Witam

[frodo5]

W maju kupiłem dwie piękne rośliny kwitnące. Problem w tym, że bliża się zima i nie pamiętam ich nazwy. Prosiłbym o zidentyfikowanie tych roślin i porady dotyczące pielęgnacji zimą.

pozdrawiam.

[lilia0405]

Jest to według mnie sundevilla. Sundaville obsypana jest dużą ilością lejkowatych kwiatów o średnicy 5-6 cm. W zależności od odmiany są one białe, czerwone lub różowe. Kwitnie nieprzerwanie przez całe lato, aż do pierwszych przymrozków.

Najlepiej sundevilla czuje się w miejscach słonecznych, ale znoszą też delikatny półcień. Wymagają regularnego, ale umiarkowanego podlewania (lekkie przesuszenie bryły korzeniowej sprzyja nawet zawiązywaniu pąków kwiatowych). Ze względu na silny wzrost warto pamiętać o częstym nawożeniu, nawozem do roślin kwitnących. Dobrym sposobem zapewnienia roślinie stałego dopływu substancji pokarmowych jest nawożenie jej przy każdym podlewaniu. Stosujemy wtedy roztwór 10 - krotnie słabszy niż zalecany na opakowaniu.
W ciągu sezonu pędy starannie pielęgnowanych egzemplarzy przyrastają ponad metr i intensywne się rozkrzewiają, pnącze to wymaga stosowania solidnych podpórek. Sundaville jest to roślina wieloletnią, ale w naszych warunkach klimatycznych należy przenieść ją na okres zimowy do jasnego, chłodnego (najlepiej około 15* pomieszczenia i ograniczyć podlewanie. Ponownie wystawiamy ją na zewnątrz w maju gdy minie niebezpieczeństwo przymrozków, wcześniej hartując przez kilka dni.

[frodo5]

Bardzo dziękuję za informację, problem w tym, że na czas zimy sundaville są niestety nad kaloryferem i nie wiem czy przetrwają. Póki co bardzo ładnie się rozrastają, tylko opadają im liście. Czy może być to spowodowane bliskością kaloryfera?

[Elzbieta M]

Najlepiej znajdź im inne miejsce.

[dziwaczek]

Zrzucanie części liści po przyniesieniu do domu lub zmianie warunków jest normalnym objawem. Zdecydowanie lepiej byłoby, jak pisze Elżbieta, znaleźć jej chłodniejsze miejsce. Moja zimuje z powodzeniem na parapecie południowym, temp. ok 18 stopni.

[Bronisława]

Moja sundavilla zgubiła prawie wszystkie liście,ale zauważyłam,że wyrastają małe ,nowe listeczki.Podlewam bardzo rzadko, stoi na parapecie od strony południowej. Ciekawa jestem, czy dochowam ją do wiosny i jak dalej potoczą się jej losy?
Pięknie kwitnie i szkoda byłoby, by zmarniała.