Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Eeeee... stali bywalcy forum chyba nie spodziewali się, że to wreszcie kiedyś się stanie... ale postanowiłem pokazać swój ogródek. Nie nazywam go ogrodem, bo jest bardzo mały (6x8m). Obecnie jest w stanie "surowym", tak jak dostaliśmy go od dewelopera.
Do tej pory, w myśl przysłowia "szewc bez butów chodzi" wzbraniałem się przed ogrodem, jak tylko się dało. Ale konieczność powiększenia lokum, w miarę jak rodzina stawała się coraz bardziej liczna, niejako wymusiła tę zmianę. W zasadzie to potrzebowaliśmy większe mieszkanie i o ogródku nikt nie myślał. Ale tak się złożyło, że domki szeregowe z ogrodami w okolicy były w identycznej cenie jak mieszkania o podobnym metrażu, a w domku jednak, poza ogródkiem, jest też własny garaż. Niejako gratis
Zatem wreszcie dorobiłem się własnego ogródka i po miesiącach wykańczania wnętrz domku, przyszła pora aby zazielenić otoczenie.
Poniżej pierwsze fotki. Trawnik w fatalnym stanie ale już po wiosennej aeracji i piaskowaniu (ciężka, gliniasta gleba). Czekamy aż wyrośnie trawa z dosiewki. Ogród jest bardzo słoneczny (południe). Ponieważ całe osiedle jest na niewielkim wzniesieniu, za ogródkiem jest skarpa wyrównująca spadek i jakieś 2-3 m niżej ogród sąsiadów. To dla mnie pewne wyzwanie, bo z jednej strony, chcę się od sąsiadów naprzeciw nieco osłonić, a z drugiej strony, zrobić to tak aby nie zacieniać im i tak już dość cienistego ogrodu.
Myślimy aby na ten płot dać jakieś pnącza. Ale chcemy zimozielone, a zimozielonymi pnączami na tak słoneczne stanowisko jest raczej kiepsko... Szukam zatem pomysłów. Może coś zasugerujecie?
Po bokach ogródki sąsiadów oddziela tylko niski (ok. 60 cm) metalowy płotek. Dlatego pierwsze co chcemy zrobić, to właśnie się odgrodzić aby zyskać nieco intymności. Przegroda ma być jednak ażurowa aby nie powstał taki ciasno zamknięty prostokąt.
Widoczne dwa okręgi czarnej ziemi to miejsca po wykopaniu drzew, które zasadził deweloper. Wykopałem je z ciężkim sercem ale uznałem, że drzewa, które docelowo mogą osiągnąć spore rozmiary nie nadają się do tak małego ogródka. Zbyt blisko domu i tuż przy skarpie. Trawka już w tych miejscach kiełkuje.
W najbliższych dniach pokażę pierwsze zakupione roślinki i potem, mam nadzieję, nasz pomysł na ogrodzenie. Chyba dość nietypowy. Czekam teraz na dostawę elementów z drewna, z których będzie się to składało.
Mam nadzieję, że obserwowanie jak to wszystko się zmienia krok po kroku, będzie dla Was ciekawe. Jeśli macie jakieś sugestie, to piszcie proszę. Wizja tego ogródka dopiero się krystalizuje, więc na wszelkie zmiany jest jeszcze czas.
P.S.
