniach, np. z siatki lub drewna, spełnią taką samą funkcję jak żywopłot.
Pnącza zimozielone (bluszcz, wiciokrzew zaostrzony) stworzą zieloną osłonę przez cały rok. Ich umiarkowana mrozoodporność ogranicza ich stosowanie do zachodniej, południowej i centralnej Polski oraz do miejsc słabo nasłonecznionych (wystawa północna lub zachodnio północna).
Najszybciej osłonę stworzy rdest Auberta (Fallopia aubertii) wytwarzający przyrosty do 6 m rocznie i mogący okryć płot w ciągu 6-8 tygodni.
polecam też clematis, ale uwaga - radze wybierać tylko mrozoodporne odmiany!!!
no i oczywiście wino, jest naprawdę świetne. szybko rośnie i nie przemarza - ekstra.
w każdym razie uwaga na ciężar pnączy, czasami lepiej je docinać aby odciązyć siatkę ogrodzenia, oraz upenić się, jak sie dane pnącze przyczepieją do podpór - można znaleść i takie które bedą wspinać sie po w miarę gładkim murze - ale tu uwaga aby nie dopadło razem z tynkiem.
Pnącza zimozielone (bluszcz, wiciokrzew zaostrzony) stworzą zieloną osłonę przez cały rok. Ich umiarkowana mrozoodporność ogranicza ich stosowanie do zachodniej, południowej i centralnej Polski oraz do miejsc słabo nasłonecznionych (wystawa północna lub zachodnio północna).
Najszybciej osłonę stworzy rdest Auberta (Fallopia aubertii) wytwarzający przyrosty do 6 m rocznie i mogący okryć płot w ciągu 6-8 tygodni.
polecam też clematis, ale uwaga - radze wybierać tylko mrozoodporne odmiany!!!
no i oczywiście wino, jest naprawdę świetne. szybko rośnie i nie przemarza - ekstra.
w każdym razie uwaga na ciężar pnączy, czasami lepiej je docinać aby odciązyć siatkę ogrodzenia, oraz upenić się, jak sie dane pnącze przyczepieją do podpór - można znaleść i takie które bedą wspinać sie po w miarę gładkim murze - ale tu uwaga aby nie dopadło razem z tynkiem.
-
- Witamy na forum!
- Posty: 1
- Rejestracja: 2008-04-21, 15:30
Witaj piwonio i inni miłośnicy ogrodów!!! Ja też pomyślałam o bluszczu - hedrera - jak pomyślałam tak zrobiłam. Dzięki kosiarce mojej mamy trafiły w moje ręce poprzecinane pędy bluszczu z jej ogrodu, poprzecinałam je jeszcze bardziej, wrzuciłam je do wody, poczekałam i we wrześniu wsadziłam przy płocie. A wiosną już puściły młode pędy. Myślę,że chyba wszystkie się przyjęły -jest ich około 20. w tym roku miną dwa lata od posadzenia - bluszcz właśnie się rozkręca, to dla niego normalne:)dobrze mu robi przycinanie.piwonia pisze:Ja myślałam o bluszczu-hedera, ma liście przez cały rok
Pozdrawiam i chętnie będę odwiedzać forum. Właśnie wprowadzam się do nowego domu i czeka mnie urządzanie ogrodu. Płotek jest - powietrzny:) Też nie mam pomysłu jak ładnie rozwiązać ten problem. Bluszcz już rośnie przy płocie betonowym(od dwóch stron sąsiadów) - to najgorsza opcja z możliwych płotów, fajnie byłoby jakoś zasłonić, więc sadzę winobluszcz, hederę, pnącą róże itd. Najchętniej zrobiłabym niezbyt wysoki płotek, nawet siatkę, a od frontu coś bardziej dekoracyjnego, ale też niezbyt ciężkiego.
Kasiu to jest milin amerykański Piękne pnącze, ale myślę, że wygodniej byłoby ci sadzonkę kupić. No chyba, że lubisz mieć roślinki z własnej hodowli