Imbir - sadzenie, uprawa w doniczce, zdjęcia naszych roślin
Re: Posadziłem imbir
Mój imbir nie daje za wygraną. Już myślałam, że uschnie. Ale pokazał nowy pęd. Doniczkę przeniosłam do mieszkania. Bo stwierdziłam, że noce są za chłodne dla mojego imbirka
Re: Posadziłem imbir
Danusiu, widzę że jakiś pęd już usechł w Twojej doniczce.
Zrobiło się zimno, a ta roślina lubi ciepło. Całe szczęście że nie musi stać na pełnym słońcu.
Mój imbir, (muszę go sfotografować) po spędzeniu dwóch zimnych nocach na dworze, dostał na liściach białe plamy...
Zrobiło się zimno, a ta roślina lubi ciepło. Całe szczęście że nie musi stać na pełnym słońcu.
Mój imbir, (muszę go sfotografować) po spędzeniu dwóch zimnych nocach na dworze, dostał na liściach białe plamy...
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Posadziłem imbir
Tadziu, tamten pęd usechł od nadmiaru słońca. Podczas upałów stał za oknem. Wydawało mi się, że lubi upały ale okazało się inaczejtadek pisze:Danusiu, widzę że jakiś pęd już usechł w Twojej doniczce.
Zrobiło się zimno, a ta roślina lubi ciepło. Całe szczęście że nie musi stać na pełnym słońcu.
Mój imbir, (muszę go sfotografować) po spędzeniu dwóch zimnych nocach na dworze, dostał na liściach białe plamy...
Kto zjada imbir ?
Można powiedzieć że ja nie mam się już prawie czym chwalić.
Od tygodnia regularnie, jakaś jeszcze niezidentyfikowana przeze mnie istota,
po trochu regularnie żywi się liśćmi mojego imbiru.
Wygląda to na robotę ślimaka, szczególnie że nie mogę zidentyfikować natręta.
Na żerowanie na pewno wychodzi w nocy, ukrywając się gdzieś w dzień.
Dodatkową zagadką jest to, z skąd głodomór przyszedł wypasać się na mojej roślince,
ponieważ doniczka z kłączem od chwili posadzenia stoi cały czas w mieszkaniu.
A może jest to robota opuchlaka?
Jednak w tym przypadku bez środków chemicznych się nie obejdzie.
Nie wiem czy nie wyrzucić pogryzionej rośliny, aby intruz nie przeszedł na inne kwiaty doniczkowe, czy zostawić i czekać co będzie dalej?
Oprysków nie będę stosować, bo nie wiem na kogo, a środek chemiczny będzie więcej kosztował jak kupione prze zemnie do posadzenia kłaczę imbiru.
Zniszczenia powodowane przez opuchlaki dość łatwo rozpoznać. Dorosła forma owada, która jest aktywna nocą, uszkadza nadziemną część rośliny przez wygryzanie dziur w liściach, zaczynając od ich krawędzi. Także larwy opuchlaków powodują widoczne po pewnym czasie szkody. Rośliny przez nie zaatakowane wyglądają początkowo jakby podsychały, a następnie marnieją i przeważnie obumierają. Larwy są żółtawobiałe i wyżerają miękką skórkę korzeni oraz podstawę pnia. Po wyjęciu rośliny z gleby łatwo zauważyć uszkodzenia korzeni spowodowane przez larwy jak również i same larwy, które bez problemu wypatrzymy gołym okiem.
Zwalczanie opuchlaków jest dość trudne z racji, że łatwo się rozmnażają i jednocześnie mogą występować różne stadia rozwojowe tych chrząszczy. Jeżeli na liściach zauważymy tylko pojedyncze chrząszcze, a uszkodzenia na roślinach będą niewielkie, eliminację tego szkodnika możemy zacząć od ekologicznego odławiania. W tym celu wokół zaatakowanych roślin, tuż przy pniu, rozkłada się deski. Ponieważ opuchlak żeruje tylko w nocy, a w dzień szuka dogodnej dla siebie kryjówki - tak rozłożone deski mogą mu za nią posłużyć. Dzięki temu szybko wyłapiemy szkodniki, będzie to wygodne zarówno dla nas jak i mało uciążliwe dla roślin. Można także użyć pustych ciemnych naczyń, które wypełnimy gałązkami cisa (jest to lubiana przez opuchlaki roślina, która zwabi je do naczyń). Należy je rozstawić w pobliżu roślin.