Szczerze - ponieważ od kilkunastu już lat wydaję PoradnikOgrodniczy.pl, oczekuje się pewnie ode mnie sporej wiedzy ogrodniczej i doświadczenia. Jednak pomaganie innym z ich ogrodami i ogrodowymi problemami to nie to samo jak uprawa własnego kawałka ziemi. Teraz tak naprawdę zweryfikuje się moje know-how o ogrodach. Dlatego napisanie tego posta było dla mnie dużym wyzwaniem. Mam jednak nadzieję, że moje ogrodowe pomysły przyjmiecie z... wyrozumiałością i życzliwością
Myślę, że po weekendzie uda się pokazać pierwsze roślinki, które mamy zamiar posadzić
Do tej pory, w myśl przysłowia "szewc bez butów chodzi" wzbraniałem się przed ogrodem, jak tylko się dało. Ale konieczność powiększenia lokum, w miarę jak rodzina stawała się coraz bardziej liczna, niejako wymusiła tę zmianę. W zasadzie to potrzebowaliśmy większe mieszkanie i o ogródku nikt nie myślał. Ale tak się złożyło, że domki szeregowe z ogrodami w okolicy były w identycznej cenie jak mieszkania o podobnym metrażu, a w domku jednak, poza ogródkiem, jest też własny garaż. Niejako gratis
Zatem wreszcie dorobiłem się własnego ogródka i po miesiącach wykańczania wnętrz domku, przyszła pora aby zazielenić otoczenie.
Poniżej pierwsze fotki. Trawnik w fatalnym stanie ale już po wiosennej aeracji i piaskowaniu (ciężka, gliniasta gleba). Czekamy aż wyrośnie trawa z dosiewki. Ogród jest bardzo słoneczny (południe). Ponieważ całe osiedle jest na niewielkim wzniesieniu, za ogródkiem jest skarpa wyrównująca spadek i jakieś 2-3 m niżej ogród sąsiadów. To dla mnie pewne wyzwanie, bo z jednej strony, chcę się od sąsiadów naprzeciw nieco osłonić, a z drugiej strony, zrobić to tak aby nie zacieniać im i tak już dość cienistego ogrodu.
Myślimy aby na ten płot dać jakieś pnącza. Ale chcemy zimozielone, a zimozielonymi pnączami na tak słoneczne stanowisko jest raczej kiepsko... Szukam zatem pomysłów. Może coś zasugerujecie?
Po bokach ogródki sąsiadów oddziela tylko niski (ok. 60 cm) metalowy płotek. Dlatego pierwsze co chcemy zrobić, to właśnie się odgrodzić aby zyskać nieco intymności. Przegroda ma być jednak ażurowa aby nie powstał taki ciasno zamknięty prostokąt.
Widoczne dwa okręgi czarnej ziemi to miejsca po wykopaniu drzew, które zasadził deweloper. Wykopałem je z ciężkim sercem ale uznałem, że drzewa, które docelowo mogą osiągnąć spore rozmiary nie nadają się do tak małego ogródka. Zbyt blisko domu i tuż przy skarpie. Trawka już w tych miejscach kiełkuje.
W najbliższych dniach pokażę pierwsze zakupione roślinki i potem, mam nadzieję, nasz pomysł na ogrodzenie. Chyba dość nietypowy. Czekam teraz na dostawę elementów z drewna, z których będzie się to składało.
Mam nadzieję, że obserwowanie jak to wszystko się zmienia krok po kroku, będzie dla Was ciekawe. Jeśli macie jakieś sugestie, to piszcie proszę. Wizja tego ogródka dopiero się krystalizuje, więc na wszelkie zmiany jest jeszcze czas.
P.S.
Szczerze - ponieważ od kilkunastu już lat wydaję PoradnikOgrodniczy.pl, oczekuje się pewnie ode mnie sporej wiedzy ogrodniczej i doświadczenia. Jednak pomaganie innym z ich ogrodami i ogrodowymi problemami to nie to samo jak uprawa własnego kawałka ziemi. Teraz tak naprawdę zweryfikuje się moje know-how o ogrodach. Dlatego napisanie tego posta było dla mnie dużym wyzwaniem. Mam jednak nadzieję, że moje ogrodowe pomysły przyjmiecie z... wyrozumiałością i życzliwością
Myślę, że po weekendzie uda się pokazać pierwsze roślinki, które mamy zamiar posadzić
Rafał
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Rafale , przyznałeś , że napisanie tego posta było dużym wyzwaniem , a ja twierdzę , że zagospodarowanie tego ogrodu będzie dla Ciebie niemałym wyzwaniem ogród całkiem fajny , no to do roboty , do roboty powodzenia .
