Donice wykonane własnoręcznie

[JaDorka]

Dzięki Lilia. Już tam zajrzałam. Niesamowita spryciara z tej Halinki. A może jest gdzieś jeszcze przepis, coś w rodzaju krok po kroku, jak się robi takie cuda (donice, itp). Nie każdy ma taki talent w rękach ale jak się ma przepis, to czasem uda się coś ładnego stworzyć. Ja swój ogród mam dopiero od roku, dużo pracy przede mną...

[Danka]

O ile dobrze pamiętam to Halinka korzystała z tej strony http://www.flickr.com/photos/woolly_fab ... 490654202/, tylko musisz ją przeglądnąć, bo są tam jeszcze inne propozycje

[JaDorka]

Dzięki Danusiu, tym bardziej ją przejrzę, skoro są różne propozycje. Lubię coś czasem pokombinować ale doświadczenia nie mam żadnego. To, co zobaczyłam w ogrodzie Halinki urzekło mnie niezmiernie, sam ogród cudo. Ja z moim maleństwem i to na dodatek całkiem niedawno nabytym na razie nie mam szans

[Halina]

Praca z betonem wcale nie jest trudna, może trochę brudna, ale na polu nie ma problemu. Zaprawa murarska jest ok, nie trzeba się martwić o żwirek i proporcje do mieszania z cementem.
Polecam jako liście do odlewów - rabarbar, lub liście łopianu - za parę tygodni będą duże i grube. Jeszcze nie próbowałam, czekam aż podrosną.

[JaDorka]

Halinko, podpowiedz jeszcze... gdybym chciała użyć dużej donicy, ale jako formy, tzn. gdybym chciała zrobić kilka sztuk o tej samej wielkości, to czy tak się uda? Jeśli tak, to rozumiem, że powinnam okleić folią formę, tak? Czy bez problemu można ją potem oddzielić od tej cementowej "doróbki"? I jeszcze, takie liście, czy można je zrobić na zasadzie ścieżki i po tym chodzić. Czy nie pękają. Wymyśliłam, że na formę chciałabym zrobić coś na kształt stopy ludzkiej lub butów ale nie wiem, czy to będzie trwałe bo liście, które pokazujesz u siebie są jako ozdoba. I najważniejsze - masz cudowny ogród. Przepięknie wszystko wygląda, świetne kompozycje i niesamowite pomysły (chętnie coś z nich pożyczę, jeśli pozwolisz na gapiostwo ). Jestem pod kolosalnym wrażeniem, nie mogę się nadziwić. Naprawdę szczerze podziwiam i gratuluję tak wspaniałego dzieła. Brawo!!!

[MMARTA1982]

Halinko próbowałam zrobić donicę tak jak ty, ale w tej zaprawie to chyba więcej żwiru niż cementu, szmaty zsuwały mi się z donicy . Chyba zostanę przy swojej technice, nie jest tak efektowna, ale zawsze coś.

[Halina]

JaDorka - odnośnie donicy jako formy, czy się odklei, nie wiem nie próbowałam, ale teoretycznie powinna. Trzeba wypróbować na czymś małym. Liście można robić z przeznaczeniem na ścieżkę, tylko trzeba je wzmocnić siatką metalową taką o drobnych oczkach. Miałam taki zamiar, ale padłam na wycinaniu siatki. Nie mam nic przeciwko w udostępnianiu pomysłów, cieszę się, że Ci się podoba.
MMarta - robię tak. Zaprawa rozrobiona w wiadrze, konsystencja gęsta, nie może się lać. W tym dokładnie nasączam materiał. Doniczka do góry nogami, na to szmata, pofałdować,dokładnie oblepić doniczkę usuwając powietrze, kilka minut przesycha, odwracam doniczkę i resztki szmaty do środka. Nic nie spada, wszystkie moje doniczki były plastikowe.

[MMARTA1982]

Dzięki Halinko, ja nie odwróciłam jej i szmatę pocięłam na wąskie paski. Spodenki też próbowałam, ale cement się wykrusza. Czy jedno zanurzenie wystarczy.
Dorko musisz wykleić folią, ja użyłam reklamówek, bo inaczej nie oderwiesz doniczki. Ja po ok 12 h wyciągam plastikowe doniczki i polewam kilka razy wodą żeby nie pękały i były mocne.

[MMARTA1982]

A tu zdjęcie nieudanej próby

[lilia0405]

Na zasadzie prób i błędów kolejna będzie pozytywna.

[Halina]

Sadzę, że zaprawa była zbyt rzadka i dlatego spłynęła.

[MMARTA1982]

Znalazłam w garażu zaprawę 'knauf', ładnie przywiera i jest mocna.

[JaDorka]

Dziewczyny, jesteście niesamowite. Ja na razie tylko planuję, w sobotę kupuję zaprawę i w przyszłym tygodniu będę się bawić. Twoje spodnie Halinko mi się tak podobają, że też chcę tak spróbować. Jeśli mi wyjdzie, to mam zamiar do kompletu zrobić wersję z bluzką (trzeba będzie wyciąć dekolt). Wpadłam też na taki pomysł, że fajnie będzie wyglądała parka: coś a'la garnitur i do tego damska wersja bluzki i razem złączyć to za rękawy, jakby trzymające się ręce. To na razie tylko wizja. Może którejś z Was się ten pomysł spodoba, dlatego o tym piszę. Jak tylko coś stworzę, wkleję fotkę, żeby Wam pokazać. Pozdrawiam

[Halina]

No i brawo MMarta, ja bym trochę bardziej pomarszczyła szmaty. JaDorka - próbuj i pokazuj. Też mam jeden pomysł, pokażę jak mi wyjdzie.

[MMARTA1982]

Halinko tu nie było szmat ta masa była na tyle plastyczna, że ją ręką nakładałam.
Te, które robiłam wg twojego pomysłu, chyba wzięłam zły materiał, bo wszystko z niego odpadało.