Czytaj dalej Opuchlaki - szkodniki wygryzające dziury w liściach
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Posadziłem imbir
To masz Tadku zagadkę
Re: Posadziłem imbir
.
Danusiu, przedstawiam ciąg dalszy zagadki :
Dzisiaj w wolnej chwili zabrałem się za obieranie i zebranie suszonej na balkonie cebuli dymki:
Jak widać na załączonym obrazku, z cebulką na balkon trafiło trochę ziemi z ogrodu, w której to znalazłem żywą gąsienicę.
Cały czas zastanawiam się czy ta gąsienica może być sprawczynią obgryzienia liści mojego imbiru?
Patrząc na jej wielkość można powiedzieć że na raz zjadła by cały imbir ...
Imbir stał raptem 50 cm. do maksymalnie 1 m. od suszonej cebuli, z skąd pokazana gąsienica mogła sobie spokojnie dochodzić.
Spójrzmy na sama gąsienicę.
Szukałem w Internecie co to możne być za gatunek i wyszło mi że jest to Rolnica tasiemka czyli domowa ćma.
Co o tym myślicie?
Po pozbyciu się gąsienicy będę obserwował mój imbir.
Jeżeli nie będzie ubywać na nim liści, znaczyło by to ze znalazłem szkodnika...
Na poniższym zdjęciu przedstawiłem gąsienice rolnice tasiemkę, uchwycona na zdjęciu przez innego użytkownika Internetu:
Źródło zdjęcia ...
A tak prezentuje się dorosły motyl, który przepoczwarzy się z gąsienicy rolnicy tasiemki:
Źródło zdjęcia ...
Mogłem ją hodować i po pewnym czasie zobaczył bym co by się z niej wylęgło.
Danusiu, przedstawiam ciąg dalszy zagadki :
Dzisiaj w wolnej chwili zabrałem się za obieranie i zebranie suszonej na balkonie cebuli dymki:
Jak widać na załączonym obrazku, z cebulką na balkon trafiło trochę ziemi z ogrodu, w której to znalazłem żywą gąsienicę.
Cały czas zastanawiam się czy ta gąsienica może być sprawczynią obgryzienia liści mojego imbiru?
Patrząc na jej wielkość można powiedzieć że na raz zjadła by cały imbir ...
Imbir stał raptem 50 cm. do maksymalnie 1 m. od suszonej cebuli, z skąd pokazana gąsienica mogła sobie spokojnie dochodzić.
Spójrzmy na sama gąsienicę.
Szukałem w Internecie co to możne być za gatunek i wyszło mi że jest to Rolnica tasiemka czyli domowa ćma.
Co o tym myślicie?
Po pozbyciu się gąsienicy będę obserwował mój imbir.
Jeżeli nie będzie ubywać na nim liści, znaczyło by to ze znalazłem szkodnika...
Na poniższym zdjęciu przedstawiłem gąsienice rolnice tasiemkę, uchwycona na zdjęciu przez innego użytkownika Internetu:
Źródło zdjęcia ...
A tak prezentuje się dorosły motyl, który przepoczwarzy się z gąsienicy rolnicy tasiemki:
Źródło zdjęcia ...
Niepotrzebnie pozbyłem się tej gąsienicy...Dzień, rolnica spędza ukrywając się głównie na pniach drzew, ale także na ścianach budynków czy sztachetach. Tutaj sprawdza się brązowe ubarwienie które niejednokrotnie, skutecznie ją ukrywa przed wrogami. Kiedy nadchodzi noc, uaktywnia się. Wtedy też zaczynają poszukiwać pokarmu. Ćmy te odżywiają się głównie nektarem, ale od czasu do czasu, wysysają także soki z przejrzałych owoców, lub ten, który czasami wycieka z drzew. W tym czasie często padają łupem różnych drapieżników, chociażby nietoperzy. Jeśli jednak uda im się przeżyć noc, zaś dwie rolnice odmiennej płci spotkają się ze sobą, dojdzie do kopulacji, po niej zaś, samica zajmie się składaniem jaj. Czyni to na różnego rodzaju trawach oraz łodygach innych roślin, często w kilku warstwach nałożonych na siebie. Po jakimś czasie wylęgają się z nich gąsienice. Są one ubarwione brązowo lub zielonkawo, zaś na grzbietowej stronie segmentów, znajdują się, biegnące wzdłuż ciała kreski. Dorosła gąsienica może osiągnąć około 5 cm. Zanim jednak do tego dojdzie, musi się dużo odżywiać. Podobnie jak dorosłe motyle, czynią to głównie nocą. Jej łupem padają różne trawy, babki, mniszki czy też kapusta. Mogą więc wyrządzać szkody, jeśli nadmiernie się namnożą. Dzień spędzają zagrzebane w ziemi, dlatego nie łatwo je spotkać.