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Witaj Rafale w ogrodomaniakach
Myślałeś o zimozielonych pnączach. U mnie bluszcz rośnie w miejscu, gdzie się go najmniej spodziewałam Miejsce suche i półcieniste. Mam także bluszcz na podwórkowej skarpie. Podlewany gdy deszcz pada
Rośnie w tym miejscu już kilkanaście lat i nie jest ekspansywny. Gdyby nie dzieci poleciłabym berberysa Helmond Pillar. Ubiegłej wiosny posadziłam w suchej ziemi przy garażu. Przed posadzeniem dostał trochę lepszej ziemi i teraz ma już ponad 1 m wysokości. Ale myślę, że do tego miejsca będą nadawały się tawuły. Są różnych rozmiarów i kolorów liści. Wiadomo, że te nieco wyżej rosnące co kilka lat trzeba przyciąć. Może jakieś trawy. Ale to Piotr chyba lepiej doradzi
Powodzenia Czekam na efekt
Myślałeś o zimozielonych pnączach. U mnie bluszcz rośnie w miejscu, gdzie się go najmniej spodziewałam Miejsce suche i półcieniste. Mam także bluszcz na podwórkowej skarpie. Podlewany gdy deszcz pada
Rośnie w tym miejscu już kilkanaście lat i nie jest ekspansywny. Gdyby nie dzieci poleciłabym berberysa Helmond Pillar. Ubiegłej wiosny posadziłam w suchej ziemi przy garażu. Przed posadzeniem dostał trochę lepszej ziemi i teraz ma już ponad 1 m wysokości. Ale myślę, że do tego miejsca będą nadawały się tawuły. Są różnych rozmiarów i kolorów liści. Wiadomo, że te nieco wyżej rosnące co kilka lat trzeba przyciąć. Może jakieś trawy. Ale to Piotr chyba lepiej doradzi
Powodzenia Czekam na efekt
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7949
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Witaj Rafale. To faktycznie zaskoczenie , wielka niespodzianka, że i Twój ogród będziemy mogli tu oglądać. Nas pewno ciekawe będzie jego powstawanie. A więc - powodzenia!
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Super! Teraz swoją wiedzę wykorzystasz w praktyce. Życzę powodzenia i do roboty .
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Też jestem ciekawa czy twoja wiedza chociaż ogromna przyda się na twój nasłoneczniony ogród .Myślę że jednak tak jak my będziesz przesadzał aż znajdziesz odpowiednie miejsce dla swoich kwiatów. U mnie na słońcu dobrze rosną wiciokrzewy ,tawułki ,pęcherznice nawet bez podlewania ..
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Dziękuję za wpisy w moim wątku ogrodowym i słowa otuchy
A ma ktoś może wiciokrzew zaostrzony (Lonicera acuminata) lub akebię pięciolistkową (Akebia quinata)? Ciekawi mnie na ile są one rzeczywiście zimozielone i mrozoodporne.
Danusiu, z bluszczem jest ten problem, że ogród jest naprawdę mocno nasłoneczniony i w takich warunkach bluszcz może nie dać rady, a na pewno będzie narażony na przemarzanie zimą. Tak myślę...
A ma ktoś może wiciokrzew zaostrzony (Lonicera acuminata) lub akebię pięciolistkową (Akebia quinata)? Ciekawi mnie na ile są one rzeczywiście zimozielone i mrozoodporne.
Danusiu, z bluszczem jest ten problem, że ogród jest naprawdę mocno nasłoneczniony i w takich warunkach bluszcz może nie dać rady, a na pewno będzie narażony na przemarzanie zimą. Tak myślę...
Rafał
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Rafaloku witamy cie po tej stronie forum.Będzie nam miło chwalić twoje ciężkie prace które włożysz w swój ogród ,ale rezultat będzie na pewno doskonały. Czekamy na twoje zdjęcia a my będziemy swoje zdania-myśli też dołączać.
