Mój zielony dom i...
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7953
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Żylistek PIĘKNIE kwitnie !Swój wykopałam i podarowałam nowym sąsiadom , bo mieli puste pole , a teraz żałuję , bo się zmarnował . Ani śladu po żylistku. Oczywiście nie żałuję tego , że podarowałam , lecz tego , że go nie ma
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Żylistek też kiedyś był dość prosty , każdego roku wycinam mu najstarsze gałązki ale od kilku lat zaczął puszczać coraz cieńsze gałązki i pod ciężarem kwiatków wyginają się,a może dlatego że do tego roku był przytłoczony coraz bardziej rozrastającej się czereśni /już jej nie ma - miała raka kory i trzeba było ją wyciąć/. Zobaczymy jaj będzie wyglądał w przyszłym roku.
Ta krzewuszka ma już kilka lat i któreś z kolei miejsce i dopiero w tym roku pokazała swoje śliczne kwiatki. Jesienią kupiłam białą /chyba/ krzewuszkę i też jej gałązki się pokładają więc może niektóre tak mają
Dziękuję za odwiedzinki
Majka
Ta krzewuszka ma już kilka lat i któreś z kolei miejsce i dopiero w tym roku pokazała swoje śliczne kwiatki. Jesienią kupiłam białą /chyba/ krzewuszkę i też jej gałązki się pokładają więc może niektóre tak mają
Dziękuję za odwiedzinki
Majka
Tym razem pokażę Wam moje pnącza, które wspinają się na mój zielony dom.
Wiciokrzew przewierceń i Browna zdjęcie z 2008
rosły i kwitły wspaniale, ale w tym roku bardzo chorowały na jakieś choroby grzybowe
clematis Alba Luxurians jedyny który chce u mnie rosnąć
no i oczywiście wspaniała ozdoba zielonych ścian czyli milin amerykański który wyrósł aż na dach i w tym roku zadziwił nawet mnie swoim kwitnieniem
jesienią poprzycinałam wszystkie pnącza dość mocno, szczególnie wiciokrzewy i mam nadzieję że w przyszłym roku pokażą co potrafią
Majka
Wiciokrzew przewierceń i Browna zdjęcie z 2008
rosły i kwitły wspaniale, ale w tym roku bardzo chorowały na jakieś choroby grzybowe
clematis Alba Luxurians jedyny który chce u mnie rosnąć
no i oczywiście wspaniała ozdoba zielonych ścian czyli milin amerykański który wyrósł aż na dach i w tym roku zadziwił nawet mnie swoim kwitnieniem
jesienią poprzycinałam wszystkie pnącza dość mocno, szczególnie wiciokrzewy i mam nadzieję że w przyszłym roku pokażą co potrafią
Majka
Tempo wzrostu by mi odpowiadało . Słyszałam tylko że potrzebuje silnych podpór...u mnie takich brak. Koniecznie muszę pomyśleć o jakimś pnączu aby zasłonić brzydką ścianę dobudowanego pomieszczenia gospodarczego. Wszystko tak ładnie u ciebie kwitnie że trudno się zdecydować. Pewnie jednak będzie to wiciokrzew lub jakaś róża pnąca.edulkot pisze: potrzebuje dużo miejsca na ścianie bo w jednym roku urośnie kilka metrów.
Pozdrawiam Zuzia
Zeniu, mój milin sam wspina się na ściany, ja go niczym nie przymocowuję. On ma takie maleńkie korzonki na pędach i nimi przyczepia się do ściany, a im ściana gładsza to bardziej się przyczepi. Moje ściany to tzw baranek czyli górki i dolinki i czasami jak jest wichura i ma długie i ciężkie pędy to oderwie się od ściany ale nie cały tylko to co słabiej się trzyma. W tym roku tylko w jednym miejscu się oderwał a miał bardzo ciężkie pędy. Potem z wielkim trudem przywiązałam pędy do rynny żeby jeszcze trochę pokwitły jego śliczne kwiatki.Zenia pisze:Tempo wzrostu by mi odpowiadało . Słyszałam tylko że potrzebuje silnych podpór...u mnie takich brak. Koniecznie muszę pomyśleć o jakimś pnączu aby zasłonić brzydką ścianę dobudowanego pomieszczenia gospodarczego. Wszystko tak ładnie u ciebie kwitnie że trudno się zdecydować. Pewnie jednak będzie to wiciokrzew lub jakaś róża pnąca.edulkot pisze: potrzebuje dużo miejsca na ścianie bo w jednym roku urośnie kilka metrów.
Jesienią wszystko co odginało się od ściany zostało obcięte i może w przyszłym roku nie będzie takiej awarii.