Czytaj dalej - Rolnica tasiemka (Noctua pronuba). – Gość w dom, ćma w dom.
Mogłem ją hodować i po pewnym czasie zobaczył bym co by się z niej wylęgło.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Posadziłem imbir
To chyba już wiadomo co zjadało twój imbir. Takich motyli jest sporo. Przynajmniej w moim ogrodzie. Ale najczęściej znajduję motyle
Re: Posadziłem imbir
Tadku,jesteś mistrzem w tropieniu i pokazywaniu robali ....
Re: Posadziłem imbir
Dzisiaj potrzebny był mi świezy imbir i zrobiłam zbiory w doniczce.Wykopałam duży kawał imbiorowgo korzenia znacznie większy niz wsadziłam i b.duzo jeszcze zostało w ziemi.
Będę go hodować dalej.
Będę go hodować dalej.
Re: Posadziłem imbir
Mój jakoś słabo sobie radzi, chociaż widzę nowy wyrostek
Re: Posadziłem imbir
Mój rósł w gruncie, więc pod koniec października go wykopałam (jeszcze był zielony). Po przesuszeniu dziś zabrałam się do oczyszczania:
Chyba zostanie skonsumowany dla oceny i porównania smaku z kupnym
Przyrósł ten cały fragment u góry zdjęcia. Wsadzony był tylko kawałek, w którym widać pozostałości łodyg. Chyba zostanie skonsumowany dla oceny i porównania smaku z kupnym
Pozdrawiam
elka
elka
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Posadziłem imbir
Ciekawe rzeczy piszecie o imbirze, skąd bierzecie dziewczyny kłącza do sadzenia? Te z marketów, z działu warzywno-owocowego?
Re: Posadziłem imbir
Tak Agnieszko. Ja gdy ujrzałam w sklepie podstarzałego i z zielonym łebkiem od razu kupiłamAgnieszka123 pisze:Ciekawe rzeczy piszecie o imbirze, skąd bierzecie dziewczyny kłącza do sadzenia? Te z marketów, z działu warzywno-owocowego?
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Posadziłem imbir
Kurczę, to ja dzisiaj pogrzebię w skrzynce z imbirem
Dzieki Danusiu
Dzieki Danusiu
Posadziłem imbir - wyniki
Agnieszko, teraz Twoja kolej na posadzenie imbiru.
Chociaż zastanawiam się czy nie było by lepiej posadzić go na wiosnę, kiedy wszystko budzi się do życia.
Jak myślicie, czy zima też jest dobrom okresem na sadzenie bulw imbiru ?
Ja natomiast wczoraj wyciągnąłem z ziemi kłącze imbiru, które posadziłem pół roku temu.
Nawet kot zainteresował się co robię, i przyszedł zobaczyć.
A tak prezentowało się w dniu sadzenia.
Można powiedzieć że zyskałem 50 %
Imbir - właściwości lecznicze, zastosowanie, uprawa
Chociaż zastanawiam się czy nie było by lepiej posadzić go na wiosnę, kiedy wszystko budzi się do życia.
Jak myślicie, czy zima też jest dobrom okresem na sadzenie bulw imbiru ?
Ja natomiast wczoraj wyciągnąłem z ziemi kłącze imbiru, które posadziłem pół roku temu.
Nawet kot zainteresował się co robię, i przyszedł zobaczyć.
A tak prezentowało się w dniu sadzenia.
Można powiedzieć że zyskałem 50 %
Imbir - właściwości lecznicze, zastosowanie, uprawa
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>