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Moje gratulacje ! samodzielnie dorobić się domku i ogródka
Wytrawna ogrodniczka nie jestem więc tylko napiszę co ostatnio mi się rzuca w oczy nie wywołując zachwytu.
Jeżdżąc przepiękna trasą z Wiślicy do Buska, zabudowaną nowo powstającymi rezydencjami oglądam ciągnące się szpalery dużych ciemnych ,prawie czarnych tui w różnych kształtach : walców ,stożków ...... nie widać domów, ogródków,kwiatów tylko ciemny tunel -przygnębiający widok. Jako wytrawny znawca zieleni pewnie już zdecydowałeś co posadzisz na granicy z sąsiadami żeby uzyskać trochę prywatności -ciekawa jestem Twoich pomysłów.
Pozdrawiam
Wytrawna ogrodniczka nie jestem więc tylko napiszę co ostatnio mi się rzuca w oczy nie wywołując zachwytu.
Jeżdżąc przepiękna trasą z Wiślicy do Buska, zabudowaną nowo powstającymi rezydencjami oglądam ciągnące się szpalery dużych ciemnych ,prawie czarnych tui w różnych kształtach : walców ,stożków ...... nie widać domów, ogródków,kwiatów tylko ciemny tunel -przygnębiający widok. Jako wytrawny znawca zieleni pewnie już zdecydowałeś co posadzisz na granicy z sąsiadami żeby uzyskać trochę prywatności -ciekawa jestem Twoich pomysłów.
Pozdrawiam
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Witaj Rafale , gratuluję domu i ogrodu . Prawie 50 m kwadratowych i bardzo ustawny .Na pewno coś ciekawego wymyślisz i jeszcze nas zaskoczysz swoimi pomysłami i nie przejmuj się za bardzo : " Nie od razu Kraków zbudowano " /
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
mmmm5, zgadzam się z Twoją opinią o tujach. Z drugiej jednak strony to rośliny łatwe w utrzymaniu, niezawodne i tanie, ostatnio wszędzie w promocji a do tego ulubione mojej drugiej połowy. Jej się po prostu tuje podobają.
Dlatego tuja u mnie będzie, natomiast w takiej może niecodziennej postaci.
Zakupione rośliny. Z ciekawostek tuja jako kulka szczepiona na pniu oraz sosna Jeffreya 'Joppi' (pierwsza od prawej). Niestety po kilku dniach już widać, że chora...
Ten wysoki badyl bez liści to jabłoń kolumnowa. Choć na kolumnową nie wygląda, na pewno czeka ją cięcie, żeby wyprowadzić jeden pęd główny. Zobaczę ten sezon, która z tych pionowych gałązek najbardziej się nada.
Troszkę karłowych iglaczków do sadzenia w donicach.
Ale żeby nie było, że tylko kupuję, a nic nie robię... Lampę powiesiłem. Ech, nie lubię robić przy elektryce, ciśnienie mi wtedy wzrasta i mam niecenzuralne słownictwo. Na szczęście się udało i jakimś cudem nawet wisi prosto a co jeszcze bardziej mnie cieszy - świeci, a po jej włączeniu nie wysiada prąd w całym mieszkaniu
Przyjechały też elementy ogrodzenia i donice.
Kawałek tego płotu już nawet postawiłem. Ogólnie na przemian będzie donica z kratką szer. 60cm, potem skrzydło płotu 90 cm i znowu donica z kratką. Te donice to tak dla ustabilizowania konstrukcji i mam nadzieję, że będzie to wyglądać ciekawie. Początkowo chciałem na całej długości dać donice ale kurcze, o ile płot jest spoko, można kupować, to donice strasznie drogie...
Jak przestanie padać, to wracam do pracy i będzie kolejna relacja
Jestem otwarty na wszelkie propozycje - co jeszcze ZIMOZIELONEGO posadzić w takich donicach poza karłowymi iglakami? Może doradzicie jakieś pnącza?
Dlatego tuja u mnie będzie, natomiast w takiej może niecodziennej postaci.
Zakupione rośliny. Z ciekawostek tuja jako kulka szczepiona na pniu oraz sosna Jeffreya 'Joppi' (pierwsza od prawej). Niestety po kilku dniach już widać, że chora...
Ten wysoki badyl bez liści to jabłoń kolumnowa. Choć na kolumnową nie wygląda, na pewno czeka ją cięcie, żeby wyprowadzić jeden pęd główny. Zobaczę ten sezon, która z tych pionowych gałązek najbardziej się nada.
Troszkę karłowych iglaczków do sadzenia w donicach.
Ale żeby nie było, że tylko kupuję, a nic nie robię... Lampę powiesiłem. Ech, nie lubię robić przy elektryce, ciśnienie mi wtedy wzrasta i mam niecenzuralne słownictwo. Na szczęście się udało i jakimś cudem nawet wisi prosto a co jeszcze bardziej mnie cieszy - świeci, a po jej włączeniu nie wysiada prąd w całym mieszkaniu
Przyjechały też elementy ogrodzenia i donice.
Kawałek tego płotu już nawet postawiłem. Ogólnie na przemian będzie donica z kratką szer. 60cm, potem skrzydło płotu 90 cm i znowu donica z kratką. Te donice to tak dla ustabilizowania konstrukcji i mam nadzieję, że będzie to wyglądać ciekawie. Początkowo chciałem na całej długości dać donice ale kurcze, o ile płot jest spoko, można kupować, to donice strasznie drogie...
Jak przestanie padać, to wracam do pracy i będzie kolejna relacja
Jestem otwarty na wszelkie propozycje - co jeszcze ZIMOZIELONEGO posadzić w takich donicach poza karłowymi iglakami? Może doradzicie jakieś pnącza?
Rafał
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Karłowate iglaki są super , dość spore i wyglądają na silne i dorodne , sosenki szkoda ,nagimnastykujesz się trochę , żeby ją wyleczyć , ale z takąąą ekipą ekspertów dasz radę .
Bardzo ładnie wygląda to ogrodzenie , jeśli mogę wyrazić moje zdanie to dobrze , że nie kupiłeś wszystkich z donicami , rozumiem ,że przy kratce bez donic ,bezpośrednio w ziemię będziesz coś sadził , to zawsze większa gwarancja niż w donicy i rośliny lepiej się rozrosną mając korzenie w ziemi , ale Ty pewnie to wszystko wiesz .
Tuja -kula ,też wygląda nieźle ,jest bardzo dekoracyjna i "ustawna" .
Znam wiele pięknych roślin zimozielonych , ale one w większości nie przetrwałyby zim w Polsce , chociażby solanum, czyli psianka ,kwitnąca na biało całe lato ,tutaj z powodzeniem przeżywa zimy ,w Polsce musiałbyś chyba wprowadzać ją do domu . Bluszcz o jasnych plamkach faktycznie jest mniej odporny na mrozy ( wypraktykowałam w ogrodzie we Wrocławiu z obydwoma bluszczami ,zielony rośnie do tej pory) ,natomiast ten zielony ,niestety mniej odporny na słońce ,wytrzymuje spokojnie każdą zimę .Może jednak dałby radę na słońcu ? ogrodzenie jest chyba ustawione prostopadle do południa ?
A głogownik ? piękny krzew , o liściach przebarwiających się wiosną na czerwono i prowadzony często na żywopłoty , dałby sobie radę w polskie zimy ?
Lampa prosto,fachowo zawieszona .
Bardzo ładnie wygląda to ogrodzenie , jeśli mogę wyrazić moje zdanie to dobrze , że nie kupiłeś wszystkich z donicami , rozumiem ,że przy kratce bez donic ,bezpośrednio w ziemię będziesz coś sadził , to zawsze większa gwarancja niż w donicy i rośliny lepiej się rozrosną mając korzenie w ziemi , ale Ty pewnie to wszystko wiesz .
Tuja -kula ,też wygląda nieźle ,jest bardzo dekoracyjna i "ustawna" .
Znam wiele pięknych roślin zimozielonych , ale one w większości nie przetrwałyby zim w Polsce , chociażby solanum, czyli psianka ,kwitnąca na biało całe lato ,tutaj z powodzeniem przeżywa zimy ,w Polsce musiałbyś chyba wprowadzać ją do domu . Bluszcz o jasnych plamkach faktycznie jest mniej odporny na mrozy ( wypraktykowałam w ogrodzie we Wrocławiu z obydwoma bluszczami ,zielony rośnie do tej pory) ,natomiast ten zielony ,niestety mniej odporny na słońce ,wytrzymuje spokojnie każdą zimę .Może jednak dałby radę na słońcu ? ogrodzenie jest chyba ustawione prostopadle do południa ?
A głogownik ? piękny krzew , o liściach przebarwiających się wiosną na czerwono i prowadzony często na żywopłoty , dałby sobie radę w polskie zimy ?
Lampa prosto,fachowo zawieszona .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Ho, ho, ho, to będzie piękny ogród . Zapowiada się fantastycznie . Pozdrawiam .
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
.
Również gratuluję Rafale.
Można powiedzieć że zaczynasz od zera. Stanąłeś na pustym kawałku ziemi, jak malarz przed białym płótnem.
Będę Tobie kibicował.
Zyczę Tobie powodzenia.
Zastanawiam się , czy będziesz miał w przyszłości problem jak wielu forumowiczów: chęć dosadzenia kolejnej rośliny, a brak miejsca w ogródku. lub konieczność zmniejszenia - z tego powodu, trawnika.
Również gratuluję Rafale.
Można powiedzieć że zaczynasz od zera. Stanąłeś na pustym kawałku ziemi, jak malarz przed białym płótnem.
Będę Tobie kibicował.
Zyczę Tobie powodzenia.
Zastanawiam się , czy będziesz miał w przyszłości problem jak wielu forumowiczów: chęć dosadzenia kolejnej rośliny, a brak miejsca w ogródku. lub konieczność zmniejszenia - z tego powodu, trawnika.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Małe jest piękne, czyli ogródek rafaloku :-)
Cześć Tadziu No z tym trawnikiem coś będę musiał zrobić. Powalczę ten rok ale chyba trzeba będzie założyć od nowa, wymieniając najpierw sporą warstwę ziemi. Pod trawą jest paskudna glina. Trawa tu ładnie nie wyrośnie. Niestety problem taki, że dostęp do drogi tylko przez dom (jestem wewnątrz szeregu). Więc ziemię trzeba by wynosić i wnosić przez salon. To się może źle skończyć... Przy dużej ilości ziemi jaką trzeba by wymienić to chyba wręcz nierealne.
A dziś dokończyłem płotek po jednej stronie. Iglaki na razie tak przypadkowo powsadzane, jeszcze w swoich doniczkach produkcyjnych. Tak przyglądamy się jaki układ byłby ładny
Przy okazji dowiedziałem się, że nasz ogródek nie jest idealnie płaski. Jest lekki spadek w kierunku skarpy. Chcąc wypoziomować płot, musiałem zrobić lekki uskok pośrodku. Zresztą pod poszczególne donice też trzeba było podsypywać ziemi aby stało to równo. Okazało się to nieco bardziej skomplikowane, niż sądziłem
A dziś dokończyłem płotek po jednej stronie. Iglaki na razie tak przypadkowo powsadzane, jeszcze w swoich doniczkach produkcyjnych. Tak przyglądamy się jaki układ byłby ładny
Przy okazji dowiedziałem się, że nasz ogródek nie jest idealnie płaski. Jest lekki spadek w kierunku skarpy. Chcąc wypoziomować płot, musiałem zrobić lekki uskok pośrodku. Zresztą pod poszczególne donice też trzeba było podsypywać ziemi aby stało to równo. Okazało się to nieco bardziej skomplikowane, niż sądziłem
Rafał